Mati Tak tak , będę z gołym korzeniem kupował .Niestety u mnie w mieście to wątpię czy dostane jakieś fajne róże ... także pozostaje mi tylko internet .Ja tam jestem podekscytowany co z tych moich wyrośnie .

Nie będę chyba ich sadził , zakwitną w doniczkach i tyle .Jak się powtórzą to oddam komuś, albo na wymiankę .

Teraz oczywiście będę kupował oryginalne róże .

Rabatę przekopię z kupą gołębi .A potem w to róże.Ciekawe jak się bujną .

Czekamy na sezon , zarówno u mnie jak i u Ciebie .Nie mogę się już doczekać .
Mateuszu Te róże w markecie kupiłem impulsywnie .

Klona też kupiłem i teraz żałuję troszkę chyba ... Będzie piękny, ale martwi mnie jedno ... podobno przez kilka lat one nie są odporne na mróz ...

może to zależy jakie też ... ale wkurzające jest to , poza tym wolno rośnie taki klon .Choroba klonowa Cię dopadła widzę .
Mariolko To u Ciebie tyle śniegu ?

U mnie wgl. nie ma , poza tym u mnie pługi bardzo rano jeżdżą, bo dzieci autobusem do szkoły śmigają .
Alicjo Dzięki bardzo .
Myślę nad żywopłotem troszkę .Niżej przedstawiam taki oto plan .Całość będzie ogrodzona .Chciałbym mieć taki nie za bardzo wysoki żywopłot , z racji iż koło jabłonki dwa iglaki jeszcze rosną, no i hakuro .Chciałbym nim się tak jakby odgrodzić .Myślałem nad Dereniem albo Ligustrem ... Co proponujecie ? Żywopłot w tym miejscu to dobry pomysł ? Zrobiłby się taki zagajnik .
