Tosiu-szanuję trud rolnika.Serdecznie witam w wątku,zaglądaj częściej.
Elsi-teren winnicy ciągnie się na stokach po obu stronach alei,spory jest,stanowi własność klasztoru nie tak dawno odzyskaną i został wydzierżawiony pod uprawę firmie specjalistycznej.Na razie obsypywania nie widziałam.Zdjęcie przez kratę,bo bardzo ładnie przebarwił się las powyżej,teraz nie ma jak do niego podejść,dawniej były tu dzikie łąki.
Gorzato-w rodzinie mam dwu specjalistów,utytułowanych(prof.i dr),chcą zrobić obliczenia,życzą sobie pomiarów,rysunku w skali,ew.próbki gruntu,teoretycznie mi już wyłuszczyli jak z betonowaniem ścieżki i pod ławką zrobić.Kolega nie z branży obiecał pomoc wykonawczą,betonować można przy temperaturze do plus 5,niżej skazane na niepowodzenie.A ojciec radzi pod ławkę jak najszybciej włożyć deskę i ją obciążyć jak największymi kamieniami,bo sprzęt dosiedzenia mam leciutki.
Zastanawiam się nad przesadzeniem hortensji,sami zobaczcie.
Ewo Evluk,Jadziu Jakuch,Ambo-dzień był piękny,ale trafiała się okazja przekazania w Zyty okolice materiałów inwentaryzacyjnych zrobionych przez koło naukowe,ściślej odszukaliśmy archiwalne pomiary drewnianych domów wykonane w 1961 roku przez ówczesnych studentów naturalnie odręcznie i przetworzyliśmy je komputerowo,płytki CD poszły pocztą,a rysunki w dużym formacie,tak więc było opisywanie i pakowanie.W teren wybieram się w kolejnym tygodniu pod koniec,niestety już przy prawdopodobnym ochłodzeniu.Wypatrzyłam taki solidny karmnik i chcę namówić kuzyna by mi podobny do Podwórkowego wykonał,jako,że z ptaków mamy tylko gołębie.
Danusiu-przez przedłużający się remont elewacji i dodatkową praktykę we wrześniu na którą wezwano mnie formalnie z urlopu wszystko się poukładało nie tak,koleżanka z Zaolzia też w związku z tym kilka razy przekładała termin wizyty. Co się odwlecze-nie uciecze!
Kupiłam solanum mając nadzieję na rychłe odsłonięcie szyb z folii zabezpieczających i więcej słońca i powietrza.
A takie przybranie z liści klonowych na sośnie w drodze do najbliższej Biedronki bardzo mi się podoba.
Ławeczka z hortusiami śliczna! Czekam na deszcz z utęsknieniem. Ale też cieszę się z pięknej pogody i jesieni. 
Szwagier radzi betonowanie wiosenne.
rzeczywiście trudno tych ludzi tak nazwać, bo prawdziwi troglodyci, co by o nich nie powiedzieć, chyba nie niszczyli niczego bez potrzeby...
. Widzę że dalej masz zniszczenia w podwórkowym, zaczynam powątpiewać czy one się kiedyś skończą. 
Jesień bardzo ładna w podwórkowym, nawet te opadające liście zdobią choć z nimi dużo pracy. U mnie działeczka już przygotowana do zimy...teraz troszkę kwiatkami domowymi się zajęłam. Czymś trzeba wypełnić pustkę działkową. Przesyłam 
