Borówka amerykańska - 7 cz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
W zależności od wielkości krzewu mam wbite 1 lub 2 mocne paliki i szeroką taśmą z materiału owiązuję krzewy,żeby się nie pokładały.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Mam rów zrobiony wg.Ediego ,jeśli pamiętasz i teraz rosna jak szalone.Przycinane,nawożone wg.ogólnie przyjętych zasad.Poza tym każdego roku podsypuje mieloną siarką i zakrywam przekompostowanymi trocinami świerk-sosna.
Przesadzenie i dojście do siebie zajęło im 2 lata.Może byłoby wczesniej ,ale upalne lato w ubiegłym roku tez dało się we znaki ( pełne nasłonecznienie).
p.s.Taśma nie rani młodych pędów? Z czego ta taśma?
Przesadzenie i dojście do siebie zajęło im 2 lata.Może byłoby wczesniej ,ale upalne lato w ubiegłym roku tez dało się we znaki ( pełne nasłonecznienie).
p.s.Taśma nie rani młodych pędów? Z czego ta taśma?
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Kalo napisał, że z materiału. Możesz wyciąć sobie z jakiegoś niepotrzebnego, taka taśma w miarę szeroka na pewno nie pokaleczy gałązek, to nie drut, który się wpija przecież. Sposób z taśmą sama też wypróbowałam kiedyś tyle, że na piwonie i jest naprawdę dobry, ładnie podtrzymuje.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
OK.Dzięki.Jakoś przeoczyłem z tym materiałem.
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Witam ponownie z problemem mojej borówki am. odmiany DUKE, miałem z nią problem jak na fotce, czyli kolorem liści.

Ale w końcu po różnych eksperymentach, moja Duke zaczęła końcu zemną gadać.
No i w końcu zaczęła łapać kolor normalnej rośliny, myślę, że odniosłem sukces po ponad trzymiesięcznej walce o Nią. Teraz już wygląda tak


I co Wy na to?

Ale w końcu po różnych eksperymentach, moja Duke zaczęła końcu zemną gadać.




I co Wy na to?

Pozdrawiam Józef
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Dojrzewają u Was już borówki? U mnie North Country już próbowałem, jest bardzo dobra chociaż ma małe owoce w porównaniu do borówki wysokiej. Tutaj jej pierwsze owoce:
http://imgur.com/GsydVP2
http://imgur.com/pvKIoqu
Tutaj dojrzewająca Chanticleer. Nie spodziewałem się że ma takie duże owoce:
http://imgur.com/XTYHBKN
To mój Darrow, ma najpiękniejsze owoce:
http://imgur.com/4qaUMG7
Dojrzewająca Brigitta ta z tych marnych tegorocznych sadzonek z bricomarche:
http://imgur.com/gzP86Z3
Na koniec mały ale plenny Chandler, w ramach eksperymentu nie oberwałem mu kwiatów:
http://imgur.com/GaAWAtl
http://imgur.com/GsydVP2
http://imgur.com/pvKIoqu
Tutaj dojrzewająca Chanticleer. Nie spodziewałem się że ma takie duże owoce:
http://imgur.com/XTYHBKN
To mój Darrow, ma najpiękniejsze owoce:
http://imgur.com/4qaUMG7
Dojrzewająca Brigitta ta z tych marnych tegorocznych sadzonek z bricomarche:
http://imgur.com/gzP86Z3
Na koniec mały ale plenny Chandler, w ramach eksperymentu nie oberwałem mu kwiatów:
http://imgur.com/GaAWAtl
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 23 wrz 2015, o 17:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
U mnie Duke też już dochodzi
A zakupiona w ubiegłym roku wczesna odmiana "Earliblue" może ta miesiąc dojrzeje ehh . Z którego rejonu jesteś ?

-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Z zachodniopomorskiego, pod Wałczem.
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
U mnie tylko EarlyBlue dojrzewa. Reszta zielona.
- Ganesh
- 200p
- Posty: 217
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Joze1802 W jaki sposób ostatecznie reanimowałeś swoją chorą borówkę?
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Pewnie stworzył takie warunki, jakie powinna mieć do zdrowego życia. 

Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Coś takiego??bedani pisze:Witam.Zauważyłem u swoich borówek dziwną rzecz.Zielone jeszcze owoce są w połowie pokryte jakby taką zdrewniałą łuską coś jakby w skorupce były. Czy to taka uroda czy jakaś choroba. Jutro postaram się wpuścić fotki.Pozdrawiam.

- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
U mnie u patriotów i bluecrop nieliczne owoce dojrzewają.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Markis80 owoce najpewniej korkowacieją z powodu braku boru. Albo jego brak , albo za mała kwasowość , albo jedno i drugie.
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Witam.
Nie jestem nowym na forum ale jakoś zapomniało mi się hasełka i w żaden sposób nie można go sobie przypomnieć. Zmuszony więc byłem założyć nowy profil.
Ale do rzeczy. Coś niedobrego dzieje sie z moimi borówkami które posadzone były w 2014 roku. Od razu napiszę, że kwasota ziemi OK (wczoraj sprawdzana).
"Pasożytów" nadziemnych nie zauważyłem i nie wiem co tym borówkom dolega. Do tej pory rozwijały się doskonale (w tamtym roku zbiór ok 2 kg)
Czy rozpoznajecie koledzy braki "pożywienia" lub jego nadmiar? A może jeszcze coś innego?
Pozdrawiam licząc na Waszą pomoc.




Nie jestem nowym na forum ale jakoś zapomniało mi się hasełka i w żaden sposób nie można go sobie przypomnieć. Zmuszony więc byłem założyć nowy profil.
Ale do rzeczy. Coś niedobrego dzieje sie z moimi borówkami które posadzone były w 2014 roku. Od razu napiszę, że kwasota ziemi OK (wczoraj sprawdzana).
"Pasożytów" nadziemnych nie zauważyłem i nie wiem co tym borówkom dolega. Do tej pory rozwijały się doskonale (w tamtym roku zbiór ok 2 kg)
Czy rozpoznajecie koledzy braki "pożywienia" lub jego nadmiar? A może jeszcze coś innego?
Pozdrawiam licząc na Waszą pomoc.



