Miałam ogromną nadzieję, że z zimowymi zdjęciami trafię dokładnie w Wasz gust. I jak zwykle się na Was nie zawiodłam
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Mnie one ucieszyły podobnie. Najpiękniej wyglądało to wszystko na żywo, ale i na ekranie jest niczego sobie. Za pochwały dla wszystkich
Dorotko-dorcia7, to zupełnie tak, jak ja
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
Dla mnie zima może nie istnieć, taka jak jest teraz całkowicie mi wystarcza. Zimno, ale nie za bardzo, nareszcie sucho- tak może być do marca. A potem, to już tylko lepiej.....Chyba się rozmarzyłam
Maryniu, kilka ostatnich dni było mroźniejszych, ale zupełnie bez śniegu. Dzisiaj odrobinę poprószyło, ale jak na razie ledwo śnieg widać na trawnikach. Słońce nie skąpiło swego blasku i chociaż jego promienie jeszcze chłodne, to dzień od razu robi się przyjemniejszy. Nawet mi nie przeszkadza, że ślepi prosto w oczy, chociaż raczej mam oczy nadwrażliwe i latem nawet w pochmurne dni często chodzę w okularach. Rzadko kiedy udaje mi się tak rano wyjść pooglądać widoki, zazwyczaj jestem w jednej, albo w drugiej pracy, a jak nie pracuję to jestem na basenie. Ale czasami robię jakieś odstępstwo od reguły i wtedy czerpię pełnymi garściami
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
Odliczanie do wiosny już się rozpoczęło, ale to jeszcze kawał czasu
Dorotko-korzo_m, dla mnie zima może zatrzymać się właśnie na takim etapie
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Leciuteńki mrozik, okolica pobielona szronem i słońce. Taką zimę mogłabym nawet polubić.
Z chlebem się nie poddawałam. Miałam nawet tak, że po kilku latach pieczenia, raptem przestał mi się udawać. Ale ciągle próbowałam od nowa i teraz mogę już robić z zamkniętymi oczami. Wokół mnie już w bardzo wielu domach odbywa się pieczenie. I każdemu wychodzi inny, co nie znaczy, że gorszy.
Lucynko, taki delikatny mrozik i ja nawet lubię
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
Ale tylko dopóki jest puszysty i czysty. W mieście niestety trwa to tylko chwilkę i robi się nieprzyjemnie. Takie igiełki na roślinach uwielbiam, nie tylko dla zdjęć jakie można wyczarować, ale dla samego miłego widoku dla oka
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
Świat jest wtedy jak zaczarowany, bajkowy
![Obrazek](http://s.rimg.info/025ef125d73e00f2d06905a43aa6a988.gif)
. Tym razem igiełeczek było bardzo, bardzo maleńko. Żeby je zobaczyć, musiałam przestawić się na makro
Marysiu, ostanie trzy noce było około -8*, a w dzień niewiele mniej. Jednak w słonecznych promieniach wydawało się cieplej. Nawet odważyłam się na pieszy powrót z pracy. Nie, żeby to było jakieś nadzwyczajne wydarzenie, mam do przejścia około czterech kilometrów. Zazwyczaj jednak nie chce mi się łazić i wygodnie wsiadam w autobus, a jeszcze lepiej jak mogę wskoczyć na rowerowe siodełko. Ale o tym, to mogę sobie na razie tylko pomarzyć
Ewelinko, z okrywaniem roślin też się wstrzymywałam do ostatniej chwili. Czy było to konieczne? Mam wątpliwości, bo nawet -10, to nie są jakieś siarczyste mrozy. Tyle, że bez ciepłej kołderki ze śniegu. No, ale okryłam i mam nadzieję, że nie będzie im zbyt ciepło. Bo w razie czego szalika nie zdejmą, i guzika pod szyją też nie rozepną
Agnieszko, żółtobrązową stokrotkę też miałam i niestety również mnie nie zachwyciła. Na balkonie miałam jeszcze zwisającą i z tej zebrałam nasiona. Tylko czy aby na pewno? W każdym razie znalazłam jakieś nasionka nie podpisane, nawet je wysiałam, żeby zbadać zdolność i tak sobie teraz myślę, że to mogą być właśnie one. A co do zdolności, to zdolne bestyjki niesłychanie
![Obrazek](http://s14.rimg.info/48c25cad0a17b28850165c4f8a1a47ab.gif)
. Na wysiane cztery, wszystkie wzeszły. Tylko ona kwitła z dużą przerwą, więc nie wiem czy znowu chcę ją mieć. Ale może spróbuję dla samego doświadczenia?
A propos doświadczenia solą, to robiłam w szkole takie samo i moje dzieci również. Chyba na stałe weszło do szkolnictwa
Wandziu, tylko słońce jest w stanie pokazać te skrzące się diamenty, bez niego nie byłoby tego uroku. A tak można się zapatrzeć i długo nie znudzić. W każdym razie dałam się namówić rodzicom na wyjazd na rynek, bynajmniej nie po, żeby zrobić zakupy. Oni weszli między stragany, a ja z aparatem skoczyłam w pole i wykorzystałam każdy promień słońca. Wtedy to dopiero miałam używanie. Wszystko było zalane słońcem i było po prostu cudownie
Dorotko-dorotka350, konkursy raczej nie dla mnie, jakoś nie ma na nie parcia. Dla mnie jurorami jesteście Wy
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
i to w zupełności mi wystarcza. Jury na dodatek dla mnie bardzo łaskawe, więc jak tu nie skorzystać?
To bardzo miłe móc spełniać marzenia
![Obrazek](http://s4.rimg.info/94d983eb65d60bd86cbe5cb198e880e5.gif)
Zarówno innych, ale i własne. Bo czy nie zasługujemy na odrobinę szczęścia? Torba jest cudna i dokładnie trafiła w mój gust.
Danusiu, zaczął się nowy rok, może czas wystartować z własnym wątkiem? Żebyśmy i my mogły zajrzeć do Twojego ogródka?
Małgosiu, z roku na rok sobie obiecujemy, że to już ostatni raz. Że taka ilość prezentów, to gruba przesada. I co roku wychodzi tak samo- ledwo się wszystkie mieszczą pod choinką
![Obrazek](http://s.rimg.info/1800faf937e202974a01718d1cfd88aa.gif)
W większości są to drobiazgi, ale każdy zapakowany osobno, żeby robił tłok. Ale i osób do obdarowania całkiem spora gromadka, to i prezentów musi być dużo.
Za wiosną i ja już tęsknię. Zaczęłam już tęsknić w październiku
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Zimne, pochmurne miesiące strasznie mi się ciągną. Chociaż w tym roku i tak jakoś szybko mi one przelatują, nie jest tak źle. Chyba najgorszy jest dla mnie marzec. Wtedy w Waszych ogrodach już króluje wiosna, a u mnie jeszcze ciągle nie ma jej zupełnie śladu. Z uporem wpatruję się w ziemię, a tam same grudy
Kaprys jest moim ulubieńcem i skubany doskonale to wie
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Wystarczy, że do mnie podejdzie i z miłością spojrzy w oczy, a już mięknę jak wosk. I co bym nie robiła, to jest to odsunięte, bo teraz jest czas na mizianie
Aniu, dzięki zdjęciom ciągle pamiętamy jak cudna może być wiosna. I chociaż poprzedni sezon był zdecydowanie okropny, to jak widać było i pięknie. Kolory zatrzymane w kadrze mamy na zawsze i w każdej chwili możemy przenieść się w czasie
Elu, masz rację
![Obrazek](http://s.rimg.info/4932262f62ffb327e7f4da85980be975.gif)
Natura tworzy cudeńka, które czasami z nieudolnością próbujemy naśladować. Co roku przeżywamy to samo. Oczy szeroko otwarte, dech zaparty- a dziwy dzieją się same. Zimę przyjmuję jako zło konieczne. ale jeżeli już musi być, to teraz. W maju jest to co najmniej niestosowne i może wyrządzić wiele szkód. Wtedy, to już powinna być tylko wiosna i rabaty pełne kwiatów. Chociaż u mnie maj jakoś jeszcze bardziej zielony niż kolorowy, ale nawet takie widoki dają nadzieję na przyszłość
Zuziu, u mnie śniegu jeszcze niewiele, ale jak na razie ciągle pada. Jutro jednak lecę rano do pracy, to nie wiem czy uda mi się coś ładnego podpatrzeć. Może wracając coś ustrzelę
![Obrazek](http://s.rimg.info/4932262f62ffb327e7f4da85980be975.gif)
To ja już wolę śnieg niż deszcz, na samą myśl o deszczu dostaję nieprzyjemnych drgawek.
Znowu troszkę zimowo, sprzed kilku dni. Diametralna zmiana tematu
Pozdrawiam
![Obrazek](http://s.rimg.info/34c039f385e45f2db092ee885c44c419.gif)