Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Wiesz co trudno o proporcje takiego mydła Ja bym zrobiła ze 3-4 naciśnięcia pompką na wiaderko wody. Ale jak chcesz moczyć to i sama woda wystarczy.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- marta1044
- 50p
- Posty: 85
- Od: 11 cze 2017, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Warszawska - Nizina Środkowomazowiecka
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Dałam trochę więcej, może nie padną. Najwyżej jutro je spłuczę. Mam nadzieję, że to coś pomoże chociaż po moim wczorajszym przetarciu ich szmatka z wodą z płynem nie było praktycznie nic widać na liściach
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Będzie ok, tylko daj pod chmurkę, do żadnej szklarni Na moich śladu nie ma ))
Proszę używać znaków interpunkcyjnych, emotki ich nie zastępują/mod.
Proszę używać znaków interpunkcyjnych, emotki ich nie zastępują/mod.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- marta1044
- 50p
- Posty: 85
- Od: 11 cze 2017, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Warszawska - Nizina Środkowomazowiecka
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Wygląda na to, że kąpiel przeżyły. Stoją sobie spokojnie na dość odsłoniętym ganku oraz pod wąskim balkonem więc przewiew mają duży.
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Za parę dni obejrzyj spody liści.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
A czy ktoś z was miał na fuksji mszyce? Bo na mojej 1 z bardzo wielu właśnie wczoraj zauważyłam - spryskałam agrecolem - mam nadzieję, że uda się je wytępić (do tej pory mszyce atakowały mi tylko róże). Mam fuksje od kilku lat i nie zauważyłam nigdy na nich żadnych mszyce, czyżby w tym roku była inwazja tego szkodnika i biorą się za wszystko co zielone?
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Ja miałam w zeszłym roku na Hawkshead. Innych nie atakowały, ale na tej jednej pojawiły się dwa razy w ciągu sezonu. Teraz ratowałam róże przed inwazją, to fuksję też przy okazji opryskałam i na razie nie ma żadnych robali.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Odpukać u mnie fuksji nie tknęły, ale na różach była masakra.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Moje wszystkie fuksje stały obok siebie i zaatakowały tylko tą jedną - bezimienną biało-czerwoną (i na dodatek tą najstarszą fuksję). Oczywiście odizolowałam ją od pozostałych no i obserwuję. Za kilka dni znów ją spryskam.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Ja bym spryskała wszystkie, zobacz czy nie masz w pobliżu gniazda mrówek, bo te cholery zakładają hodowle mszycy blisko mrowisk. Warto wtedy eksmitować mrówki, bo mszyca wróci.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Opryskałam wszystkie zapobiegawczo. Mrówki owszem kręcą się w pobliżu ale niestety wytępię w jednym miejscu to pojawiają się w innym - ale nie poddaję się i ciągle walczę - dziś podsypię im "jedzonko".
--- 29 maja 2018, o 14:18 ---
Kupiłam dziś na rynku fuksję wielkokwiatową - tak mi się spodobała że musiałam ją mieć, pomimo iż końcówki pędów miały zniekształcone listki. Co może jej dolegać/brakować? Te końcówki obcięłam do momentu listków normalnie wyglądających, ale zastanawiam się w co powinnam się zaopatrzyć gdyby jednak znów wyrastały zniekształcone.
--- 29 maja 2018, o 14:18 ---
Kupiłam dziś na rynku fuksję wielkokwiatową - tak mi się spodobała że musiałam ją mieć, pomimo iż końcówki pędów miały zniekształcone listki. Co może jej dolegać/brakować? Te końcówki obcięłam do momentu listków normalnie wyglądających, ale zastanawiam się w co powinnam się zaopatrzyć gdyby jednak znów wyrastały zniekształcone.
- marta1044
- 50p
- Posty: 85
- Od: 11 cze 2017, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Warszawska - Nizina Środkowomazowiecka
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Niestety, białe muszki fruwają Można je czymś opryskać?
Swoją drogą przypomniałam sobie, że w zimę miałam inwazję mączlika, który przyszedł do domu ze sklepową bazylią. Jak po jakimś czasie zerknęłam na nią, to liście od spodu były całe białe. Oczywiście trochę się rozszedł na inne rośliny, ale sytuację szybko opanowałam przy pomocy żółtych tabliczek. Jednak teraz, gdy fuksje są na dworze, tabliczek nie chcę stosować gdyż przylepią się do nich również pożyteczne owady.
Swoją drogą przypomniałam sobie, że w zimę miałam inwazję mączlika, który przyszedł do domu ze sklepową bazylią. Jak po jakimś czasie zerknęłam na nią, to liście od spodu były całe białe. Oczywiście trochę się rozszedł na inne rośliny, ale sytuację szybko opanowałam przy pomocy żółtych tabliczek. Jednak teraz, gdy fuksje są na dworze, tabliczek nie chcę stosować gdyż przylepią się do nich również pożyteczne owady.
Pozdrawiam,
Marta
Marta
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 8 lut 2017, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
moja biedna fuksja jest cały czas atakowana przez różnych najeźdźców.. co chwilę ją czymś pryskam, na chwilę pomaga, a teraz zaczęły zasypiać końcówki liści (choroba grzybowa?) miedzianem też pryskałam.. 2 metry od niej mam drugą która żyje sobie w spokoju i ma się nieźle..
Milena