Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny Cz.1

[norbert76]

Akurat to są przędziorki i akurat mają zdolność przemieszczania się między roślinami, stąd można je znaleźć w różnych miejscach. Znam te szkodniki bardzo dobrze.
Kolejnym mitem jest, że wilgoć je zabija. Te szkodniki są w stanie zaadaptować się do każdych warunków, więc są trudne do zwalczania. Do tego trzeba dodać zdolność uodporniania się na środki chemiczne. Dlatego nie można przez długi czas stosować jeden preparat.

Kup Sanium i zrób dwa opryski, drugi dokładnie po tygodniu czasu. Opryski zrób oczywiście nie tylko roślinie, ale również w pozostałych miejscach.

[Agata_54]

No teraz to się nieźle zmartwiłam, mam je na prawie każdej roślince.. Czyli pakowanie do worków nic nie daje? Pełno mitów w takim razie wśród tych przędziorków narosło No nic pocieszam sie tym że na razie nie widać żadnych skutków ich żerowania na roślinach ale trzeba działać szybko. Dziękuję bardzo za odpowiedź!

[norbert76]

Szczerze mówiąc, na zwalczaniu tych szkodników próbowałem różnych metod, również wkładania do worków. Niewiele to pomogło, jeśli w ogóle. Najlepsze jest to, że po niektórych preparatach chemicznych dedykowanych bezpośrednio na nie, również miały się całkiem dobrze. Są bardzo ekspansywnymi szkodnikami i co najgorsze potrafią bardzo szybko zniszczyć praktycznie każdą zaatakowaną roślinę.
Przez wiele lat próbowałem różnych preparatów, aż trafiłem na Envidor, obecnie pod nazwą właśnie Sanium. U mnie okazał się bardzo skuteczny.
Nawet ostatnio musiałem użyć, bo kupiłem monsterę adansonii z tymi lokatorami i wystarczył w tym wypadku tylko jeden oprysk. Chociaż należy zauważyć, że nie było ich jeszcze zbyt dużo. Im większa populacja, tym trzeba zastosować dwa albo trzy opryski. Można też kupić dwa preparaty i je na przemian zastosować.
Innymi, które powinny być skuteczne to Magus, Floramite albo Vertimec.

Oczywiście opryski zrób na wszystkich roślinach i w miejscach gdzie je widziałaś. Nie zapomnij też o dobrej wentylacji w tym czasie. Nie zapominajmy, że to w końcu jest chemia.

[majkelos89]

Cześć wszystkim. Czy mógłby mnie ktoś poratować informacją odnośnie mojego Fikusa Lirolistnego? Chodzi o to, że posiada jakieś przeschnięcia na niektórych liściach w niektórych miejscach. On tak ma, to coś naturalnego czy może coś zaczyna się dziań niepowołanego? Za wszystkie porady i sugestie dziękuję

[norbert76]

Uszkodzenia mechaniczne.

[kamillika]

Witam wszystkich! Jestem tutaj nowa i chciałam zasięgnąć fachowej porady. Mam mały ( a może i duży) problem ze swoimi roślinkami doniczkowymi. Mój mężczyzna poprzelewał kwiatki pod moją nieobecność i wydaje mi się, że skoczkonogi sie tam zalęgły. Postanowiłam przesadzić kwiatki żeby się ich pozbyć. Rownież czytałam, że dobrze jest przesuczyć kwiatki na jakiś czas. Niestety mieszkam w bloku bez wyjściowego balkonu (tylko Juliet balkon - zwany rzygaczem przez mojego lubego ) więc nie mogę kwiatków wystawić za bardzo na zewnątrz. Przesadziłam wiec swoje małe okazy wyrzucając starą ziemie i dając nowa ze sklepu ogrodniczego, nie podlewałam ich rownież niestety w dwoch doniczkach skoczkonogi znów sie pojawiły a na wierzchniej warstwie ziemi zrobił się biały nalot. Wyczytałam ze może być to grzyb i domowym sposobem można posypać cynamonem aby pozbyć sie grzyba. Czy to jest dobry sposób? Co jeszcze mogę zrobić aby swoje cudeńka uratować. Kwiatki jakie mam to. 3 awokado wysiane z pestek, ozdobnego ananasa, geranium i stopa słonia. Wszelkie porady mile widziane. Pomożcie proszę.

[Annau]

Witam,
Z tego co wiem, trzeba przesuszyć podłoże. Podobno dobrym sposobem jest zamoczenie rośliny w doniczce, aby szkodniki wypłynęły, ale skoro rośliny były zalane, to nie jest dobry pomysł. Co do grzyba, to miałam z nim problem w storczyku .Jako, że nie jestem zwolenniczką chemii, to zasypałam cynamonem i u mnie pomogło.
Pozdrawiam

[kamillika]

Dziekuje Aniu. No wlasnie zasypalam je cynamonem i zobaczymy co sie stanie. Gdy zasypywalam skoczkonogi zaczely szalec w doniczce... Zobaczymy czy cos pomoze...

[norbert76]

Zapraszam do lektury wątków w tej sekcji, do której przeniosłem Twoje posty.

[mag1406]

Cześć,

jestem totalnym laikiem dlatego proszę o pomoc....
Co to jest i jak sie tego pozbyć?




Przepraszam za jakość , ale zdjęcia robione telefonem...

[nalini]

Dzień dobry, proszę o pomoc w identyfikacji przyczyny zmian na roślinach. Te czarne plamy to chyba grzyb. Nigdy nie miałam takiego problemu z roślinami, ale może temperatura była za niska a roślina miała za mokro? Natomiast ta peperomia clusifolia to dla mnie zagadka.

[norbert76]

Grzyb w obu przypadkach.

Sukulentów, jak stapelii ograniczamy podlewanie w okresie jesienno-zimowym do minimum.
Natomiast peperomia ma skrajnie nieodpowiednie podłoże. Nie sadzimy roślin do samej ziemi, a zwłaszcza takich jak peperomia, która ma bardzo wrażliwy system korzeniowy.
Czyli wyciągasz stapelię z doniczki i musisz sprawdzić stan korzeni, chore wiadomo odcinasz, sadzisz do całkowicie suchego podłoża. Następnie nie podlewasz przez około 2 tygodnie i ograniczasz podlewanie w przypadku stapelii.
Nie wiem czy nie byłoby dobrze odciąć ten lewy segment tuż przy nasadzie, a miejsce cięcia dodatkowo posypać sproszkowanym węglem albo cynamonem.
Natomiast peperomia bezwzględnie do przesadzenia do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 2:1. Poza tym ją podlewasz dopiero wtedy, kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
W obu przypadkach robisz oprysk preparatem grzybobójczym, Topsin, Miedzian.

[nalini]

Dziękuję za identyfikację i wskazówki.