Mój ogród - Ewelina - 2009r. cz.3
Przyznam, że odgapiłam od ciebie pnącą po sośnie hortensję, ale jest jeszcze mała i pąków nie widać.Bardzo mi się podoba jej kwiat ,liście
Minęłam 67stronę księgi o"rajskim ogrodzie Eweliny"
Minęłam 67stronę księgi o"rajskim ogrodzie Eweliny"
Magdalena pozdrawia
Zapraszam do ogrodu
Zapraszam do ogrodu
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dzisiejsze popołudnie spędziłam w ogrodzie(co jakiś czas uciekając do domu przed deszczem ). Mimo zmiennej aury: " Czasem słońce , czasem deszcz" udało mi się posadzić 4 krzewy róż na południowej rabacie:
Tu rabatowa "Rumba"
Tu rabatowa " Coral"
Na posadzenie czekały też ZŁOCIENIE KRZEWIASTE- dziś znalazłam im miejsce w sąsiedztwie róż :
Miejsce bratków w przewróconej wazie zajęły pelargonie w kompozycji z bidensem:
Deszczowa pogoda spowodowała ,że ogród pozarastał , rozpanoszyły się chwasty, niektóre kwiaty uginały się pod ciężarem wody.Tak więc z sekatorem w dłoni ruszyłam do akcji. Powyrywałam , poprzycinałam , popodpierałam tyczkami... Usunęłam kilka wiader zielonych śmieci !!! Na powyłamywanie czekają jeszcze rododendrony...No i muszę wreszcie posadzić pnącą różę . To plan na jutro
Tu rabatowa "Rumba"
Tu rabatowa " Coral"
Na posadzenie czekały też ZŁOCIENIE KRZEWIASTE- dziś znalazłam im miejsce w sąsiedztwie róż :
Miejsce bratków w przewróconej wazie zajęły pelargonie w kompozycji z bidensem:
Deszczowa pogoda spowodowała ,że ogród pozarastał , rozpanoszyły się chwasty, niektóre kwiaty uginały się pod ciężarem wody.Tak więc z sekatorem w dłoni ruszyłam do akcji. Powyrywałam , poprzycinałam , popodpierałam tyczkami... Usunęłam kilka wiader zielonych śmieci !!! Na powyłamywanie czekają jeszcze rododendrony...No i muszę wreszcie posadzić pnącą różę . To plan na jutro
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Ewelinko, zaglądam do Ciebie często, tylko już nie wiem co mówić... Sama wiesz, że masz przepiękny ogród, a mnie już niezręcznie powtarzać cały czas to samo. Na hortensje pnące mam straszną ochotę, ale niestety nie miałaby gdzie się piąć..
Przynoszę Ci mały podarunek na dobranoc: (Ale na pełną krasę, trzeba jeszcze niestety poczekać...)
Miłych snów!
Przynoszę Ci mały podarunek na dobranoc: (Ale na pełną krasę, trzeba jeszcze niestety poczekać...)
Miłych snów!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zarówno żagwin , jak floks szydlasty i smagliczkę przycinam po kwitnieniu króciutko (2-3cm.nad ziemią) .Potem podlewam obficie i nawożę. Wtedy ładnie "odbija" i zagęszcza się.rosea pisze: jak przycinasz po kwitnieniu floks szydlasty: przy samej ziemi, czy wyżej ? A może wiesz, jak wysoko przycina się smagliczkę bylinową i żagwin zimozielony ?
A "odgapiaj" na zdrowie Hortensja w pierwszym i drugim roku po posadzeniu może nie kwitnąć wcale i przyrastać też niewiele. Za to , gdy się już zadomowi i rozbuduje system korzeniowy , robi się z niej prawdziwa sprinterka .mme33 pisze:Przyznam, że odgapiłam od ciebie pnącą po sośnie hortensję, ale jest jeszcze mała i pąków nie widać.Bardzo mi się podoba jej kwiat ,liście
Minęłam 67stronę księgi o"rajskim ogrodzie Eweliny"
67-strona ... o, to jeszcze długa lektura przed Tobą . Miło mi , że ktoś tak skrupulatnie przegląda mój wątek:)
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Chcę Wam jeszcze pokazać moje pniaki. Mam ich w ogrodzie kilka - jedne stoją sobie same ( a że są brzozowe ,więc ładnie kontrastują z okalającą je roślinnością), inne stanowią postumenty pod donice :
Na tym stoi donica z HORTENSJĄ , obok złocisty BIDENS
na kolejnym znalazła miejsce SUNDAVILLE'A , a ten okupują samozwańczo jakieś grzyby
Na tym stoi donica z HORTENSJĄ , obok złocisty BIDENS
na kolejnym znalazła miejsce SUNDAVILLE'A , a ten okupują samozwańczo jakieś grzyby
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Ewelina pisze:Alu, katujesz mnie... to jest" Eden rose", tak? Boże , jaka piękna , a moje maluchy stoją , normalnie stoją i ...nic:(
Ruszą wreszcie, nie martw się! Jak żyją to ruszą! Jeśli dobrze pamiętam, dopiero niedawno ją posadziłaś. Róże pnące najczęściej wcale nie kwitną w pierwszym roku. Całą energię koncentrują na rozbudowę systemu korzeniowego. Najważniejsze, żeby się dobrze ukorzeniła a potem zobaczysz jak zacznie szaleć!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Hanka też tak mówi , więc ...jestem dobrej myśli:) To piękna odmiana, a u Ciebie tworzą wprost niesamowity widok!Fleur 78 pisze: Ruszą wreszcie, nie martw się! Jak żyją to ruszą! Jeśli dobrze pamiętam, dopiero niedawno ją posadziłaś. Róże pnące najczęściej wcale nie kwitną w pierwszym roku. Całą energię koncentrują na rozbudowę systemu korzeniowego. Najważniejsze, żeby się dobrze ukorzeniła a potem zobaczysz jak zacznie szaleć!
Teraz - mój mały sukces - udało mi się ukorzenić z odkładów poziomych KALINĘ SZTYWNOLISTNĄ, której kwiaty pokazywałam niedawno.Posadzona na razie w donicy przyjęła się i już zaczęła rosnąć Oto ona:
A tutaj pierwszy kwiat ISMENY (Hymenocallis) in. BŁONCZATKI, której cebule dostałam w ubiegłym roku od Paco :):)
Jest niezwykła...
Ismena ma jeszcze wiele paków , więc mam nadzieję , że długo będzie cieszyć moje oczęta oryginalnymi kwiatami:)
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jaszczurki też narzekają na deszczowa pogodę ... nie mogą się wygrzewać na suchych kamieniach , a to lubią najbardziej
Pani jaszczurkowa ( z lewej) nieśmiało wygląda spod kamieni, by sprawdzić , czy znowu pada? Pan jaszczurek - bezogonek ( z prawej) jest bardziej zdesperowany i mimo pochmurnej aury wybrał się na spacer po chodniczku...
Pani jaszczurkowa ( z lewej) nieśmiało wygląda spod kamieni, by sprawdzić , czy znowu pada? Pan jaszczurek - bezogonek ( z prawej) jest bardziej zdesperowany i mimo pochmurnej aury wybrał się na spacer po chodniczku...