MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I

[Space99]

monogamia wśród pszczół ?

[Pawel Woynowski]

Samce mogą kopulować ok 3 - 4 razy, nie więcej, ponieważ nie mają już wtedy nasienia. Tak że, może obskoczyć kilka panienek. Bardzo ciekawe jest to jak się do tego zabiera.
Po wygryzieniu się z komórek w pierwszych dniach samce zaczynają obloty w poszukiwaniu pożywienia. Następnie zlatują się do ew. miejsc gniazdowania samic i ciekawe, że odpowiadają za to feromony samic. Jeśli stężenie tych feromonów jest za małe, tzn. że w danym miejscu jest za mała ilość kokonów samic, samce tam nie zalatują. Stwierdzono że do 300 kokonów zlatuje się ok 30 samców. Jeśli samce nie znajdują takich miejsc to oblatują teren w poszukiwaniu wygryzionych samic. Loty zaczynają się od ok 8.00 i trwają do 10.00 w tym czasie samce poszukują pożywienia, najedzone zaczynają obloty w poszukiwaniu samic.

Samice zaraz po wygryzieniu są napastowanie przez samce i mimo swej seksualnej atrakcyjności nie dopuszczają do kopulacji, uciekają przed nimi a nawet zrzucają je z siebie. Mało tego, taki samiec nie ma "letko", bo nie dość że samica się przed nim ogania, to jeszcze inne samce nie pozwalają na kopulację, próbując go z niej zrzucić, bo "tyż som chętne".

Samice kopulują tylko raz, ponieważ po kopulacji samiec pozostawia w drogach rodnych samicy tzw. czop kopulacyjny i znaczy samicę swoim feromonem.
Po ok 2 - 3 dniach samice zabierają się do przygotowania gniazda, gdzie na zebranym pyłku w poszczególnych komórkach składa po jednym jaju.
Aby napełnić jedną rurkę gniazdową potrzebuje ok 38 godzin, w czasie których może oblecieć ok 140 gatunków roślin należących do 37 rodzin. W jednej rurce zakłada średnio 8 komór. Jedna samica zapełnia 5 do 8 rurek gniazdowych. Praca rozrodowa trwa mniej więcej do czerwca, kiedy to samica ginie.

[Papcio]

Pouczający wykład.
Samce to mają zawsze "pod górkę"

[Swagman]

chwila moment

samiec pozostawia w drogach rodnych samicy tzw. czop kopulacyjny

bo jeżeli to jest jakiś fragment jego organów płciowych to czym on "to robi" z innymi samicami- poza tym to jednak uszkodzenie narządów wewnętrznych -po czymś takim owad musi zginąć tak jest u pszczoły miodnej- przez analogię podejrzewam że u murarek musi być podobnie-trzeba by to wyjaśnić
Upszczoly miiodnej wyglada to tak:

Każdy truteń po kopulacji pozostawia w komorze żądłowej matki znamię weselne. Następny truteń może wprowadzić swój aparat kopulacyjny poniżej znamienia weselnego. W trakcie aktu kopulacyjnego zrzuca znamię weselne swojego poprzednika. Truteń po dokonaniu aktu prokreacji spada martwy na ziemię.

Źródło: http://www.spp-polanka.org/articles.php?id=57

[Pawel Woynowski]

Patrząc tak na logikę (nie wiem aż tak dokładnie, wysłałem już pytanie w tej sprawie), to czop nie może być fragmentem narządów płciowych skoro samiec może kopulować kilka razy, a to nie ulega wątpliwości. Myślę, że czop to jakaś wydzielina z gruczołów samca.
Samica murarki kopuluje tylko raz, w przeciwieństwie do matek u pszczół miodnych, gdzie ma to swoje uzasadnienie biologiczne, następuje w ten sposób segregacja słabych plemników pochodzących od słabszych trutni. Tylko najsilniejsze plemniki zapładniają jaja. To taka pierwsza selekcja, pod względem jakości materiału genetycznego.
U murarek taka selekcja nie występuje. Tu odbywa się to na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, aby być pierwszym, trzeba być silnym i wytrwałym, a co za tym idzie, także zdrowym, co gwarantuje również dobry materiał genetyczny.

[murarz81]

U mnie jeszcze siedzą w lodowce kokony:)

[markonix]

u mnie dzisiaj pojawiły się trzmiele, sądząc po wielkości być może to samice , wielkie , takich jeszcze nie widziałem ...
wcześniej wyczytałem że można taką złapać i spróbować usidlić w odpowiednim domku , kupiłem więc deskę jutro może uda mi się zrobić domek i złapać taką mamcię ....znalazłem tez taki opis domku dla trzmieli i nietylko
http://www.zielonaturystyka.pl/uploads/ ... owiska.pdf

[bodzia3012]

ja taka budkę zrobiłam w ubiegłym sezonie, ciekawe czy się jakiś zadomowił ? okaże się niebawem
Tę stronę wyszukałam też w necie, wcześniej widziałam taki program w telewizji
Jak zobaczę jakiegoś trzmiela na swojej działce to zaobserwuję , gdzie on leci

[Swagman]

z ta budką z dziurką po środku to do bani jest- zrobiłem takich kilka - trzmieli jak prochu latało kolo nich i żaden ale to żaden nawet nie zakręcił się koło- myślę ze opis tego domku jest bardzo ogólnikowy i coś w nim musi w środku być jeszcze poza tym mchem

[piotrekziaro1]

"Wiosną (marzec - kwiecień), z kokonów wychodzą najpierw samce i w pobliżu gniazd czekają ok. 1 do 2 tygodni na wygryzienie się samic, które pojawiają się kilka dni później i są zaraz zapładniane."
Mam takie pytanie- jeśli w trzcinie jest np siedem kokonow a pierwszy z brzega do wyjscia to samica, to jak samce ktore sa glebiej sie wczesniej wydostana??

[Waleria]

Z brzegu są samce, a głębiej w rurce samice.

[piotrekziaro1]

naprawde?? to by oznaczalo ze dorosle murarki wiedza jak zrobic chlopca a jak dziewczynke ludziom by sie taka wiedza przydala. moj jeden znajomy ma 5 corek :P ale wracajac do tematu to myslicie ze jeśli chce ich uzyc do zapylenia jabloni to zeby zapylily jak najlepiej powinienem wystawic rurki (trzymam w garazu) na dwor tak z 2 tyg przed kwitnieniem? bo martwie sie ze jak samce sie wykluja a jablonie jeszcze nie będę kwitly to poleca w sina dal w poszukiwaniu pozywienia i nie wroca

[Pawel Woynowski]

Bez obawy, jak będą miały odpowiednią ilość wolnych rurek, to nie odlecą, bo tu (w pobliżu gniazda) będą na nie czekały samce. Oczywiście jest to uzależnione od ilości kokonów, przyjmuje się że podstawą m9inimum do takiej sadowniczej hodowli jest 300 szt. kokonów, wtedy przy gnieździe lata ok 30 samców. Te 300 szt to minimum na 10 arów sadu.
Jest coś takiego jak feremony, które trzymają samce przy kokonach samic, jak tylko się wygryzą są zapładniane i zaczynają pracę nad przedłużeniem gatunku
Murarka zanim zacznie znosić pyłek, przygotowuje rurkę czyszcząc ją wewnątrz i zbierając materiał do budowy pierwszej ścianki tej tylnej, trwa to kilka dni i dopiero po tych zabiegach przygotowawczych, zaczyna właściwą pracę, czyli obloty po pożytek i składanie jaj w komórkach..