Skrętnik (Streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
mis20
1000p
1000p
Posty: 2422
Od: 6 lis 2010, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Gracjella pisze:Ten Picnic ma na razie mało żółtego wybarwienia. Z czasem będzie jeszcze piękniejszy ;:3
Miałaś rację, następne kwiatki już całkiem żółciejsze
Picnic
Obrazek Obrazek
i dla porównania pierwsze kwiaty
Obrazek
i powoli rozkwita Echo
Obrazek
Monika79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 16 kwie 2012, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Gracjella pisze: Natomiast, żeby pobudzić roślinę do wzrostu i wydawania kwiatów, warto przyciąć końcówki liści :wit
;:oj To w ten sposób można pomóc?Ile powinno sie przyciąć te liście? :oops: Może masz zdjecie skretnika z takimi liśćmi po przycięciu?
Kwiatki Moniki
POZDRAWIAM MONIKA
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Ależ tutaj kolorów - widzę, Mis - nowinki Masz piękne. Kwitnień coraz więcej.

Ok - to nie wycinam tych zielonych liści.

Gracjella - Masz rację. Zimą, ze względu, że Iced Vine, jest dla mnie cenną odmianą, roślina stała w mieszkaniu okna zachodniego. Ciepło miała, nawet bardzo.
Nie doświetlam roślin zimą (wyjątek to mnożarki z cennymi nowinkami), więc światła mało.

Jakiś tydzień temu Iced Vine pojechał do budynku na działkę. Jest tam chłodniej niż w mieszkaniu, stoi na mocno nasłonecznionym parapecie okna wschodnio - południowego. Będę obserwować.

Nawóz: sztuczny granulowany długodziałający + granulowany obornik.
Do czerwca nie będę nawozić skrętników, właśnie ze względu na to, że dołożyłam nawozy do ziemi.

Opryski na grzyby podziałały. Straciłam jeszcze tylko jedną sadzonkę skrętnika.
Reszta już rośnie w siłę liści, zaczynają się pojawiać pierwsze pączki.

Pierwszy raz czytam o przycinaniu liści ze względu na większe krzewienie się skrętników. Hmm..może warto by było poeksperymentować z jakąś siewką ;:224
Macie na to dowody jakieś?
Na przykład porównanie dwóch roślin...tej samej odmiany.

W tym roku zamierzam swoje siewki skrętnikowe umieścić w drewutni, na regale w ogrodzie - oczywiście tylko na wakacyjne miesiące.
Chyba stworzę - mini - foliaczek. Folia jest, regał też...
Tylko jeszcze za zimne noce są.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Justynko, cieszę się, że pomogłam ;:3
Natomiast jeżeli chodzi o przycinanie starych liści; wyczytałam o tym na jakiejś zachodniej stronie.Trudno mi w tej chwili podać żródło, ale podobno takie działania przynoszą efekt;
- po pierwsze, pobudza to roślinę do wzrostu,
- po drugie, powoduje przyrost masy pąkowej (pod warunkiem właściwego zasilania) ;:108
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
akwe19
100p
100p
Posty: 121
Od: 23 gru 2014, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Przepraszam , że się wtrącę . Ale może kwiatek walczy wtedy o przetrwanie . Tak wyczytałam gdzieś o przycinaniu ukorzenianych liści fiołków , że jak przyciąć to szybciej wypuszczą młode , żeby przetrwać . A skrętniki może wtedy zawiązują więcej pąków , bo można je rozmnażać z nasion . :wit
Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

To prawda ;:108
Gdy zdarza mi się wyjątkowo toporny w wydawaniu młodych liść fiołka to przycinam go o 1/3 wielkości.Pomaga ;:108
Zwykle dotyczy to starych liści.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Chyba widziałam w którymś wątku u Forumowiczki...skrętniki szczepione w keramzycie.

Mi zależy bardzo na odmianach "variegata". Spróbowałam z odmianą Iced Pink Flamingo i udało się.
Chyba zostanie w keramzycie, w celu eksperymentu:

Obrazek

Obrazek

Ma Ktoś z Was doświadcenie z uprawą skrętników w keramzycie? Będę potrzebować rad, zwłaszcza jeśli chodzi o stosowanie nawozów ;:108

Po epidemii i utracie kilkunastu odmian skrętnkowych, nareszcie mi ładnie pozostałe skrętniki rosną.

Mam też kilka maleństw, dosłownie wielkości 2 mm i bez listka "matki". W które dmucham i chucham, jak mogę - bo odmiany cenne z wymian.
Gracjello - Zobacz, co udało mi się uratować z Twojego listka Zwieznyj Abazur - maluszek z jednogroszówką (stoi pod kloszem z pojemniczka przezroczystego po jogurcie), oby udało się go uratować:

Obrazek
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Frodo1
500p
500p
Posty: 526
Od: 31 lip 2013, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Ja próbowałam z listkami ukorzenionymi w wodzie, ale niestety zrezygnowałam, bo listki straciły jędrność.
Moim zdaniem użyty keramzyt był za drobny, albo za często dolewałam wody.
Żałuję tylko, że użyłam listki odmian, których nie posiadam u siebie.
Niebawem spróbuję z listkami ze swoich sadzonek, i dam wtedy grubszy keramzyt.
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Frodo - pewnie dlatego, że liście były w wodzie ukorzeniane.
Mój listek od razu po ucięciu włożyłam w keramzyt i do pojemnika - mnożarki powędrował.
Teraz już stoi normalnie na parapecie. Kilka kulek keramzytu jeszcze dosypię, jak sadzonki podrosną.
Ja mam grubszy keramzyt.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Justynko, ponieważ będziesz prowadziła skrętnika w keramzycie, to musisz regularnie dokarmiać sadzonkę.
Jaką metodę wybierzesz, zależy od Ciebie.
Ja dawałabym do każdego podlewania 1/4 proponowanej na opakowaniu dawki.
A jeszcze mi powiedz, co za paskudztwo złapały Twoje skrętniki?
A...ten maluszek Zviezdyj Abażur...też mam takie trzy...Mój Haruś zrzucił mi Nerysa i pozbawił go części nadziemnej.Pomyślałam, ze spróbuję zostawić wszystko w stanie korzeni.Przykryłam tylko pojemniczkiem i regularnie podlewałam.Mam już trzy widoczne zalążki sadzonek ;:108
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

na razie nie będę dawać żadnych odżywek. Jak podrosną sadzonki - zmienię pojemniczek na większą, przezroczystą doniczkę (która posłuży, jako wkład) i na wierch będzie oslonka z wodą. Wtedy zacznę nawozić.
Chyba mam jeden nawóz do hydro - trzeba przeczytać skład.

Gracjello - i Trzymasz pod kloszem te maluszki?

Ja mam jeszcze "Ziutka" - podobnej wielkości. Tylko w perlicie. Malizna...i nawet nie ma, jak go przesadzić do podłoża normalnego. Czekam, aż nieco podrośnie.

Hmm...nie wiem, co mi tej zimy zaatakowało skrętniki. Chyba jakaś choroba grzybowa - nagle liście "twardniały" i się "zwijały". To wyglądało tak, jakby roślina nagle została "odcięta" od pobierania wody przez korzenie.
Wywaliłam wszystkie zarażone rośliny. Wysterylizowałam doniczki. Pozostałe skrętniki przesadziłam do wyprażonej ziemi. I trzy razy opryskałam na grzyba. Udało się opanować epidemię.

Na brzegach liści był widoczny nalot podobny do osadzonych soli mineralnych na ziemi.
Pokazywałam tutaj zdjęcie zaatakowanej rośliny.

Na szczęście już jest dobrze i odnawiam kolekcję. Szczepię liście i kolejne wnet będę szczepić.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
georginja
500p
500p
Posty: 892
Od: 4 paź 2012, o 01:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Południowy wschód

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Kolejne kwitnienia:

Pink Leyla

Obrazek

Odnaleziona Blushing Bride

Obrazek

Siewka, po zimie marna była , ale sie poprawiła

Obrazek

German w słoneczku

Obrazek
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja

Post »

Blushing Bridie robi wrażenie. Jaki ma kolor na zywo? Bo wydaje mi się, że nie jest śnieżnobiała...

A Pink Leyla jakie ma duże kwiaty?
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”