Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13896
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Na pewno nie musi być para, by były owoce. Spokojnie zapylają się same, wystarczy potrząsnąć krzak jak pomidorom.

Co do zimowania, to nigdy nie próbowałem.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Od kilku lat nie wysiewam rodzynka . Sam się wysiewa . Co urośnie , to zbieram .
Nie wszystkie rośliny likwiduję przed zimą , żadnej niestety nie udało się przezimować .
Po tegorocznych przymrozkach przeżyły . Będę obserwować jak długo wytrzymają .
Prawdopodobnie masz jakoś póżną odmianę ?
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Aunt Molly bardzo szybko wchodzi w owocowanie. Jeśli posieje się ją wcześnie to kwitnie już w maju, a w czerwcu ma pierwsze owoce, przynajmniej u mnie tak jest. Jest poza tym samosiejką, rozsiewa się niesamowicie, ja mam zawsze w ogrodzie skrzynkowym jakieś samoróbki jesienne. Nie jest taka słodka jak wysokie no i jest drobnoowocowa, ale plenność to wyrównuje. Widzę że na liście w AWN są dwie sztuki niskiego rodzynka, doślę kilka opakowań w takim razie.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Skoanna , które wysokie są słodsze ? Byłam przekonana , że
wysokie są póżne i wytrawne . To by była miła niespodzianka . :D
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ale mówimy o Rodzynkach brazylijskich tak? Miechunki Physalis są jak dla mnie dużo słodsze od tych niskich. http://balkonowywarzywnik.pl/physalis-w-donicach/
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Dzięki za info o rodzynku marketowym . Nie miałam okazji na niego
trafić , albo byłam zbyt mało uważna . Teraz będę czuja , bo chętnie bym
go u siebie wypróbowała .
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Czujność popłaca , kupiłam w Biedrze rodzynki . :tan
W porównaniu do tych jakie siałam to olbrzym , owoc oczywiście .
Dla zainteresowanych , polecam .
Awatar użytkownika
karool
200p
200p
Posty: 371
Od: 31 mar 2007, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

W 2019 wysadziłam marketowy kupiony jako physalis, bez nazwy odmiany.Wyrosły ogromne krzaki.
Miałam kilka w szklarni i kilka w gruncie.Fakt że owoce były dużo większe od moich niskich samosiejek ale w smaku te moje były dużo lepsze.
Dodatkowo te krzaczory miały owoców bardzo mało a po pierwszych przymrozkach podły z niedojrzałymi owocami.To moje doświadczenie z marketowymi,więc w tym sezonie będą tylko moje niskie z których pozyskałam nasionka no i na pewno będą samosiejki.
pozdrawiam
Alicja
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Karool , dzięki że uprzedziłaś , to się nie będę rozpędzać .
Jeden maksymalnie dwa krzaki na sprawdzenie wystarczą .
Może Skoanna się odezwie , jak nazywał się ten z nasion marketowych .
Ten z Biedry to physalis , pochodzenie Kolumbia .
Awatar użytkownika
karool
200p
200p
Posty: 371
Od: 31 mar 2007, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Być może u Ciebie będzie inaczej jeśli chodzi o uprawę.Co do smaku to wiadomo-są gusta i guściki- ;:3
Ja postanowiłam w tym sezonie bardziej zadbać o moje maleństwa,które w smaku bardzo mi odpowiadają,choć
nie wszyscy u mnie się nimi zachwycają.
pozdrawiam
Alicja
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

karool pisze:...
Dodatkowo te krzaczory miały owoców bardzo mało a po pierwszych przymrozkach podły z niedojrzałymi owocami.T
Też tak miałam kilka lat temu. Ale zanim padły zrobiłam sadzonki (łatwo się ukorzeniają w wodzie albo bezpośrednio w ziemi) i to był strzał w dziesiątkę. W maju posadziłam już spore krzaczki do gruntu. W międzyczasie podczas zimowania, jeszcze trochę je przycięłam a obcięte kawałki ponownie ukorzeniłam. Biorąc pod uwagę to że z każdej sadzonki wyrósł spory krzak owoców miałam sporo, chociaż i tak owocowały one dopiero pod koniec sierpnia. W sumie dobrze wyszło, bo wtedy akurat kończą się u mnie niskie rodzynki, które rosną jak chwasty - same się wysiewają a moja rola polega na usuwaniu nadmiarów.
Od tej pory co roku pobieram 2-3 sadzonki, które dodatkowo namnażam przez zimę. W ubiegłym roku chyba z racji słabej zimy, albo niedokładnego zebrania owoców miałam trochę samosiejek wysokich rodzynków, ale gra nie warta świeczki - z wielkiego krzaczora raptem kilka owoców, reszta zmarzła zanim zdążyła dojrzeć.
Dorota
Awatar użytkownika
karool
200p
200p
Posty: 371
Od: 31 mar 2007, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ciekawe co piszesz o robieniu sadzonek.Tak się składa ,że dzisiaj zjadłam resztę moich zebranych maleństw
i właśnie się zastanawiałam kiedy wysiać nasionka ,żeby zbierać wcześniej, zanim ruszą samosiejki.
Dzięki Tobie decyzja zapadła.Wysieję teraz kilka na ligninę,posadzę kiełki a jak podrosną będę ukorzeniać
i do ziemi.Zobaczymy co z tego wyniknie ;:138
pozdrawiam
Alicja
Awatar użytkownika
Teresa Pszczola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1044
Od: 6 sty 2016, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Wolę rodzynka niskiego, bo wcześnie dojrzewa. Miechunkę siałam kilka razy i nie doczekałam się dojrzałych owoców.
A krzaczory rosły do 2 m.
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ja w tamtym roku posiałam miechunkę peruwiańską, czyli rodzynek brazylijski w dwóch rodzajach - physalis pruinosa i physalis edulis, z nasion kupowanych w sklepach ogrodniczych. Oba niskie, jakieś 40 -50 cm wysokości, bardzo rozłożyste i własciwie niewiele się różniły. Kiełkowały słabo, siewki początkowo były bardzo delikatne i słabiutko rosły, ale potem przyspieszyły, rozrosły się i miały mnóstwo owoców. Gdybym miała ogrzewaną szklarnię, to by mi chyba owocowały do grudnia, bo duża część jagód nie dojrzała :(
Miałam również miechunkę pomidorową - też physalis, ale ixocarpa - z sadzonek kupionych w sklepie ogrodniczym. Ładnie owocowała, ale owoce - takie jakby nieduże, spłaszczone pomidorki bladożółte - jak na moje wyczucie, pozbawione były smaku. Taki sobie wypełniacz do sosów pomidorowo-paprykowych. Może, jeśli trafię na gotowe sadzonki, to jednak się skuszę, ale na pewno nie będę sama wysiewać. Natomiast tę rodzynkową miechunkę preuwiańską - jak najbardziej, bo jagody bardzo mi smakowały :)
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10627
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

:wit Skusiłam się na pobranie nasion z rodzynka sklepowego ze względu
na wielkość jagód . Uprawiane przeze mnie rodzynki to malenoty w porównaniu
do nich , ale ryzyko , że nie dojrzeją na czas . ;:131
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”