Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej cz.II (2018-2020)

[Lppk]

Witam
Ktoś z Was ma może odpowiedzi do testów na paszporty?
Interesuję mnie test nr 2, ewentualnie test nr 4.

Jakby ktoś był zainteresowany to mogę udostępnić odpowiedzi do testów nr 1 i 5.

Pozdrawiam

[Monia33]

Hej ja mam część - opracowane odpowiedzi do testu
Będę tez opracowywać inne odpowiedzi do testów PIORIN

[Monia33]

Hej Z tego co się również dowiedziałam to należy oprócz wystawiania paszportów - co w zasadzie jest najłatwiejsze w całej tej procedurze, która jest wprowadzona w związku z nowa ustawa z 14 grudnia 2019 jest jeszcze szereg innych wymogów i aktów prawnych dotyczących zdrowia roślin, które trzeba spełnić.
paszporty i egzamin to tylko wierzchołek góry lodowej.
inspekcja tymi przepisami przerzuca odpowiedzialność na podmioty

[fumikko]

Czytając przepisy i nawet same testy wnioskuję, że będzie cała masa zabawy z prowadzeniem rejestrów otrzymywanych i wydanych paszportów (szczegółowe zapisy od kogo i do kogo oraz jaka partia rośin), prowadzonych obserwacji /zabiegów itp. Przyznam, że muszę się kiedyś osobiście wybrać do lokalnego inspektoratu żeby porozmawiać jak to faktycznie będę egzekwować w trakcie potencjalnej kontroli.
Myślę, że na tą chwilę cała masa ludzi nie zdaję sobie sprawy jakie mają obowiązki przy sprzedaży roślin , wystarczy zaglądnąć na najpopularniejsze portale sprzedażowe żeby się przekonać jak dużo osób sprzedaje jeszcze tzw. nadwyżki ze swojego ogrodu czy parapetu

Jedyne co mnie wkurza,to to że potencjalni lokalni producenci sprzedający na bazarkach nie będą musieli nadal nic robić ...a co za tym idzie nie będą mieć dodatkowych kosztów. No bo przecież jest zapis, że niewielkie ilości będą mogli sprzedawać odbiorcom ostatecznym. A co oznaczają te niewielkie ilości???...jedna paletka ...jeden tunel ...dwa tunele a może do dziesięciu tuneli :)

[forestit]

No tak teraz to producent odpowiada za zdrowie roślin. Jak dla mnie to ściema totalna z tym wszystkim. Najgorsza jest ta ewidencja paszportów. No i z każdym klientem trzeba mieć podpisaną klauzulę o Rodo.

[forestit]

Przepis o wydawaniu paszportu można obejść w taki sposób że informuje się klienta że sprzedaż hurtowa jest prowadzona od kwoty np. 1000zł a do 1000zł jest detal który nie wymaga paszportowania. Na szkoleniu w Katowicach mówili również że paszporty można wypisywać ręcznie. Wystarczy mieć wydrukowane etykiety z logiem i szablonem.

[Monia33]

Najgorsza jest ta ewidencja paszportów. No i z każdym klientem trzeba mieć podpisaną klauzulę o Rodo.

RODO? Inspekcja nie może prosić o udostępnianie danych klienta.
Chyba, że klient to firma.

Ewidencja paszportów dotyczy osób kupujących duże hurtowe ilości a potem sprzedających duże ilości. Jeśli ktoś kupuje z paszportem duże ilości i sprzedaje na targu nie musi ewidencjonować sprzedaży indywidualnej.
tylko ewidencjuje się sprzedaż do i od podmiotów profesjonalnych.

że informuje się klienta że sprzedaż hurtowa jest prowadzona od kwoty np. 1000zł a do 1000zł jest detal

Ja znowu mam inne informacje - detal to tylko wtedy gdy kupuje je ogrodnik amator stacjonarnie a jeśli idzie na inną działalność usługową, handlową czy do innego podmiotu lub ogrodnik amator przez internet to już jest wymagany paszport.
W przypadku, gdy amator ogrodnik czyt. osoba, która ma nadwyżki z ogrodu czy firma sprzedaje rośliny przez internet (Allegro, olx czyli każdą umowę na odległość) to musi do każdej rośliny wydawać paszport, zdać egzaminy, wpisać się do rejestru a co za tym idzie wprowadzić systemy do kontroli przez urząd i inne bzdety - co dla mnie jest jeszcze na razie czarną magią.

Paszporty i egzaminy to pikuś w porównaniu z tym co czeka po zarejestrowaniu się już w WIORIN i ich kontrolach

Ewentualnie jeśli się ma obawy to na razie można poprosić WRIORIN o wydawanie paszportów (około 30 grosy za SZTUKĘ) i poprosić o kontrole - płatną co jest dobrą alternatywą aby dowiedzieć się co Nas czeka

Oto cytat ze strony urzędu "Podmiot profesjonalny może być zwolniony z obowiązku rejestracji w przypadku, gdy wyłącznie i bezpośrednio dostarcza małe ilości ?roślin przeznaczonych do sadzenia? użytkownikom ostatecznym czyli amatorom kupującym na swoje niezarobkowe potrzeby (nienabywających takich roślin w celach produkcyjnych, gospodarczych lub handlowych). ?Bezpośrednio? wyklucza możliwość dostarczania/sprzedaży roślin do jakichkolwiek pośredników, np. sklepów detalicznych, hurtowni, centrów ogrodniczych itp. Wyłączenie nie dotyczy sprzedaży użytkownikom ostatecznym poprzez umowy zawierane na odległość, czyli przez Internet, pocztę kurierską (tzw. pocztę kwiatową) i tym podobne. Pojęcie ?małych ilości? nie jest na razie sprecyzowane, ale forma sprzedaży istotnie ogranicza wielkość takiej produkcji."

Czyli nawet 1 sztuka sprzedana przez internet - trzeba się rejestrować ,ale wiele sztuk sprzedanych stacjonarnie - nie trzeba
Zgadza się?

[fumikko]

forestit tak w Katowicach mówili???, według nich wystarczy tylko określić, że powyżej określonej kwoty jest hurt a poniżej detal?...dobre to całkiem sprzeczne nawet tym o co pytają w swoich testach

Za to w pełni zgadzam się z tym co napisała Monia33

A tak przy okazji czy ktoś z Was ma już doświadczenia z WIORIN-em i może coś więcej napisać jak wyglądają te ich kontrole, czego się czepiają i co sprawdzają ?

[forestit]

W Katowicach mówili że paszport trzeba dać każdemu sprzedawcy profesjonalnemu. Jak odróżnić kupującego profesjonalnego od amatora? Ja wystawiam bardzo mało rachunków. Czyli ci co biorą rachunek to jest profesjonalista ten co nie bierze amator. To jest po prostu straszenie nas i nic więcej teraz miałem dostawę sadzonki około 8 pozycji gatunkowych i na wszystko był jeden paszport. Rodo obowiązuje nas przy pobieraniu danych do rachunku. Znajomy sprzedaje teraz fiolka i prymule to tylko Słowacy chcą paszport. I to tylko za 1 razem na kolejne zakupy już nie chcą.
Kwota za jaką uznajemy hurt a za jaką detal to tylko i wyłącznie NASZA sprawa i kupujący ma prawo wyboru czy u nas kupi. Ja mam kontrolę z wiorin i nic złego nie mogę powiedzieć zawsze się zapowiadają i mówią co potrzeba przygotowac

[forestit]

Czyli nawet 1 sztuka sprzedana przez internet - trzeba się rejestrować ,ale wiele sztuk sprzedanych stacjonarnie - nie trzeba
Zgadza się?

Tak każda sztuka co się przemieszcza przy sprzedaży na odległość musi posiadać paszport. Jak sprzedasz Janowi Kowalskiemu 2 pelargonie, 3 surfinie, 1 truskawka to wystawiasz 1 paszport na te rośliny. A- Pelargonium zonale, Surfinia, fragaria annanasa. B Pl-<nr piorin>. C- Lokalizacja uprawy np. S1-szklarnia jeden F3-folia nr3. Parametr C ma ułatwić nam gdzie towar stał w momencie sprzedaży. D. PL

Rozdzielając ten towar na 2 paczki wystawiasz 2 paszporty odpowiednio do tego co znajduje się w opakowaniu.

[Monia33]

czy ktoś z Was ma już doświadczenia z WIORIN-em i może coś więcej napisać ?

Ja słyszałam różne historie
- że się nie zapowiadają ale jak przyjeżdżają to - oglądają rośliny i w razie gdy wykryją jakąś chorobę to dopiero zaczynają się schody
- że przyjeżdżają i sobie chodzą proszą o faktury sprawdzają skąd są rośliny

Ciekawi mnie czy się zapowiadają bo co będzie jak przyjadą a mnie nie będzie? Sami będą chodzić po działce?

[forestit]

Nie wiem skąd jesteś ale u mnie to wygląda tak że zazwyczaj w poniedziałek dzwonią i mówią że będzie kontrola w pr. Dzzeciągu 2 tygodni i mam podać kiedy mi pasuje. Dzień godzina itd. Jak przychodzą to robią obchód po obiektach czasem pobierają jakieś liście/ziemię. Po obchodzie. Trzeba przedstawić faktury za sadzonkę. Najlepiej jak wszystko się sadzi w gotowy substrat kupiony od jakiejś dużej firmy. W tedy tylko FV za substrat i gotowe. Jak ma się swoja ziemię np. z kompostu to na nasz koszt trzeba wykonać badania biologiczne i przedstawić im. Kolejna rzecz paszporty/specyfikacje dostawy. Sprawdzają kilka i spisują. Jak ktoś używa środków ochrony roślin profesjonalnych to szolenie/książka oprysków/szafa ze środkami. Ja nie mam szkolenia i używam środków dla amatorów w małych opakowaniach oficjalnie kolejnie jest wywiad co produkujemy, ile, ile już sprzedane, gdzie sprzedajemy, jaki mamy opryskiwacz, czym dezynfekujemy obiekty ( najpeiej powiedzieć że wymrażanie i huvasan ). To by u mnie było na tyle parę podpisów i do widzenia. Tak co roku. Dobrze przed kontrolą powiesić tablice lepowe że niby mamy tablice co sygnalizują szkodniki i szybko działamy.

[monsheutos]

Witam,
"Najlepiej jak wszystko się sadzi w gotowy substrat kupiony od jakiejś dużej firmy. W tedy tylko FV za substrat i gotowe."-u mnie takie podłoża zawsze badali,chyba że masz papier na badanie w kierunku Globodera i Synchytrium end.Jedna próba na 85m3-piszesz że 85m3 starcza ci na dwa lata i tyle.
Co do samej kontroli to zawsze dzwonili i pytali o dogodny termin kontroli,kontrola trzy razy w roku,dwa razy lustracja raz papiery.
Raz w roku zabierali sadzonkę Azalie jap.na badanie w kierunku Phytophthora ramorum,oczywiście za wszystko płacisz.
Problemów nigdy nie robili.
Co do hurtu-powiedzieli że każda roślina(jednostka)dostarczana podmiotowi profesjonalnemu musi posiadać paszport.
Paszport możesz wydawać na Rodzaj,dlatego może być jeden paszport na wiele gatunków.