
I tutaj pojawia się kilka pytań, zresztą sąsiad poddał w wątpliwość pomysł (ale jak to u nas bywa nie wiemy czy sąsiad miał dobre intencje ze swoimi uwagami

1) pytanie fundamentalne czy to świeżo skoszona trawa ma sens i słusznym jest jej zastosowanie
2) świeża trawa podczas pierwszej fazy kompostowania mocno się podgrzewa i czy to aby nie zaszkodzi drzewku?
3) czy usypanie takiego wysokiego kopczyka nie zaszkodzi korze? sąsiad twierdzi że kora przegnije...
4) jeśli trawa się jednak nie nadaje to czego jeszcze użyć do zabezpieczenia drzewka? kopczyk z ziemi? kora?
Z góry dziękuję za pomoc, jakoś sąsiadowi nie ufam ;)