Niestety dwie ostatnie noce były z przymrozkami. O ile wczoraj śladów nie było widać, dzisiaj gołym okiem widać szkody

Nie miałam po pracy zbyt wiele czasu na inspekcję, by dokładnie obejrzeć wszystko co rośnie. Jednak pierwsza rzecz, która od razu rzuciła mi się w oczy to "sponiewierana" biała magnolia

Aż przykro było patrzeć. Hortensje też ciut oberwały. Mam nadzieję, że to im nie przeszkodzi zakwitnąć.
Nie mam pojęcia co się dzieje z tulipanami. Wiele odmian wygląda koszmarnie. Liche, poobgryzane, powykręcane, obsychają gdzieniegdzie i więdną.
Codziennie tłukę poskrzypkę i wciąż widzę nowe
Ewa szachownica kostkowata rozsiewa się, a korony nie chcą kwitnąć i nawet rosną kiepsko. Prymulki na szczęście sobie radzą
Grażynko u mnie co roku powierzchni trawiastej ubywa, ale i tak jest sporo. Mówisz, że nie masz ręki do szachownic?! Patrząc na Twój ogród aż trudno uwierzyć, że coś może kiepsko rosnąć u Ciebie. Nie smutaj się. Pomyśl, że inni zazdraszczają Ci cudnych kolekcji narcyzów, lilii czy liliowców. A co do przymrozków to mam nadzieję, że to już ostatnie tej wiosny. I żadnych zimnych ogrodników nie będzie.
Krysiu żartujesz sobie ze mnie?! Ja mam wszystko zrobione? Przecież ja nigdy z niczym nie nadążam

Poza tym z zasady jak mam wolny dzień to pogoda jest kiepska. Powierzchni trawiastej mam sporo, bo rodzina nie patrzy pod nogi i obawiam się strat. Za zaproszenie dziękuję i mam nadzieję, że uda nam się z niego skorzystać.
Jacku po dzisiejszym przymrozku magnolia nie wygląda już tak dobrze, ale na bratkach ta zimnica nie zrobiła wrażenia. Mam nadzieję, że szachownice zadomowiły się na dobre. Mam sporo siewek i zastanawiam się ile lat trzeba czekać by zakwitły. Pierwiosnek japoński miałam i mam nadzieję, że wciąż mam. Dość późno zaczyna kwitnąć. Po samych rozetach liściowych ja ich wszystkich nie rozpoznaję.

- pąk na piwonii choć to nie majówka

- irys bucharica - muszę go koniecznie przesadzić, bo coraz słabiej kwitnie
