Koleus Blumego cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Lubią ale jak każda roslina muszą być zahartowane do słońca, bo inaczej im źle. U mnie na ostrym słońcu te czerwone odmiany ciemne potrafią przejść prawie na wylot na biało.
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2898
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

I znowu nie wytrzymałam ;:173

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

I bardzo dobrze, bo piękne.

Ja moje nadmiary dziś wysadziłam na grządkę, leje, więc mam nadzieję, że się wszystkie przyjmą. O ile nie zjedzą ich ślimole.... :roll:
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 605
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Foxowa - zjedzą :evil:
Właśnie wróciłam ze ślimaczych zbiorów - wrrr - 85 sztuk szkodników - zeżarły mi ze 4 słoneczniki, dwa i pół koleusa, nawet kilka rączek mięty, nie wspominając o sałacie chowanej w wysokich donicach.
Obsypałam co cenniejsze rośliny niebieskimi granulkami, bo wszystko zniknie w przepastnych śliskich gardełkach...
Poza tym z żalem zauważyłam, że koleusy dostają dziur po intensywnym grubym deszczu, oj oj...
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

U mnie też oblężenie ślimacze to też jak się zabiorą za nie to się nie zdziwię. A szkoda, bo koleusy się super hoduje w gruncie, no i można się na chwilkę pozbyć nadmiaru ;:224

Koleusy ogołnie po wystawieniu z domu na zewnątrz są delikatne na początku.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11832
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Pośpieszyłam się z wysadzeniem. Zimno i szkodniki zniszczyły większość moich koleusów. ;:174

Obrazek
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2381
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Moje Koleusy radzą sobie w domu na parapecie zachodnim.

Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

U mnie też kilka koleusów zasadzonych na grządkach wyleciało. Część pewnie przez warunki, a reszta została zjedzona przez ślimaki. Ale u mnie to nie są wielkie straty bo robię takie ilości sadoznek że jedna w tą czy w tą nie robi mi aż takiej różnicy. Choć oczywiście bym wolała żeby rosły, z łezką wspomniam rok w którym zasadziłąm wszystkie nadmiary, a one mi wyrosły na wielkie krzaki.

Kupiłam ostatnio 2 nowe koleusy w tonacji ciemnej, której mi brakowało. Jeden taki hennowaty, drugi "czarny".
Na razie daję im czas żeby się rozwinęły dobrze

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i trochę pstryczków innych odmian - szału nie ma, bo nad nimi jeszcze pracuję, ale jestem zadowlolona bo odzyskałam kilka kolorów z naprawdę beznadziejnych kawałków :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

jak coś namieszałam to przepraszam,. bo mam problem ze zdjęciami.
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 605
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Foxowa,
przepiękne! I masz te odmiany, które niby ja kupiłam w nasionach, a wyrosły prawie wszystkie te same - aż mam ochotę reklamować :(
Jednak najlepiej kupować sadzonki, a nie nasionka.
No nic, te które mi wyrosły też są słodziachne - spróbuję je utrzymać w dobrej kondycji do jesieni i pobrać sadzonki :)
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Nasionka są fajne, ale może być tak że się zdarzy nie to co chcemy. Prawdę mówiąc dalej nie znam tajników zapylania się koleusów,bo jakoś ten temat nie istnieje. Sama próbowałam kiedyś namieszać tęczowego z combatem i nie wiem czy to tak działa.

Moja kolekcja to jest kilka lat łażenia po straganach i szukania, setki wymian szczepek, a przede wszystkim prób przetrzymania tego po sezonie. A jak już się uda to odżywienia tego tak żeby jakoś to wyglądało,non stop odświeżania sadzonek i zabawy w stanowiska żeby je wybarwić a nie spalić... Całość daje niełatwy obraz ale jestem w te rośliny tak wkręcona że każda nowa powoduje u mnie euforię. Niestety każda nowa odmiana powoduje też to że zaczynam przeglądać czego mi jeszcze brakuje :;230 a w koleusach różnorodność jest taka że zawsze będzie coś czego się nie na w kolekcji.

Mnie na ten monent jeszcze brakuje czegoś w tonacji jasnej np zielonego z białym srodkiem. Miałam takiego ale mi wyginął, a szkoda bo takie kolorystyczne odcięcie wygląda bardzo fajnie i ciekawie. No i mam bzika na punkcie Waszych kameleonów czy innych dropiatków. ;:224
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Moje sieweczki :
Obrazek
Z braku laku ( a raczej ziemi) puściłam je w dużej ilości włókna kokosowego. Jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie. Na razie rosną i coś tam się zaczyna dziać. Ale za mało chyba wysiałam ;:224

Za to mnie zastanowiły moje stare sadzonki. Miałam je za to samo a one jakoś różnią się. Zerknijcie i oceńcie
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Foxowa witam i pozdrawiam :)
Po raz kolejny odradzasz swą kolekcję mimo strat i wielu niepowodzeń.
Bardzo lubię takie podejście :)

Ja też lubię mieć kilka koleusów w spokojnych kolorach aby "podbijały" te z ciemnymi liśćmi.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W tym sezonie szukałam par do połączenia w jednej doniczce
Dla przykładu jedna z par już rosnąca na działce
- Big Blonde - docelowo zieleń limonkowa
- Ruby Sliper - docelowo czerwień żelazowa
Obrazek
Obrazek
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

I własnie to jest ładne jak dwie skrajnie róznie rosną obok siebie i l dają kontrast jak ta zielona z czerwoną albo coś z dużymi i małymi listkami :)

A co do mnie to myślę że czas jest najlepszym nauczycielem. Nie tak dawno panicznie bałam się urywać koleusom czubki i zawsze były za duże i za wysokie. Teraz już wiem, że trzeba je opanowywać i odświeżać co jakiś czas jak się chce mieć ładną ozdobną roślinę.

Patrze na tego Dappled Dawn i chyba to jest to samo co ja man.
W tyk roku ledwo go odratowałam,bo mi już tak zmarniał. To jest 'zabytkowy". Rozsadzam go od bardzo dawna, u mnie jest około 5 lat ,a sama roslina jedt duuuuużo starsza , myslę że z 15 lat h nas w domy jest,bo miałam ją jeszcze w domu rodzinnym. Kiedyś próbowałam ją poprowadzić na drzewko ale w pewnym momencie za krotko obcięłam i z pnia już nic nie wyrosło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”