Cytrusy - porady ogólne

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Dzięki Grigor. Muszę więc szukać w domu jakiegoś odpowiedniego miejsca, które by warunkami roślinkę przyśpiło, a nie pobudziło do rośnięcia jak to się z granatem stało :D



Dodałam już foto u siebie, ale dodam i tu. Czy to jest ta pestka wielozarodkowa o której mówicie?

Obrazek

To moja mandarynka. Nie jest za ładna, ale jest diabelnie gęsta. Wczoraj przeliczyłam i w jednej doniczce mam aż 18 drzewek. Z jakichś 4-5 pestek. Najwięcej z jednej jest aż 7 drzewek.
Czy teraz przy rozsadzaniu tą kępę rozdzielić czy zostawić ?
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Rozdzieliła bym, korzenie mają wtedy większą szansę na dobre rozwinięcie.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Ok dzięki za radę :)

A jeszcze pytanie mam ,bo widzę że przewinęło się tutaj kilka wzmianek o lemonce. Czy te drzewka o kt?rych piszecie to są kupne czy może ktoś ma samodzielnie wysiane?
O ile jest taka możliwość, bo jak lemonek przekroiłam już wiele tak w życiu w nich pestek nie widziałam.
barteknysa
50p
50p
Posty: 97
Od: 25 kwie 2016, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nysa Opolskie

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Z pestek to tylko na podkładki dla odmian szlachetnych do szczepienia, moja babcia miała 25 letnią cytrynę i owoców się nie doczekała.
Zapalony hodowca drzew figowych.
Chyba jak większość forumowiczów, zaczynam być Dyniomaniakiem:)
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomoc w ratowaniu cytrusów.

Post »

Witam mam nadzieję, że nikt mi głowy nie oderwie, za kolejny temat o cytrusach a jeśli już to proszę wtedy o przeniesienie postu do jakiegoś odpowiedniego działu dziękuję.

Moje cytrusy (cytryna skierniewicka i "mandarynka" - tylko tyle sprzedawca napisał na stronie swojego sklepiku internetowego z egzotycznymi roślinami...) chorują, Problem też w tym, że ja głupi przy otwieraniu paczki z roślinami nie zaznaczyłem sobie, która to cytryna, która to mandarynka. W dostawie w każdej z dwóch doniczek były po 3-4 sadzoneczki i ziemi było bardzo mało więc postanowiłem rozdzielić, przesadzić każdą do osobnych.

A więc - jedne mam w kwadratowych doniczkach, drugi gatunek w okrągłych - przynajmniej tyle...

Tutaj zdjęcia cytrusa w okrągłych doniczkach. Jego liście są bardziej podłużne, węższe, mniejsze od drugiego cytrusa, który kwitnie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cytrus o większych liściach, w kwadratowych doniczkach..
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cytrus posadzony rok temu z pestki (również nie wiem co to, bo w 1 doniczkę posadziłem cytrynę z marketu i bezbestkową ;:14 mandarynkę, która miała jedną jedyną pestkę na 2 kg owoców.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cytrus z pestki jest w stanie agonalnym... Kiedy jeszcze miał liście - zasychały one zwykle od koniuszka. Również bardzo często się skręcały jakby czymś porażone...

Co do roślin kupionych ze sklepu internetowego to z pewnością są to ukorzenione sadzonki. Podejrzewam, że cytrus o większych nieco bardziej zaokrąglonych listkach to cytryna. Ma kwiaty, teraz nawet 3 zostały (to chyba żeńskie, na razie nie opadają). Na zdjęciach widać brązowe "zamieranie" listków. Może to już czas na spoczynek zimowy?

Wszystkie cytrusy są podobnej wielkości - wys. 15-30 cm zależnie od sadzonki. Ziemię mają myślę, że przewiewną. Dałem trochę piasku, keramzytu, torfu ziemi ogrodniczej. Właściwie wszystkiego po trochu... Jednak myślę, że ziemia ma odrobinę kwaśny odczyn - ponoć to dobrze. Zauważyłem jednak ostatnio nalot na jej powierzchni - chyba przedobrzyłem z odżywkami bo i 3-4 razy dałem odżywkę do cytrusów - mocno rozcieńczoną, i na zielone liście... No i muszę się przyznać że sypnąłem odrobinę preparatu na zakwaszenie ziemi - ryzykując... Teraz ziemia już we wszystkich lekko przesycha i za 1-2 dni myślę, żeby podlać zwykłą wodą deszczową. Intensywnie może? Chodzi mi o to, by wypłukać trochę tych składników. Sam już nie wiem. A może po prostu trzeba zacząć przenosić te cytrusy w jakieś miejsce odpoczynku na okres zimowy?

Sprawa z cytrusem w okrągłej doniczce ma się dużo gorzej. Liście dostały "wyprysków" na powierzchni - zdj. Pod spodem zaś nie umiem nawet okreslić co to jest. Jakieś odbarwienia, plamy... Nie zauważyłem żadnych większych szkodników typu miseczniki. Pajęczynek również nie ma. Za to czasem jakaś "muszka owocówka" fruwa bądź hmm chyba mączlik... A może to jakieś szkodniki korzeni? .....
Na 5 zdjęciu od góry - pojedynczy listek - widać na spodzie kropeczki - to chyba są jakieś zgrubienia.

... A może chodzi o zanieczyszczenie powierzchni liści? Albo nwm roztocza, kurz? Wiadomo kurz zbiera się wszędzie...

W każdym mieście powinno istnieć jakieś pogotowie dla roślin. ;:14
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Przed założeniem nowego wątku korzystamy z wyszukiwarki. :idea:
Zapraszam do lektury tego wątku, znajdziesz w nim wszystkie potrzebne podstawowe informacje.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Dziękuję pięknie za nakierowanie choć temat widziałem pomyślałem, że może lepiej zrobić nowy. Czytam sobie i czytam ten miliard postów i szukam w internecie i pomyślałem, że to może antraknoza? Ponoć na liściach wówczas widać ciemne kropki - grzyby, liście schną hmm.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Po przesadzeniu nie nawozi się roślin przez okres kilku tygodni, inaczej można przenawozić. Dwa, w okresie jesienno-zimowym nie nawozimy, więc do wiosny robisz przerwę.
Trzy, brązowe plamy i biały osad może być symptomem że masz za twardą wodę. Cytrusy powinny być podlewane miękką, najlepiej deszczówką albo przegotowaną względnie przefiltrowaną.
Stanowisko słoneczny parapet.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Syriusz
Że tak z głupia zapytam - w jaki sposób z pestki posadziłeś cytrynę bezpestkową?

A te "muszki owocówki" co fruwają Ci w doniczkach to nie ziemiórki czasem? One właśnie niszczą roślinę od korzeni. Na wszelki wypadek sprawdź sobie czy nie masz larw w ziemi. Mam trochę hopla na ich punkcie, ale u mnie zniszczyły wszystko co miałam i teraz widzę je wszędzie.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Witam dzięki za odpowiedzi. Od kilku tygodni podlewam wyłącznie wodą deszczową. Mam nadzieję, że trochę wypłuczę tego nadgorliwego "dopomagania" roślinkom tj odżywiania...

Foxowa hmm no właśnie to jest dobre pytanie tzn sprostuję - jedną jedyną pestkę z mandarynki wyłupałem (a była to odmiana bezpestkowa i w owych 2kg owoców, które zakupiłem w markecie tylko jedna jedyna miała jedną pestkę.) Ot taki wyjątek potwierdzający regułę. Niestety nie mam pewności czy to ta mandarynka, czy może cytryna, bo w 1 doniczkę posiałem i cytryny i tą mandarynkę także... No mój błąd. Za nie się płaci niestety. Było by oczywiście wspaniale, gdyby wszystkie te roślinki żyły w zdrowiu ale chyba jednak najważniejsze są dla mnie ta cytryna skierniewicka i mandarynka kupione ze sklepu tj ukorzenione gałązki dojrzałych roślin (kwitną przynajmniej na razie te w kwadratowych doniczkach i chyba się coś na nich zawiązało :shock: )

Dziś widziałem, że ziemia już dość przeschła więc spryskałem ziemię z wierzchu oraz rośliny wywarem z czosnku i tymianku tak jakby co. Po chwili z niektórych a to muszka wyleciała a to mączlik - ten latał jak szalony (jestem prawie pewien - ew to jakieś stadium muszek) myślę, że chociaż to wszystko trochę "odkazi" i jestem zdziwiony, bo żadnego zapachu w pokoju po tym nie ma (same roślinki pojedynczo pryskałem w kuchni w zlewie a potem przenosiłem z powrotem na miejsce do pokoju).

Chyba też popełniłem błąd w ogóle nie pryskając liści cytrusów. Na szczęście mam wodę deszczową i będę się starał poprawić w tym temacie.

Hmm! No tak ziemiórki wydają się być realnym zagrożeniem. Poszukam jakichś metod na ich zwalczanie. Jako pierwszą pomoc mam nadzieję, że czosnek trochę na nie zadziała. :pogon
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Samo spryskiwanie liści niewiele daje, gdyż podnosi wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu.
Jeśli nie masz możliwości zimowania w niższej temperaturze, a w pomieszczeniu masz grzejnik, to powieś na nim z dwa nawilżacze z wodą. Do tego doniczki postaw na tacce/tackach wypełnionych wilgotnym keramzytem. Dla cytrusów to powinno wystarczyć.

Co do zwalczania szkodników, to ekologiczne metody są mało skuteczne i trzeba użyć chemii. Jeśli w ziemi znajdziesz jakieś larwy albo dookoła będą latać podejrzane muszki, to spróbuj podlać preparatem BI58Nowy i na dzień wsadź doniczkę do worka foliowego.
Jeśli to nie pomoże, trzeba będzie wymienić podłoże, choć pora roku do tego nie jest za bardzo odpowiednia. Potraktuj to jednak jako ostateczność.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Aaa, już rozumiem, choć nie ukrywam , że to zdanie w poście poprawiło mi humor :)
W sumie zawsze się zastanawiam czy świat już zwariował, owoce bez pestek, zaraz będą produkowane bez skórek... Trzeba siać póki jeszcze odmiany z pestkami ;)

Jeśli chodzi o rozróżnianie to jak nie po liściach to może po zapachu? Cytryna pachnie nieco inaczej , lekko kwaśno, a mandarynka bardziej słodko. Nie wiem jak u was ale u mnie to dwa zupełnie inne zapachy i jakby mi się doniczki wymieszały a kształ liści nie przemawiał to bym sprawdzała po tym.

Wywar z czosnku i tymianku pomaga ale delikatnie. Chemia to zawsze powinna być ostateczność, ale warto mieć rękę na pulsie. Naturalnych metod na ziemiórki jest milionpięćset ( wpisz sobie w wyszukiwarkę hasło o ziemiórkach a wyskoczy Ci cała lista wątków o nich), sprawdziłam wszystkie, walczę od roku, niestety te stworzonka są mega sprytne i się mnożą szybko. Jeśli jesteś pewien że je masz to działaj, polecam też np kubeczki po jogurtach wypełnione żółtym płynem.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Póki co moje cytrusy chyba się nieco ustabilizowały. Oszczędnie podlewam a właściwie teraz nie podlewam. Często zraszam deszczówką z czosnkiem ale... Uprzedzam i radzę by taki wywar trzymać w chłodzie dzisiaj zauważyłem, że całość mi skisła w butelce zapach yyy z kosmosu. ;:32 Godzinę wietrzyłem pokój. ;:14
szendo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 11 wrz 2017, o 07:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

Cześć, dwie strony wcześniej pisałem o małej tragedii po użyciu nablyszczacza. Do dziś sytuacja się ustabilizowala. Widac że wyrasta z czubka jeden listek, od tamtego czasu jeszcze nie podlewalem bo jest wilgootno.

Niestety pozostała tylko jedna gałązka. Znacie jakieś sposoby by odbudować w miarę szybko koronę ?


Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Cytrusy - porady ogólne

Post »

W tej kwestii nie ma pojęcia "szybko". Żeby cytrusy były w miarę gęste potrzebują podstawowych warunków uprawy: dużo słońca w sezonie, regularnego nawożenia, podlewania, przycinania co jakiś czas, zimowania w niższej temperaturze, itd.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”