Canna-Paciorecznik cz.5

[-Iwona-]

Na słoneczko stopniowo wystawiasz, myślę, że się przyzwyczają i niedługo wzmocnią.
Mnie też się powyciągały i jakoś będę musiały sobie poradzić bo nie mam możliwości nosić ich tam i z powrotem.
Powodzenia.

[elakuznicom]

Dzięki Iwonko może tak będzie ??.Ja je hartowałam po trochu a w pokoju też miały sporo słońca niektóre przesadzałam bo w ogóle mi nie wystartowały cebule w dobrym stanie.

[pull]

Pierwsze pąki:

[calka]

Piotrze . Jesteś jak kenijski maratończyk, reszta nie ma szans na zwycięstwo. Która odmiana ma już takie piękne pąki?
Pozdrawiam ( bez zazdrości)

[drozd]

Moje też od kilku dni hartują się,nawet na noc zostawiam na dworze....
http://i44.tinypic.com/35n0xvm.jpg

[sylwia75]

Ja swoje wysadziłam do gruntu,podmarzły mi trochę nie wiem czy poradzą sobie.Ale już po ''ptokach'' czekam...

[kruszyna_35]

Ja też wsadziłam do gruntu "zdobyczne" bulwy, mam nadzieję, że nic im nie będzie bo już listki wypuszczają

[drozd]

Nie ryzykowałbym wysadzać do gruntu o tej porze.....

[e-genia]

Łał ale już duże kanny , a moje jeszcze w piwnicy , w maju wysadzę prosto do ziemi .

[zeberka4]

Ja tego roku moje wysadzę dopiero po 15 maja. Nie wcześniej.

[Magdallena]

Wniosłam dziś doniczkę pod wieczór - cała była zimna i bałam się, żeby nic się nie stało mojej pierwszej cannie.

[pull]

Piotrze . Jesteś jak kenijski maratończyk, reszta nie ma szans na zwycięstwo. Która odmiana ma już takie piękne pąki?
Pozdrawiam ( bez zazdrości)

Do łez się uśmiałem z tego maratończyka. Dobre. Ta prawie kwitnąca odmiana to President. Każdego roku, o tej porze, na 20 doniczek, 3-4 właśnie kwitnie. Jeszcze City of Portland zakwitnie lada moment.
No właśnie, zazdrościć nie ma czego - za chwilę wszyscy będziemy upajać się widokiem tych pięknych kwiatów.

[michnat]

Ja swoje wsadzę tak pomiędzy 10 a 15 maja prosto do gruntu, bo spokojnie zdążą pięknie się rozrosnąć i zakwitnąć. W zeszłym roku jak podsypałem pod nie trochę obornika to mi porosły niektóre prawie po 2 metry