Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Aniaann bardzo dziękuję,
Tylko nie wiem co dalej z nią zrobić. Chciałabym mieć krzaczek a nie drzewko. Nie wiem czy po przekwitnięciu jak ją obetnę czy to coś da?
Mam jeszcze pytanie : jak i kiedy nasadzić nową szczepkę.
Tylko nie wiem co dalej z nią zrobić. Chciałabym mieć krzaczek a nie drzewko. Nie wiem czy po przekwitnięciu jak ją obetnę czy to coś da?
Mam jeszcze pytanie : jak i kiedy nasadzić nową szczepkę.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Witam
antenka52 Ale masz piękne krzaczory i jak ładnie przezimowane, pełno liści, u mnie to suchelce były ale juz jest zielono Jak to robisz że takie duże?
Mirana myślę sobie gdzie tak słońce wali że aż popaliło a tu patrzę że Ty w pięknym miejscu mieszkasz, nie dziwię się że tak świeci. Nie martw się u Ciebie na pewno odrosną nowe ładniejsze pędy, zazdroszczę Ci pogody
Dorota72 nie bój się cięcia, to ją pobudza do krzewienia właśnie, więc jak przekwitnie, bo teraz gdy taki piękny kwiat to szkoda, ciachaj i nie martw się, na pewno odrośnie, wypuści nowe pędy i na nich będzie kwitnąć.
Oto moje które jeszcze niedawno były łyse
antenka52 Ale masz piękne krzaczory i jak ładnie przezimowane, pełno liści, u mnie to suchelce były ale juz jest zielono Jak to robisz że takie duże?
Mirana myślę sobie gdzie tak słońce wali że aż popaliło a tu patrzę że Ty w pięknym miejscu mieszkasz, nie dziwię się że tak świeci. Nie martw się u Ciebie na pewno odrosną nowe ładniejsze pędy, zazdroszczę Ci pogody
Dorota72 nie bój się cięcia, to ją pobudza do krzewienia właśnie, więc jak przekwitnie, bo teraz gdy taki piękny kwiat to szkoda, ciachaj i nie martw się, na pewno odrośnie, wypuści nowe pędy i na nich będzie kwitnąć.
Oto moje które jeszcze niedawno były łyse
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Witam moje bugenville już spore kupiłam jedną przywiozłam z Egiptu jako mała sadzonka ma 4 lata i to ta ze zdjęcia niżej . Jakoś za wcześnie zaczęła kwitnąć, ale co jej na to poradzę. Mam nadzieję, że latem pokaże co potrafi.
Zima nie miała ani jednego listka nawet myślałam że uschła i jak tylko w marcu zabrałam ja do domu tak się rozszalała jutro wędruje już na zewnątrz. Moja zawsze ma poparzone na początku liści trochę choruje ale póżniej się zbiera i jest piękna.
Na dole owinięta jest folią, bo mi moje pieski ją podgryzały więc trzeba było ją zabezpieczyć.
Zima nie miała ani jednego listka nawet myślałam że uschła i jak tylko w marcu zabrałam ja do domu tak się rozszalała jutro wędruje już na zewnątrz. Moja zawsze ma poparzone na początku liści trochę choruje ale póżniej się zbiera i jest piękna.
Na dole owinięta jest folią, bo mi moje pieski ją podgryzały więc trzeba było ją zabezpieczyć.
zapraszam do mojego wątku kwiatowego
Mój taras tego lata zapraszam
Mój taras tego lata zapraszam
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
A gdy będą przymrozki to będziesz ją wnosić do domu? Z jakiego jesteś rejonu Polski? Czy da radę na dworze? Pytam, bo moja też rośnie jak szalona i też z chęcią bym ją wystawiła już na taras (południowy), ale obawiam się ciągłego przenoszenia, bo moja wtedy gubi liście jak jej zmieniam miejsce (w ubiegłym roku wystawiłam ją po 15 maja od razu w miejsce docelowe a i tak złośnica zrzuciła wszystkie liście - i pomyślałabym, że usycha, gdyby nie to, że gdzieś wcześniej czytałam, że tak czasami bugenwille reagują na zmianę stanowiska.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Antenka52 nie tniesz jej, że taka duża? Moje były suche jak wiór i gdyby nie przycięcie to nadal takie by były, dopiero po przycięciu nabrały wigoru, u mnie zimuja w pokoju normalnie ogrzewanym, może to ze nie ma zmiany temperatury nie rusza ich, a u Ciebie gdy z chłodnego przyjdą do domku to je motywuje do ruchu. Czyli moje nigdy nie będą duże bo zmuszona jestem przycinać.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Witam ja jestem z Lubelskiego, ja swoje bugenville szybko dość wystawiam tylko zawijam włókniną na jakieś dwa tygodnie i nie ważne czy jest zimno czy słonko po prostu powoli przyzwyczajam ją do warunków zewnętrznych . Moją czesto jak wystawiłam w maju paliło słonko wszystkie liście miała sparzone a tak ma czas na stopniowe przyzwyczajanie. Nie tnę jej zbytnio bo mam miejsce na przechowywanie i chciałam mieć dużą ona rośnie jak szalona Co do zrzucania liści to i moje zrzucają sporo liści ale potem pięknie porasta nawet więcej ma liści.
zapraszam do mojego wątku kwiatowego
Mój taras tego lata zapraszam
Mój taras tego lata zapraszam
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Moja jest wysoka ok 1m, jak dużo mam ją obciąć aby, z tego uformować krzaczek, i aby było bezpiecznie, bo nie wiem czy dolna gałązka nie jest już za mocno zdrewniała. Napiszcie jaka jest bezpieczna wysokość.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
antenka52 dzięki, to i moje wystawię wcześniej - ja z centrum kraju.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
To ja też wystawię ale jeszcze chwilkę poczekam, ja też z centrum, dzis padał grad brrrr, chyba bym się zapłakała gdyby mi pościnał moje młode listki. Nawozicie już?
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
To na jakiej wysokości jest bezpiecznie uciąć. I czy to co obetnę to mogę wsadzić do ziemi i mi wyrośnie ? Doradźcie co mam zrobić z tą moją żyrafą?
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Tnij jak uważasz, nic się nie stanie, gdzieś bokiem wypuści z któregoś oczka nowe gałązki. Odcięte do ukorzeniacza i do ziemi i najlepiej na to butelkę plastikową, może będzie nowa roslinka
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Dzięki.
Właśnie zaczyna zrzucać kwiatki to ją przytnę.
Właśnie zaczyna zrzucać kwiatki to ją przytnę.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Witajcie
Piękne te wasze kwiatki. Też mam nadzieję takiego doczekać.
To moja bungewilla przywieziona w zeszłym roku z Chorwacji jako kwitnąca. Oczywiście po podróży wyłysiała ale wypuściła listki ponownie. Właściwie całą zimę była zielona, stała na parapecie, okno południowe. Zastanawiam się czy jednak te jej listki nie są zbyt jasne? Jest ich dużo, krzaczek jest gęsty. Obecnie mierzy 30 cm od podstawy pędu. Żyje, rośnie, puszcza nowe listki ale ten kolor mnie martwi. Czy ten wypustek na drugiej fotce to może być zalążek kwiatostanu? na liścia nie wygląda mi.
https://goo.gl/photos/3btYnuSEXbdtfDGB6
Piękne te wasze kwiatki. Też mam nadzieję takiego doczekać.
To moja bungewilla przywieziona w zeszłym roku z Chorwacji jako kwitnąca. Oczywiście po podróży wyłysiała ale wypuściła listki ponownie. Właściwie całą zimę była zielona, stała na parapecie, okno południowe. Zastanawiam się czy jednak te jej listki nie są zbyt jasne? Jest ich dużo, krzaczek jest gęsty. Obecnie mierzy 30 cm od podstawy pędu. Żyje, rośnie, puszcza nowe listki ale ten kolor mnie martwi. Czy ten wypustek na drugiej fotce to może być zalążek kwiatostanu? na liścia nie wygląda mi.
https://goo.gl/photos/3btYnuSEXbdtfDGB6