kozula pisze:Meno, przy przeazotowaniu wierzchołkowe liście są wielkie jak płachty, a grona małe. U Ciebie grona są ładnie rozbudowane. Napisz jeszcze raz po kolei co dawałaś.
Pomidory są wsadzone w nieznaną ziemię ogrodową ( dostalismy ją z firmy wykładającej kostkę brukową) i na prawdę nie wiem co zawiera. Nie była niczym doprawiana przez nas przed wsadzeniem krzaczków. Od początku ich posadzenia- czyli na początku maja- zasilane były raz nawozem "rosasol' i dwa ray siarczanem magnezu wrozcieńczonym w wodzie 1 łyżka stołowa na 10lwody. To było jakieś 2-3 tyg temu.Potem już tylko pokrzywówka. Jak były ostatnie upały i liście niemiłosiernie się zwijały do góry, dostały wodę domieszaną z saletrą amonową - 2 łyżki płaskie/ 10l wody. Jeden raz. Bałam się że tą saletrą przedobrzyłam...bo nigdy jej nie używaliśmy do pomidorów, zawsze tylko pokrzywówka była, albo sfermentowana, rozcieńczona gnojówka krowia.
Lekko fioletowe czubki miały wszystkie pomidorki
w gruncie z odminan mniej lubiących azot z wyjątkiem Kalmana. Ten wygląda dobrze, tylko ma zielone piętki.. Natomiast ten ze zdjęcia Snow white, jest w szklarni, ma podeschnięty czubek. Ale tuż obok rośnie super zieloniutki "wilk". Reszta szklarniowych pomidorków ma się dobrze.
Najdziwniejsze jest to, że w sumie wszystkie krzaki i w gruncie i w szklarni były prawie tak samo zasilane. Prawie, bo te w gruncie dostały 2 porcje pokrzywówki więcej. A oto zdjęcia z dziś :
Albenga+ Copia w gruncie- grono z kwiatami jest fioletowe,sztywne i jakby podsychało, liście przy czubku zwijają się lekkodo góry:
A to Cosovo ( Kosovo) w gruncie. Liście do połowy krzaka mają wywinięte brzegi do góry. Od połowy krzaka wzwyż, są dziwnie powykręcane i jakieś takie nie kształtne
.:
I na koniec z lewej Big zebra+Malinowy 80, z prawej już Albenga + Copia:
Bardzo,bardzo proszę o rady. Ochrzant też mile widziany- może to mnie czegoś nauczy
.
dziwi mnie tylko to,że np. Kalman czy Black pearl+Copia,które jakby mniej wszystkiego potrzebują mają się najlepiej