Mój ogród przy lesie cz.9
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Agniesiu w naszym regionie tak trudno o deszcz, chociaż w Lublinie kilka razy padało.
Grzybów chyba nie będzie w tym roku.
Może tylko późną jesienią opieńki się pokarzą, gdyż one są nie zawodne.
Ta chryzantema jest o wiele bardziej ciemniejsza, jak na zdjęciu, aparat mój zafałszowuje kolory.
Miłego dnia Kochana.
Grzybów chyba nie będzie w tym roku.
Może tylko późną jesienią opieńki się pokarzą, gdyż one są nie zawodne.
Ta chryzantema jest o wiele bardziej ciemniejsza, jak na zdjęciu, aparat mój zafałszowuje kolory.
Miłego dnia Kochana.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko ta Twoja chryzantemka to chyba taka sama jak moja, bo moja też już ze dwa tygodnie temu zaczęła kwitnąć. U Ciebie nadal susza a u mnie ostatnio troszkę popadało ale to o wiele za mało ziemia mokra jest tak na pół szpadla, a głębiej to już u mnie skała.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Iwonko ta chryzantema jest bardzo popularną, starą odmianą, ale odporna na mróz i wcześnie zakwita.
Myślę, że Ty masz podobną.
U mnie na działce także trochę popadało, ale tylko liście się napiły.
Myślę, że Ty masz podobną.
U mnie na działce także trochę popadało, ale tylko liście się napiły.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Dwa dni temu u mnie na ryneczku grzyby się pokazały...A chryzantemka rzeczywiście wczesna .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Maryniu skoro na ryneczku są, to z pewnością w okolicznych lasach także.
U Ciebie było więcej deszczu z tego, co pisałaś.
Na naszym targu są grzyby, gdyż w okolicach Lublina padało, ale moja działka jest 50 km dalej.
Chryzantema wczesna ta bordowa, ale najwcześniej zakwitła mi taka herbaciana od Forumki.
Fotki na weekend zostawiam.
U Ciebie było więcej deszczu z tego, co pisałaś.
Na naszym targu są grzyby, gdyż w okolicach Lublina padało, ale moja działka jest 50 km dalej.
Chryzantema wczesna ta bordowa, ale najwcześniej zakwitła mi taka herbaciana od Forumki.
Fotki na weekend zostawiam.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, u mnie rosną grzyby. Byłam u koleżanki i u niej inwazja grzybowa. U mnie tylko maślaki i kanie.
U Ciebie piękne okazy drzew, krzewów, pnączy, kwiatów. Podziwiałam ostatnio takiego octowca jak Twój w ogrodniczym. Śliczne liście i jak mówisz, że nie taki kłopotliwy jak ten pospolity to może byc całkiem uroczy.
Cytryniec u mnie dzięki Tobie już jest
U Ciebie piękne okazy drzew, krzewów, pnączy, kwiatów. Podziwiałam ostatnio takiego octowca jak Twój w ogrodniczym. Śliczne liście i jak mówisz, że nie taki kłopotliwy jak ten pospolity to może byc całkiem uroczy.
Cytryniec u mnie dzięki Tobie już jest
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Dziś sadziłem moje jagody Goji, które kupiłem 2 tygodnie temu i na etykiecie zobaczyłem, że też ze szkółki Marczyńskich Ale o kwaśnej glebie nic nie napisali i dostał tylko zwykły kompost
Ten pomarańczowy kłosowiec i ja miałem. On ma świetny czekoladowy zapach ale niestety wymarza i po pierwszej zimie już było po nim.
Twój cytryniec bardzo ładnie rozpięty i kolor liści - super!
Ten pomarańczowy kłosowiec i ja miałem. On ma świetny czekoladowy zapach ale niestety wymarza i po pierwszej zimie już było po nim.
Twój cytryniec bardzo ładnie rozpięty i kolor liści - super!
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
A ja dziś jagodzie kupiłam kwaśny torf i jutro ją posadzę
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Piękne masz hortensje Tajko. Nie mogę się napatrzeć. Zwłaszcza przez kontrast z własnymi - tegoroczne nabytki, maleństwa, jedna nawet nie kwitnie. Patrząc na Twoje okazałe krzewy w pełnej krasie, już widzę oczami wyobraźni dorodne różowe i limonkowe wiechy. No tak, tyle, że wyobraźnia wyobraźnią, a realia są takie, że u mnie kwiatostany, nie dość, że liche, to jeszcze spieczone przez słońce na brąz. I to w półcieniu (słońce tylko przed południem), ocienione ścianami budynków. Twoje nie wyglądają na szczególnie zacienione, a pozostają w znakomitej kondycji.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Teresko
Piękne hortensje
I jagody Goji widzę masz Jak długo czekałaś na owoce,Smaczne one są??
Ja posadziłam na wiosnę jedną ,a teraz drugą Ale na owoce pewnie będę musiała poropoczekać
Piękne hortensje
I jagody Goji widzę masz Jak długo czekałaś na owoce,Smaczne one są??
Ja posadziłam na wiosnę jedną ,a teraz drugą Ale na owoce pewnie będę musiała poropoczekać
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Witajcie Kochani po weekendzie.
Pochwalę się, że byliśmy na cudownym spotkaniu na działce Danusi i Andrzeja.
Pogoda, jak zwykle na forumowych spotkaniach była wymarzona.
Gospodarze wspaniale wszystkich ugościli.
Przywiozłam wiele rarytasków ogrodniczych, za co wszystkim ofiarodawcom bardzo dziękuję.
Muszę jak najszybciej posadzić, a tu wnuczek w przedszkolu znowu się rozchorował.
Marzenko zazdroszczę Ci tych grzybów, nawet kani, u nas susza okropna, ciekawe kiedy ten deszcz w końcu przyjdzie.
Sumak może nie jest tak inwazyjny, jak ten zwykły, którego się na szczęście w porę pozbyłam, ale odrosty także wypuszcza, tylko one są łatwe do usunięcia.
Cieszę się, że cytryniec Ci rośnie, może na drugi rok już zakwitnie.
Jacku Jagody Goji traktuję jako taką ciekawostkę w ogrodzie. Owoce na surowo maja trochę dziwny smak, ale jak będzie więcej, to może ususzę, skoro takie zdrowotne, a może jakąś nalewkę.
Ja posadziłam w lekko kwaśnej ziemi, chociaż kwaśnego torfu nie dodawałam, gdyż to nie jest roślina wrzosowata .
Widzę, że szybko i zdrowo rosną, więc im chyba stanowisko pasuje, ciągle kwitną i zawiązują owoce.
Cytryniec mój już ma cudne złociste liście, a po pierwszym przymrozku opadną.
On zawsze tak wcześnie się wybarwia .
Aniu-sweety ja kwaśnego torfu nie dodawałam, gdyż akurat nie miałam pod ręką, ale kompost ma kwaśny odczyn i dodałam ziemi z sosnowego lasku wraz z igliwiem, w dodatku moja ziemia na działce jest także kwaśna, więc myślę, że powinno wystarczyć.
Wiesz, że ja uwielbiam także sadzić coś nowego w ogrodzie.
Po spotkaniu mam kilka różnych ciekawych roślinek od Kochanych Forumowiczów i nie mogę się doczekać, kiedy je posadzę.
Aniu- ASK_anulla witaj .
Twoje hortensje z pewnością będą okazałe, moje w pierwszym roku były malutkie i jak to zwykle robię posadziłam je trochę za gęsto, już jedna w drugą wchodzi, a mają dopiero trzy lata.
Moje bukietówki rosną w pełnym słońcu i ostatnio nie były dwa tygodnie podlewane i chociaż niektóre liście im pożółkły, ale poza tym ładnie się wybarwiają.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Aniu-anabuko1 jagody Goji posadziłam w czerwcu, a już cały czas owocują i ciągle kwitną.
Jednocześnie na krzewach są kwiaty i owoce i tak będzie do mrozów myślę.
Jeśli mam być szczera, to owoce takie sobie, a na etykietkach były przedstawione w samych superlatywach, ale i tak nie żałuję, że je posadziłam.
Jeśli Twoje w tym roku nie zdążą zaoowocować, to na drugi z pewnością.
Nie przyjechałaś na spotkanie, szkoda.
Kilka jesiennych fotek z ogrodu.
Pochwalę się, że byliśmy na cudownym spotkaniu na działce Danusi i Andrzeja.
Pogoda, jak zwykle na forumowych spotkaniach była wymarzona.
Gospodarze wspaniale wszystkich ugościli.
Przywiozłam wiele rarytasków ogrodniczych, za co wszystkim ofiarodawcom bardzo dziękuję.
Muszę jak najszybciej posadzić, a tu wnuczek w przedszkolu znowu się rozchorował.
Marzenko zazdroszczę Ci tych grzybów, nawet kani, u nas susza okropna, ciekawe kiedy ten deszcz w końcu przyjdzie.
Sumak może nie jest tak inwazyjny, jak ten zwykły, którego się na szczęście w porę pozbyłam, ale odrosty także wypuszcza, tylko one są łatwe do usunięcia.
Cieszę się, że cytryniec Ci rośnie, może na drugi rok już zakwitnie.
Jacku Jagody Goji traktuję jako taką ciekawostkę w ogrodzie. Owoce na surowo maja trochę dziwny smak, ale jak będzie więcej, to może ususzę, skoro takie zdrowotne, a może jakąś nalewkę.
Ja posadziłam w lekko kwaśnej ziemi, chociaż kwaśnego torfu nie dodawałam, gdyż to nie jest roślina wrzosowata .
Widzę, że szybko i zdrowo rosną, więc im chyba stanowisko pasuje, ciągle kwitną i zawiązują owoce.
Cytryniec mój już ma cudne złociste liście, a po pierwszym przymrozku opadną.
On zawsze tak wcześnie się wybarwia .
Aniu-sweety ja kwaśnego torfu nie dodawałam, gdyż akurat nie miałam pod ręką, ale kompost ma kwaśny odczyn i dodałam ziemi z sosnowego lasku wraz z igliwiem, w dodatku moja ziemia na działce jest także kwaśna, więc myślę, że powinno wystarczyć.
Wiesz, że ja uwielbiam także sadzić coś nowego w ogrodzie.
Po spotkaniu mam kilka różnych ciekawych roślinek od Kochanych Forumowiczów i nie mogę się doczekać, kiedy je posadzę.
Aniu- ASK_anulla witaj .
Twoje hortensje z pewnością będą okazałe, moje w pierwszym roku były malutkie i jak to zwykle robię posadziłam je trochę za gęsto, już jedna w drugą wchodzi, a mają dopiero trzy lata.
Moje bukietówki rosną w pełnym słońcu i ostatnio nie były dwa tygodnie podlewane i chociaż niektóre liście im pożółkły, ale poza tym ładnie się wybarwiają.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Aniu-anabuko1 jagody Goji posadziłam w czerwcu, a już cały czas owocują i ciągle kwitną.
Jednocześnie na krzewach są kwiaty i owoce i tak będzie do mrozów myślę.
Jeśli mam być szczera, to owoce takie sobie, a na etykietkach były przedstawione w samych superlatywach, ale i tak nie żałuję, że je posadziłam.
Jeśli Twoje w tym roku nie zdążą zaoowocować, to na drugi z pewnością.
Nie przyjechałaś na spotkanie, szkoda.
Kilka jesiennych fotek z ogrodu.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, bardzo lubię odwiedzać Cię w ogrodzie, piękne zawilce, trawy i hortensje, u nas też susza wielka, ale dzisiaj brak słońca i trochę mży, ale to pogoda dobra dla rozwoju chorób grzybowych, bo innego pożytku z tak małej ilości wilgoci nie ma,
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Zosiu witaj.
Ja także lubię oglądać Twój cudowny ogród .
U mnie trawy już żółkną, rozplenica zakwitła tylko kilkoma kłoskami, straszna susza .
Tak masz rację, że mżawka ziemi nie przymoczy zupełnie, tylko tyle, że liście zwilży, u mnie tak było kilka dni temu i róże do tej pory w miarę zdrowe zaczynają żółknąć, a kwiaty hortensji nasączone wodą się położyły.
O grzybach w tym roku trzeba będzie pomarzyć.
Ja także lubię oglądać Twój cudowny ogród .
U mnie trawy już żółkną, rozplenica zakwitła tylko kilkoma kłoskami, straszna susza .
Tak masz rację, że mżawka ziemi nie przymoczy zupełnie, tylko tyle, że liście zwilży, u mnie tak było kilka dni temu i róże do tej pory w miarę zdrowe zaczynają żółknąć, a kwiaty hortensji nasączone wodą się położyły.
O grzybach w tym roku trzeba będzie pomarzyć.