Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Jak co roku posadziłam mieczyki i jak co roku sukces! Wyrosły piękne białe i czerwone, nieco mniej różowych, a szkoda bo te budzą moją szczególną sympatię.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Mieczyki z małych cebulek jednak trochę słabiej się prezentują, za to kolorystyka jest bardzo obiecująca:
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Pozdrawiam Ela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Mieczyki "dokwitają". Wszystkie spóźnione o dobry miesiąc. Normalnie o tej porze już zasychały badyle.
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Jeżeli o tej porze "zasychały", to niestety, ale była to oznaka choroby grzybowej, a takie mieczyki trzeba wykopać i spalić. Chyba, że pisząc "badyle" masz na myśli łodygi po ściętych kwiatach, bo liście powinny być jeszcze zielone.