Pomidory w donicach cz.3
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 31 paź 2014, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory w donicach cz.3
werutka, ja w swoich oberwałam pojedyncze dolne liście, które się stykały z podłożem, bo głęboko je posadziłam. Wszystkie odnogi zostawiam.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pomidory w donicach cz.3
Pierwsze pomidory zaczynają kwitnąć - Vensuki i Bajaja
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Jeśli macie w donicach pomidorki koktajlowe karłowe typu Maskotka, Bajaja, Venus, Minibell, Mikro Tom i tym podobne, nie obrywamy im niczego, chyba że dolne liście nurzają się w donicy.Te warto usunąć by nie podgniły. Jeśli w donicy mieszkają pomidory koktajlowe ale nie samokończące typu Cerise, który na dokładkę jest wegetatywny możemy regulować je by nie rosły w wielkie krzaczory. Sens jest tego taki, że w ograniczonych zasobach donicowych trudno wykarmić krzak o nieustannym wzroście i to taki który produkuje tonę liści. Natomiast odmiany wielkoowocowe reguluje się w zależności od ich rodzaju: samokończące typu Dwarf takie jak Maliniak, nie podchodzą pod regulację, natomiast wszystkie inne jednak lepiej regulować. Wysokie na jeden pęd, niższe samokończące, wiotkołodygowe na dwa pędy. Ja odmiany dorastające do 1,20m puszczam na dwa pędy i dają radę.
I tak zawsze jakiś listek trzeba zlikwidować, jeśli np. dostaną jakichś plamek, czy uszkodzeń wiatrowych, lepiej usunąć bo takie uszkodzone są narażone na atak patogenów. Poza tym liście dolne z biegiem czasu starzeją się, rzecz naturalna, i te też są do usunięcia.
Kwiatków z pierwszego grona nie obrywamy, chyba że są staśmione, ale mi osobiście to nawet takich żal.
I tak zawsze jakiś listek trzeba zlikwidować, jeśli np. dostaną jakichś plamek, czy uszkodzeń wiatrowych, lepiej usunąć bo takie uszkodzone są narażone na atak patogenów. Poza tym liście dolne z biegiem czasu starzeją się, rzecz naturalna, i te też są do usunięcia.
Kwiatków z pierwszego grona nie obrywamy, chyba że są staśmione, ale mi osobiście to nawet takich żal.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
witam posiadam pomidorka koktailowego Curant Gold Rush ktorego posadzilam w wiszacej donicy czy powinnam obrywac mu wilki?czy moze ktos go hodowal i moze wkleic zdjecie jak on wyglada w pelnej krasie
Zgoda na pisownię bez polskich znaków diakrytycznych.
Re: Pomidory w donicach cz.3
Poratuje ktoś poradą, coś takiego mi się przyczepiło liści/łodygi. // odmiana koktajlowa "jakieś cherry"
Nie jestem pewny czy na łodydze to nie jest otarcie po palikach.
Jeżeli to coś doda to ostatnio był bardzo silny wiatr na balkonie.
/edit
Ehhh chyba zły wątek jak może moderator przenieść będę wdzięczny ;-)
Nie jestem pewny czy na łodydze to nie jest otarcie po palikach.
Jeżeli to coś doda to ostatnio był bardzo silny wiatr na balkonie.
/edit
Ehhh chyba zły wątek jak może moderator przenieść będę wdzięczny ;-)
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Dokładnie, popalone przez wiatr. Oberwij te najbardziej uszkodzone liście, nie są już roślinie do niczego potrzebne, a łatwiej takie padną ofiarą różnych patogenów.
Re: Pomidory w donicach cz.3
Dziękuję Skoanna za obszerna odpowiedz o pomidorach w donicach. Maciek myśl ę, że wypowiadający się forumowicze mają rację, moje też miały takie liście i też dostałam podpowiedź, że od wiatru, a fakt wiało.
Pozdrawiam, Werka
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Chciałabym przedstawić moje niektóre donicowe:
Cream Sausage:
- krzak zrównoważony, o ciekawym strzępiastym ulistnieniu opadającym kaskadami, nieregulowany
- donica 15l
Dzieckij słodkij:
- krzak u mnie potężny, bardzo dobrze ulistniony, nieregulowany, wykazuje niestety pierwsze oznaki niedoboru magnezu, obficie kwitnie
- donica 20l ( przesadzony z 10 litrowej)
Cream Sausage:
- krzak zrównoważony, o ciekawym strzępiastym ulistnieniu opadającym kaskadami, nieregulowany
- donica 15l
Dzieckij słodkij:
- krzak u mnie potężny, bardzo dobrze ulistniony, nieregulowany, wykazuje niestety pierwsze oznaki niedoboru magnezu, obficie kwitnie
- donica 20l ( przesadzony z 10 litrowej)
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
Ten gąszcz to tylko jeden krzaczek?
Jak wy to robicie że macie takie gęste krzaki?
Kurcze, jak tak patrzę to się zastanawiam co z moimi jest nie tak, bo u mnie to urosły tylko takie badylki (mają po około 50cm wysokości obecnie) z delikatnymi liśćmi i teraz szykują się z kwiatami.
Z tego samego wysiania mam jeden krzaczek inny , właśnie podobny do tych Skoannowych , gęstszy, z postrzępionymi listkami. Puszczał mnóstwo wilków jak oszalały, ale wszystko oberwałam ( a może trzeba było zostawić...), ale on jest bardzo niski , bo ma tylko 20 cm wysokości. Myślałam, że jakiś marny i nie wyszedł, ale widzę że rozwija się i nawet wypatrzyłam między listkami kwiatki.
Jak wy to robicie że macie takie gęste krzaki?
Kurcze, jak tak patrzę to się zastanawiam co z moimi jest nie tak, bo u mnie to urosły tylko takie badylki (mają po około 50cm wysokości obecnie) z delikatnymi liśćmi i teraz szykują się z kwiatami.
Z tego samego wysiania mam jeden krzaczek inny , właśnie podobny do tych Skoannowych , gęstszy, z postrzępionymi listkami. Puszczał mnóstwo wilków jak oszalały, ale wszystko oberwałam ( a może trzeba było zostawić...), ale on jest bardzo niski , bo ma tylko 20 cm wysokości. Myślałam, że jakiś marny i nie wyszedł, ale widzę że rozwija się i nawet wypatrzyłam między listkami kwiatki.