Borówka amerykańska - choroby
Re: Borówka amerykańska - choroby
Odmianom Duke i Chandler przy wycinaniu zostawiam 20 cm starego pędu. U większości odmian z Bluecropem na czele można wycinać całe pędy (dość szybko wyrastają młode z szyjki korzeniowej).
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 kwie 2024, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Najprawdopodobniej najaktywniejsze korzenie (znajdujące się płytko pod obwodem korony) załatwiła fala upałów, która wystąpiła na początku czerwca. Upalić je mogło dodatkowo nawożenie w tym okresie.
Na dziś wyściółkował bym grubo krzewy poza obręb ich korony, niczym nie nawoził tylko podlewał deszczówką co dzień po 5 litrów.
Na dziś wyściółkował bym grubo krzewy poza obręb ich korony, niczym nie nawoził tylko podlewał deszczówką co dzień po 5 litrów.
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - choroby
Napisz co, jak i kiedy robiłeś.krzysiek1515 pisze: ↑4 lip 2024, o 15:25 Cześć, podpowiecie co złego zrobiłem swoim borówkom?
zapomniałem dodac ze borówki wcześniej łądnie kwitły ale kwiaty w koncu uschły co widac na zdjęciu
Napisz od kiedy, gdzie masz ogród i jaka jest w nim ziemia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 13 kwie 2024, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - choroby
Jeśli chodzi o podlewanie było codziennie, niestety nie było deszczówki, więc z sieci. Woda lekko manganowa. Później jak zaczęły opadać liście pomyślałem, że może przelałem więc szło co 2 dzień. Wszystkie inne gatunki roślin tak traktowałem, dużo z nich nie ma problemu.
Ziemia piaszczysta, ale w około borówek był dodawany torf kwaśny. Był sypany obornik granulowany, raz wszedł też nawóz do borówek. Ogród od wiosny. Dodawałem korę, ale wywiało. Teraz uzupełniłem na nową.
Ziemia piaszczysta, ale w około borówek był dodawany torf kwaśny. Był sypany obornik granulowany, raz wszedł też nawóz do borówek. Ogród od wiosny. Dodawałem korę, ale wywiało. Teraz uzupełniłem na nową.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2024, o 10:48 przez ekopom, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Ortografia
Powód: Ortografia
Re: Borówka amerykańska - choroby
Tak wyglądające liście świadczą o uszkodzeniu korzeni. Jeśli zmiany nastąpiły w krótkim czasie, to najpewniej zostały popalone nadmiernym nawożeniem lub silnym przegrzaniem pozbawionej ściółki wierzchniej warstwy gleby.
Przyczyny przebarwiania się liści opisane są na stronie :
https://blogs-cornell-edu.translate.goo ... _tr_pto=sc
Przyczyny przebarwiania się liści opisane są na stronie :
https://blogs-cornell-edu.translate.goo ... _tr_pto=sc
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka amerykańska - choroby
Ja nie mam aż tak potężnych "dołków" pod borówki. Zastosowałam metodę opisaną na Forum, gdzieś w 2016 r, kiedy sadziłam krzaczki. Dołki szerokie na 80 cm, głębokie na 50 cm. Ziemia wokół o odczynie obojętnym, więc boki wyłożyłam perforowaną folią. Do środka poszedł kwaśny torf, piasek z lasu sosnowego spod drzew i przekompostowane trociny sosnowe. Na wierzch kora. Początkowo podlewane tylko wodą z kwaskiem cytrynowym, teraz już z wodociągu. Co roku mierzę pH zwykłym kwasomierzem płytkowym, jeśli trzeba podlewam siarką w żelu raz w roku. Nawożę nawozem do borówek, siarczanem amonu i siarczanem potasu, ale oszczędnie. Krzaczory wielkie, a borówek tyle, że nie da się przejeść
Dodam tylko, że największy krzak, owocujący bardzo obficie aż do mrozów ma, mająca na Forum średnią opinię, Pink Lemonade, jak dla mnie, warta polecenia
Dodam tylko, że największy krzak, owocujący bardzo obficie aż do mrozów ma, mająca na Forum średnią opinię, Pink Lemonade, jak dla mnie, warta polecenia
Pozdrawiam Lucyna
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - choroby
Lucyna,
Borówki amerykańskie pięknie rosną jak sprzyja im rodzima gleba.
Moja rodzima gleba ma pH 7.
Muszę więc siarkować 5 g siarki na metr kwadratowy co 6-8 tygodni przez cały sezon wegetacyjny.
Serdecznie pozdrawiam
Borówki amerykańskie pięknie rosną jak sprzyja im rodzima gleba.
Moja rodzima gleba ma pH 7.
Muszę więc siarkować 5 g siarki na metr kwadratowy co 6-8 tygodni przez cały sezon wegetacyjny.
Serdecznie pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 15 lip 2024, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Czerwone liście borówki
https://i.postimg.cc/4NgFn48c/ddedac2e- ... 52b5c8.jpg
Dzień dobry,
jesienią ubiegłego roku posadziłam dwie borówki amerykańskie - odmianę Patriot oraz Bluecrop. Jedna z nich (niestety nie wiem która bo mi się pomieszały) ma problem, czerwienieją jej liście tak jak na zdjęciach. Liście na górze są czerwone a od spodu zwykłe zielone. Drugą odmianę też zaczyna już brać. Na początku wiosny myślałam że to od przymrozków, ale teraz gdy jest bardzo gorąco, czerwienieje jeszcze bardziej. Czy to jakaś choroba czy niedobory?
Na pierwszym zdjęciu ta druga odmiana, której też zaczynają czerwienieć liście. Dalsze zdjęcia to już jest ta "problemowa" odmiana o której piszę.
Ziemię mam obojętną, zasadową, dlatego aby je posadzić, wykopany został dół, na to poszła biała agrowłóknina i ziemia do borówki wymieszana z trocinami, tak że pH było ok 4. Posadzone borówki okryte zostały korą sosnową i tak sobie spokojnie przezimowały. Stanowisko słoneczne. podlewane dużo (po pół konewki wody na każdy krzaczek praktycznie codziennie). W tym roku mają już piękne owoce, tylko te czerwone liście mnie martwią.
Od posadzenia nie dawałam im żadnych nawozów, dziś tej czerwonej dałam troszkę siarczanu amonu (ok. łyżkę granulatu na konewkę wody i podlałam połową konewki - tak mało bo boję się że na siarczan amonu już jest za późno). Wodę mam pH ok 7;8 dlatego najchętniej podlewam borówkę deszczówką, jednak czasem jestem zmuszona podlać ją wodą o takim wysokim pH. Czy mogę regulować pH wody kwaskiem cytrynowym? Czy to bezpieczne dla borówki?
Trudno mi wyczuć jak postępować z taka młodą borówką, czym nawozić i kiedy, stąd będę wdzięczna za podpowiedzi.
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Czerwone liście borówki
Weronika,
Patriot powinien zacząć owocowanie tydzień wcześniej przed Bluecropem.
Patriot powinien skończyć owocowanie tydzień wcześniej przed Bluecropem.
Patriot ma średnią siłę wzrostu, rośnie do 120 cm, pokrój nieco spłaszczony.
Bluecrop rośnie silnie. Pędy na wzniesione.
Czerwienienie liści może być spowodowane przez:
1. Nieodizolowanie borówczanej kwatery od reszty ogrodu.
i/lub
2. Podlewaniem nieodpowiednią wodą.
Moja kwatera borówki wysokiej jest odizolowana od reszty zasadowego ogrodu przegrodą z desek owiniętych grubą, czarną folią budowlaną zagłębioną na 60 cm w gruncie i wystającą 20 cm ponad powierzchnię gruntu.
Moje borówki podlewam wodą o pH 3,5 – 4,5.
Do zakwaszania używam kwasku cytrynowego.
Co 6-8 tygodni sypię 5 g siarki na metr kwadratowy aby utrzymać pH kwatery na odpowiednim poziomie.
Przed posadzeniem borówek dałem ziemię do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Zalecenia Stacji Chemiczno-Rolniczej skrupulatni wykonałem.
Co roku z końcem zimy daję podłoże do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Dzięki temu moje borówki nie chorują.
Nigdy nie widziałem u siebie takich liści jak twoje.
Patriot powinien zacząć owocowanie tydzień wcześniej przed Bluecropem.
Patriot powinien skończyć owocowanie tydzień wcześniej przed Bluecropem.
Patriot ma średnią siłę wzrostu, rośnie do 120 cm, pokrój nieco spłaszczony.
Bluecrop rośnie silnie. Pędy na wzniesione.
Czerwienienie liści może być spowodowane przez:
1. Nieodizolowanie borówczanej kwatery od reszty ogrodu.
i/lub
2. Podlewaniem nieodpowiednią wodą.
Moja kwatera borówki wysokiej jest odizolowana od reszty zasadowego ogrodu przegrodą z desek owiniętych grubą, czarną folią budowlaną zagłębioną na 60 cm w gruncie i wystającą 20 cm ponad powierzchnię gruntu.
Moje borówki podlewam wodą o pH 3,5 – 4,5.
Do zakwaszania używam kwasku cytrynowego.
Co 6-8 tygodni sypię 5 g siarki na metr kwadratowy aby utrzymać pH kwatery na odpowiednim poziomie.
Przed posadzeniem borówek dałem ziemię do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Zalecenia Stacji Chemiczno-Rolniczej skrupulatni wykonałem.
Co roku z końcem zimy daję podłoże do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Dzięki temu moje borówki nie chorują.
Nigdy nie widziałem u siebie takich liści jak twoje.
Re: Czerwone liście borówki
Weronika, przeszukaj wątek o chorobach borówki https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 4&start=67
Mi to wygląda na gnicie korzeni spowodowane przelaniem (korzenie udusiły się z braku tlenu). Mniej prawdopodobne wydaje się czerwienienie liści na skutek poparzeń słonecznych, chyba że podlewałaś borówki po liściach.
Wyciąłbym pędy z owocami i powiesił przy oknie. Sprawdziłbym też, czy nie łuszczy się kora na szyjce korzeniowej. Prawdopodobnie krzewy trzeba wykopać i reanimować, najlepiej w donicach wkopanych w miejscu zacienionym.
Mi to wygląda na gnicie korzeni spowodowane przelaniem (korzenie udusiły się z braku tlenu). Mniej prawdopodobne wydaje się czerwienienie liści na skutek poparzeń słonecznych, chyba że podlewałaś borówki po liściach.
Wyciąłbym pędy z owocami i powiesił przy oknie. Sprawdziłbym też, czy nie łuszczy się kora na szyjce korzeniowej. Prawdopodobnie krzewy trzeba wykopać i reanimować, najlepiej w donicach wkopanych w miejscu zacienionym.
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - choroby
Parę dni temu powiedział mi w przelocie znajomy mający działkę na sąsiedniej alejce, że podczas tych upałów jak był na tygodniowym urlopie uschły mu cztery z sześciu borówek wysokich.
Prowadził je w szpalerze przy płocie.
Pasek ziemi pod borówki miał z pół metra szerokości.
Rosły dość rzadko.
Pędy nie dotykały się.
Posadził je w dołki 40x40x40 cm.
Tak jak robili to wszyscy naokoło.
Raz w tygodniu lał wiaderko 10 litrów pod każdą.
Namawiałem aby prowadził je tak samo jak ja, ale jego żona nie wyraziła zgody na przemeblowanie tego pięknie wyglądającego, obsypanego kora szpalera krzewów.
Prowadził je w szpalerze przy płocie.
Pasek ziemi pod borówki miał z pół metra szerokości.
Rosły dość rzadko.
Pędy nie dotykały się.
Posadził je w dołki 40x40x40 cm.
Tak jak robili to wszyscy naokoło.
Raz w tygodniu lał wiaderko 10 litrów pod każdą.
Namawiałem aby prowadził je tak samo jak ja, ale jego żona nie wyraziła zgody na przemeblowanie tego pięknie wyglądającego, obsypanego kora szpalera krzewów.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka amerykańska - choroby
Niestety, z sadzeniem roślin jest u nas tak samo jak np. z wiedzą o samochodach. Wszyscy są ekspertami i się "znają". Niestety takie są potem opłakane skutki A jak chce się dobrze doradzić, to Cię zakrzyczą i powiedzą, że się Wymądrzasz
Pozdrawiam Lucyna