Witam!
Nowa szata graficzna Forum to i coś napisać wypada, żeby mi wątku nie zamknęli

. Moi Drodzy jestem, żyję...chociaż trochę inaczej. Ogród jest i w miarę możliwości o niego dbam. Mam pomocną dłoń, ale z kolei i ja muszę pomóc w innym miejscu. Często wyjeżdżam, a potem zaległości pokonują np. forum. Piszę jedynie w drugim wątku na Wyspie.
Bogusiu, Agnieszko, Lucynko, Iwonko, Tereniu (Tenciu), Igo, Bea, Aniu, Olu , Alicjo, Karolinko, Tereniu (inka52) i Wandziu dziękuję za wpisy i miłe słowa. Czytam częściej w telefonie i nie bardzo lubię w nim pisać.
Późnym latem siedziałam sporo na wsi blisko lasów i zbieraliśmy, a potem wiadomo obrabialiśmy grzyby. Jeszcze w życiu nie zebrałam i nie widziałam nawet na oczy tylu grzybów co wtedy. Rekord to jednorazowy zbiór 40 prawdziwków przy czym koszyki były już pełne. Plon to dla dwóch rodzin 2 15 litrowe wiadra suszonych prawdziwków, kilkanaście podgrzybków w occie i kilka pojemników grzybów mrożonych.
To tylko skromna część tego co moje oczy widziały. Na szczęście odzyskana kondycja po chorobie pozwoliła na przemierzanie lasów, a potem na czyszczenie tego dobra.
Dostałam też ul do mojego ogrodu ale w zasadzie ma być tylko ozdobą, no chyba że pszczoły uznają inaczej to wtedy zostaną przeprowadzone.
Mój św. Fiakriusz dostał nowy domek i może już całorocznie stać na zewnątrz...gdzie to wybierzemy miejsce na wiosnę.
Z nowości to mam też nowego kotka Maciek Junior, chuligan do potęgi ale skradł serca wszystkim domownikom.
Tyle z najważniejszych nowości. Nie obiecuje poprawy, bo gonię często własny ogon ale jestem żyję i czasem się odezwę. Pozdrawiam zaglądających serdecznie
