Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
obserwator
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 959
Od: 20 wrz 2010, o 07:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Oj to coś dla mnie.Bo także zaczęłam uprawiać pomidory po chmurką.Wię chętni sobie poczytam wszelkie zawarte w wątku informacje.
rośliny domowe///
rośliny ogrodowe///wymiana
Pozdrawiam serdecznie
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Kto powiedział, że w lutym nie można wyhodować w mieszkaniu pomidory bez doświetlania niech wystąpi przed szereg ;:306

Oto dwie sadzonki z otrzymanych od Moniki nasion pomidora " od ogrodnika ". Przeznaczenie ?. Uprawa balkonowa. W przyszłym tygodniu planuję wysadzenie do docelowych pojemników.

Obrazek Obrazek

Ani w głowie im wybiegać. Widać zresztą , że są niższe od patyczków do szaszłyków wbitych do doniczek. A pomidor to wysoki, nie doniczkowy.

Te pomidorki są jakby wróciły z Afganistanu. Na nich testowany był kwas mlekowy.
gizela-75
100p
100p
Posty: 107
Od: 22 lis 2009, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

forumowicz Twoja zimowa rozsada jest lepsza niż moja zeszłoroczna wiosenna.
PS Photoshop'a używasz, czy co :;230 ???
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Myślisz, że to fotomontaż ? :lol: . Nic z tych rzeczy.

Ale podsunęłaś mi myśl. Na następnych zdjęciach będę obok pomidorków kładł aktualne wydanie np. Faktu ;:306

Ale na poważnie. Jest dopiero połowa marca. Jak Ty będziesz wysadzać pomidorki to ja będę jadł. Teraz, po wysadzeniu do docelowych pojemników będzie kwestia odpowiedniego balansowania tymi pomidorkami miedzy balkonem a mieszkaniem w zależności od warunków meteo.
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

A może podlewałeś antywylegaczem?

I uważaj na żonę, pora mycia okien przed świętami się zbliża. :lol:
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Powtórki nie będzie.

Na drzwiach mojego pokoju wywiesiłem http://www.elmars.strefa.pl/catalog/ima ... ne/zrp.gif

PS A co to jest antywylęgacz ?:shock:
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

forumowicz pisze: PS A co to jest antywylęgacz ?:shock:
Preparat antykoncepcyjny ....

Aby zapobiec wyleganiu zbóż stosuje się regulatory wzrostu, zwane antywylegaczami.

Fragment ulotki jednego z dostępnych preparatów poniżej:

Środek z grupy regulatorów wzrostu i rozwoju roślin w formie koncentratu rozpuszczalnego w wodzie, stosowany w celu zapobiegania wyleganiu pszenicy ozimej i jarej, pszenżyta ozimego, żyta ozimego i owsa, wyleganiu rzepakowi ozimemu z jednoczesnym zwiększeniem ilość rozgałęzień i ilość łuszczyn oraz zapobiegania nadmiernemu wzrostowi i wyleganiu rozsady pomidorów.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Nic prostszego tylko spróbować u siebie.

Mnie wystarczy na razie trochę oleju....w głowie :lol:
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Nie mam zamiaru stosować, ani kupować.
Zresztą - prawdop. dostępne wyłącznie w dużych opakowaniach dla farmerów.
Ja już przeniosłem moje kubeczki do szklarni.
Pierwszy tydzień tylko na dzień wynosiłem, w kartonie podczas przenoszenia, na noc wracały do domu. Od tygodnia są w dzień i w nocy w szklarni.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ładniutkie ;:333 To chyba jakiś zimny wychów :lol: przypomniało mi się jak ja siewki rododendronów wsadzałam w śnieg, coby przyhamować wzrost :D
Ale żeby jeszcze je katować kwasem mlekowym? 'Perły Kaszub'? ;:oj :lol:

forumowicz, a poważnie, robiłeś im chyba oprysk, tak? na moje oko oberwały z lekka, prawda? na zdjęciu jakby odrobinę zaburzony rozwój liści czy zdjęcie przekłamuje? A co ze stożkiem wzrostu?
A może podlewałeś kwasem a nie pryskałeś?
Jeśli będziesz mógł ocenić bryłę korzeniową, kiedy będziesz przesadzać, to napisz słówko.

Wiesz, dlaczego ja tak dopytuję - bo też chcę przetestować, Tobie nie padły to może i moim się uda :lol: Ja od razu zakładam przezroczyste kubki i podlanie ziemi na start
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

artur1968 pisze:Ja już przeniosłem moje kubeczki do szklarni.
Oczywiście mówisz o Teneryfie ?. :lol:

Moniko

One już są przesadzone/ tuż po sesji zdjęciowej/ do litrowych wiadereczek po serkach . Korzenie powiedziałbym " stosowne do wieku ". Jeśli o oprysk chodzi. Tak, to są te poligonowe. Liście, jak liście. Na żywo ja nie widzę różnicy z moimi koktajlówkami. Te Twoje nie są ogłowione, natomiast koktajlowe- tak. Jeden z nich nawet chyba dziś będzie przesadzony do pojemnika 20 l i na razie będzie z tej cieplejszej strony drzwi balkonowych czyli w mieszkaniu. Wypuszcza już dwa widoczne boczne pędy.
Co do oprysku E 327 to recepturę mam już w szczegółach .
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ło matko ;:oj , to w takim razie wielkoludy, ja nie sądziłam, że to kubki litrowe.

forumowicz ja trzymam mocno kciuki, wiesz, jestem jak najbardziej za ochroną biologiczną, chociaż tu pewnie peło sceptyków :D no i dużo prościej kupić chemię w sklepie i pojechać po krzakach. Zauważ , że jeśli chodzi o EM-y to cieszą się uznaniem i powszechną aprobatą, bo ładnie brzmi? :D Jak pobieżnie przeczytałam o EM to pH ma 4, a roztwór do użycia trzaba zrobić ok. 0,02% :D
Ja jeszcze muszę skombinować dobry kwasomierz i pHmetr, a może coś polecisz? chciałabym uniknąć dodawania przez cały czas węglanu wapnia, ale nie wiem czy to będzi możliwe. Pamiętasz jakie były parametry Twojego kwasu którym robiłeś oprysk? Jakie będzie bezpieczne pH do oprysku liści?
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Abstrahując od skuteczności homeopatii, wychodzi to całkiem drogo. Za 14 zł mamy 2,5 l roztworu do podlewania, co niby ma starczyć na średniej wielkości ogród, wg mnie to nie wystarczy na średniej wiekości bakon.
Dorota
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”