Zosiu witaj.
Dzięki za odwiedziny, dawno Cię nie było .
Chryzantema już kwitnie od dwóch tygodni, to taka żelazna odmiana, która nie marznie i wcześnie zakwita.
Dwie jeszcze i u mnie w pąkach .
Cytryniec owocuje, chociaż nie tak, jak bym sobie życzyła, myślę, że jest nie właściwie przycinany.
Większość owoców znajduje się po drugiej stronie pergoli, z tamtej strony jest więcej słońca, zdjęcie owoców cytryńca znajduje się na 47- mej stronie wątku .
Sumak daje odrosty, podobnie, jak ten zwykły, ale są łatwe do usunięcia, wychodzą z ziemi całe pędy korzeniowe.
Ten mój nie przebarwia się na czerwono, tylko bardziej na pomarańczowo.
Maryniu dziękuję, że o mnie pamiętasz.
Fajne są takie ogrodnicze spotkania, o roślinach można mówić bez końca.
Pogoda wymarzona dzisiaj, więc spotkanie będzie z pewnością udane.
Miłego dnia Ci życzę.
Bożenko kochana przeceniasz mnie, ja jestem zupełny laik hibiskusowy, moje dopiero pierwszy rok kwitną, nawet nie wiem, czy będą miały nasionka, a dzielić karpę z pewnością jest ryzykowne.
Może z pędów spróbować by ukorzenić?
Jeśli chcesz, to z białego i różowego mogłabym Ci przysłać badylki, tylko nie wiem, kiedy można przycinać.
Jak będą miały nasionka, to obiecuję, że Ci wyślę.
U nas grzybów nie ma niestety, deszczu prawie nie było, przed chwilą rozmawiałam z Siostrą, która jest na działce, więc miłego chodzenia po lesie Ci życzę i obfitych zbiorów.