Ślimaki - to nasz wielki problem
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
I tu napiszę, pewnie niepopularne stwierdzenie. Ale niestety zbieranie ślimaków nagich jest beznadziejną sprawą. Wynosimy je w odległe, wg nas tereny, ale one rozmnażają się i wracają w większych ilościach. Trzeba je po prostu zniszczyć. W taki czy inny sposób.
Bo nie wyobrażam sobie, że mając kilkadziesiąt Host, pozwolę je zniszczyć ślimakom.
Bo nie wyobrażam sobie, że mając kilkadziesiąt Host, pozwolę je zniszczyć ślimakom.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Dorotko, zgadzam się z Tobą.
Kilkanaście ślimaków dziennie oczywiście jestem w stanie wyzbierać ale taka plaga, jaką była u mnie w ubiegłym roku, przerosła moje możliwości.
To były dosłownie dywany nagich stworów różnej wielkości, które pożerały wszystko, co miały po drodze.
Niestety nie mam zdjęć i obym ich nie miała w przyszłości ale wszelkie rozsady sałaty, kapustnych, selerów nazajutrz były smętnym kikutami albo i kikutów nawet nie było.
Fasolkę szparagow? dosadzałam kilkakrotnie, podobnie ogórki, o sałacie już nie wspomnę.
Jak było kilka dni sucho, to ok., jak popadało, to atakowały ze zdwojoną siłą a hosty były ulubionym przysmakiem, niestety.
Kilkanaście ślimaków dziennie oczywiście jestem w stanie wyzbierać ale taka plaga, jaką była u mnie w ubiegłym roku, przerosła moje możliwości.
To były dosłownie dywany nagich stworów różnej wielkości, które pożerały wszystko, co miały po drodze.
Niestety nie mam zdjęć i obym ich nie miała w przyszłości ale wszelkie rozsady sałaty, kapustnych, selerów nazajutrz były smętnym kikutami albo i kikutów nawet nie było.
Fasolkę szparagow? dosadzałam kilkakrotnie, podobnie ogórki, o sałacie już nie wspomnę.
Jak było kilka dni sucho, to ok., jak popadało, to atakowały ze zdwojoną siłą a hosty były ulubionym przysmakiem, niestety.
Pozdrawiam, Marta.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Inwazja chyba dopiero przed nami niestety bo noce zimne, a te dziady buszują głównie nocą. Chociaż nie miałabym nic przeciwko gdyby im cos zaszkodziło i wymiotło z działek ale faktem jest że te skorupkowe widać częściej niż te gołe
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Mam problem z ślimorami od 2010 roku. Z perspektywy tych kilku lat wiem, że zbieranie odrobinę ogranicz populacje, ale ja zbierałam po kilkaset szt dziennie! Zbierałam i rano i wieczorem i ciągle były ogromne ilości.
Przez inwazję bezdomkowych praktycznie zanikły w mojej okolicy winniczki.
W tym roku poddałam się po stracie sporej ilości cennych roślin i rozsypałam niebieskie granulki. Na tych rabatach, na które starczyło, jest znacząca poprawa, ale przy terenie 2000m2 ...
Każda stojąca w nieobsypanym miejscu doniczka lub kamień to kolejna kolonia.
A zbierać i wynosić w inne miejsce nie będę na pewno, bo musiałabym je podrzucać innym, a to chyba nie w porządku.
Stworzyłam więc dogodne warunki dla naturalnych wrogów i mam już na działce sporo ptaków i jaszczurki, a podejrzewam że może i jeża.
Przez inwazję bezdomkowych praktycznie zanikły w mojej okolicy winniczki.
W tym roku poddałam się po stracie sporej ilości cennych roślin i rozsypałam niebieskie granulki. Na tych rabatach, na które starczyło, jest znacząca poprawa, ale przy terenie 2000m2 ...
Każda stojąca w nieobsypanym miejscu doniczka lub kamień to kolejna kolonia.
A zbierać i wynosić w inne miejsce nie będę na pewno, bo musiałabym je podrzucać innym, a to chyba nie w porządku.
Stworzyłam więc dogodne warunki dla naturalnych wrogów i mam już na działce sporo ptaków i jaszczurki, a podejrzewam że może i jeża.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Stworzyłaś dogodne warunki dla wrogów i jednocześnie podtruwasz ich ślimakami zatrutymi niebieskimi granulkami?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Jaszczurka nie jest taka głupia, żeby żywić się zdechłymi ślimakami.
Jaszczurki, żaby jedzą obiekty ruchome.
Jaszczurki, żaby jedzą obiekty ruchome.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Według tego artykułu http://www.theguardian.com/environment/ ... king-water
- zawartość metaldehydu w wodzie pitnej w Anglii przekracza 100 razy normę.
- mimo inwazji ślimaków liczba ich drapieżników się mocno zmniejsza - być może jednym z powodów są te trutki.
Podobno granulki z fosforanem żelaza są nieszkodliwe.
A dlaczego nie spróbować tej metody z nicieniami, którą podałam na poprzedniej stronie? Nic nie kosztuje.
- zawartość metaldehydu w wodzie pitnej w Anglii przekracza 100 razy normę.
- mimo inwazji ślimaków liczba ich drapieżników się mocno zmniejsza - być może jednym z powodów są te trutki.
Podobno granulki z fosforanem żelaza są nieszkodliwe.
A dlaczego nie spróbować tej metody z nicieniami, którą podałam na poprzedniej stronie? Nic nie kosztuje.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Ula jakie rośliny rzuciłaś do tego wiadra na pożarcie się ślimakom?ullak pisze: Zbierałam je przy latarce i hodowałam w wiadrze z wodą i kilkoma roślinami - żeby pozarażały się między sobą nicieniami.
Ja zbieram je do wiadra ale zasypuję solą ale bardziej humanitarna jest Twoja metoda,
tylko proszę podaj nazwy tych roślin
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Nie sądzę, żeby moja metoda była bardziej humanitarna. Chyba nawet przeciwnie. Do wiadra wrzucałam to, co widziałam, że ślimaki jedzą, a miałam w nadmiarze, np. liście chrzanu.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
A skąd te nicienie? Czy je się kupuje, czy ślimaki w naturze już są zarażone?
U mnie tylko małe skorupowe, gołe trafiają się rzadko, rzadziej niż winniczki.
U mnie tylko małe skorupowe, gołe trafiają się rzadko, rzadziej niż winniczki.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Podobno właśnie w naturze niektóre są zarażone. W wiadrze trzeba je potrzymać ze 2 tygodnie. Podaję artykuł, z którego mam te informacje: http://www.telegraph.co.uk/gardening/ga ... -home.html
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Preparat na ślimaki
Jakie są wasze opinie na temat środka do zwalczania ślimaków Bros Snacol odnośnie jego skuteczności ? Znalazłem na allegro 1kg za 26 zł co w porównaniu z innymi cenami zaczynającymi się od 35 zł wydaje się być dobrą okazją ?
Re: Preparat na ślimaki
Snacol (niebieski granulat) jest u mnie skuteczny....przez 3-4 tyg. od rozsypania (nie jest prawdą więc, jakoby dzialał dłużej). Przy podlewaniu roślin podsypanych snacolen (gł funkii) - po pewnym czasie, zanim się rozpuści czy zostanie zjedzony - robi się na nim biały nalot przypominający pleśń). Ślimaki, w mniejszej ilości - urzędują. Wg mnie- na działce naprawdę zaślimaczonej (jak moja, wilgoć, obok rów z wodą, ślimaki zbieram garściami i mam naprawdę duży problem) snacol sprawdza się średnio. Ale co istotne - nie znalazłam żadnego innego środka, który byłby skuteczny przy prawdziwej inwazji ślimaków -wszelkich odmian, ilości i wielkości. Także Snacol działa, ale na krótko.