Rozmnażanie - ukorzenianie - teraz jesienią
Będąc z wizytą udało mi się uzyskać kilka gałązek pelargonii o kwiatach w pięknym kolorze. Wiem, że to kiepska pora roku, ale to była jedyna okazja. Właściciel doradził mi, by o tej porze roku nie próbować ich ukorzeniać w ziemi, a w wodzie. Są już w wodzie bodajże drugi tydzień, w okolicach węzłów widzę chyba zaczątki korzeni, białe maleńkie wypustki. Sęk w tym, że wszystkie 4 galązki zaczynają wypuszczać/rozwijać pąki kwiatowe. (Oczywiście przed umieszceniem w wodzie uszczknęłam kwitnące kwiaty wcześniej). Czy te nowe pąki powinnam zostawić, czy jednak uszczknąć i tym samym zmusić roślinę do rozwijania stożka wzrostu/nowych liści? Bo kwiaty niepotrzebnie nadwerężają roślinę?
Pelargonia - uprawa z sadzonek
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Uszczknąć, uszczknąć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Dziękuję za informację.
Chodziło mi o ukorzenianie tych odmianowych pelargonii, ze zwykłymi nie mam problemu.
Kilka szczepek zmarnowałam w ziemi. Teraz włożyłam do perlitu i zalałam wodą. Ładnie wyglądają nic nie zasycha. Może się uda.


Chodziło mi o ukorzenianie tych odmianowych pelargonii, ze zwykłymi nie mam problemu.
Kilka szczepek zmarnowałam w ziemi. Teraz włożyłam do perlitu i zalałam wodą. Ładnie wyglądają nic nie zasycha. Może się uda.

