Ranczo Nokły - Tadeusz48
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Dalie to takie jesienne królewny, zawsze są niezawodne o tej porze roku. Piękne są te czerwone muśnięte białą farbką. U mnie także ciągle pada:-(.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Dziękuję za wizytę u mnie . Na działkę jeździmy tylko w wolnym czasie ok.40 km od domu , nie zawsze zabieramy aparat . Jeśli już jest i zrobię jakieś zdjęcia to mam problem co z nimi dalej , bo niestety nie potrafię sama wstawiać ich na forum . Chciałabym pokazać forumowiczom jak się u nas zmienia , ale moja nauka jeszcze trochę potrwa...A może to nie jest takie trudne ? Tadeuszu , pokazałeś przeurocze dalie , których pozytywnie Ci zazdroszczę . Bardzo lubię te kwiaty i na pewno przygarnę je do siebie w kolejnym sezonie . Może mi doradzisz w kwestii sadzenia drzew . Mamy na działce drzewka (sadzonki z leśnej szkółki - jawory , dęby , świerki) , które rosną w rozsadniku już drugi sezon . Czy można je teraz wysadzić na miejsca stałe , czy raczej czekać z tym do wiosny ? A może znasz patent na przesadzenie modrzewia ( ma ok.3m )? Pozdrawiam serdecznie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
ZYTO- dziękuję za wizytę, na tym forum możesz się wszystkiego dowiedzieć, najpierw jak masz problem to klikasz na stronie głównej słowo "wyszukaj" i w wyszukiwarce piszesz co chcesz znaleźć, jak tam nie znajdziesz odpowiedzi to dopiero wtedy pytasz, odpowiedz masz zazwyczaj natychmiastową, zakupione roślinki już rosną. Ciekaw jestem czy doczekam się szachownicy cesarskiej, nie mam szczęścia do tej rośliny, zazwyczaj nie wypuszcza pędów na wiosnę, a jeżeli , to jeszcze nigdy mi nie kwitła, a sadziłem ją kilka razy.
KOCICZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, ja również lubię dalie, mam kilka odmian, rosną na całej długości po północnej stronie niezbyt wysokiej (80 cm) skarpy.
Trudno sobie wyobrazić ale dzisiaj u nas nie padało, chociaż chmury, cały czas były nisko.
MARYLO- dziękuję za odwiedziny, ja wszystkie zakupione sadzonki po połowie sierpnia nie sadzę do gruntu ( zakupione w doniczce), mam duże obawy czy kupiona przeze mnie roślina była właściwie nawożona. By roślina pięknie się prezentowała , a za tym i cena była odpowiednia, producenci karmią roślinkę i ona rośnie , nawet we wrześniu, a to powoduje że nie zdążą zdrewnieć gałązki i nawet nieduży mróz zimą może uszkodzić roślinę. Nie twierdzę że tak robią wszyscy producenci sadzonek, ale sam na własnej "skórze" spotkałem się z takimi przypadkami.
Ligustr, jest wytrzymały na nasze warunki zimowe, lecz odmiany "variegata" jak podają znawcy jest wrażliwszy na nasze zimy niż o liściach zielonych. Wsadzając do gruntu , roślina już nie rośnie i nic nie tracisz sadząc ją na miejsce stałe wiosną , ja bym Ci doradził byś zadołowała sadzonki w zimnym tunelu , w przypadku, dużych spadków temperatury, dodatkowo okryła np. włókniną .
Mając kilkaset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków, przekonałem się że co innego jest mrozoodporność dorosłej rośliny, a mrozoodporność małej sadzonki. dopiero co posadzonej . Wyjątkiem są rośliny od setek lat zadomowione w naszych warunkach klimatycznych, te sobie dadzą radę bez względu na warunki pogodowe.
ROCHRZA- dziękuję za ponowną wizytę, szkoda że tak mało pokazujesz zdjęć Swojego ogrodu, mnie obsługą zdjęć dotyczącą zmniejszania i wstawiania na forum nauczyła synowa, jak mam problemy z obróbką zdjęć ,to też mnie szkoli. Chcąc wstawić zdjęcia na Forum musisz być zarejestrowana w FOTOSIKU- jest to darmowy hostingna zdjęcia, dopiero, jak zarejestrujesz się to możesz wstawiać zdjęcia do fotosika a one będą widoczne na Forum Ogrodniczo Działkowym, z tym że fotosik przyjmuje zdjęcia o limicie wielkosci pliku do 1.5MB, Tyle wiem i w oparciu o tę wiedzę wstawiam zdjęcia, na Forum .
Co do Twoich drzew i świerków , to myślę że możesz śmiało je wsadzać na miejsce stałe, są to rodzime drzewa i nie boją się naszych zim. Świerki możesz już przesadzać , na przesadzanie drzew trochę za wcześnie, poczekaj aż opadną liście, myślę że nie będzie za późno druga połowa października, tylko je dobrze podlej po posadzeniu.
Jedyny patent na przesadzanie tak dużego modrzewia jaki znam , to przesadzenie go z dużą bryłą korzeniową, oczywiście też gdy zgubi igły. Większe , to przesadza się na dwa etapy, w ciągu 2 lat. Dziękuję za pozdrowienia. Pozdrawiam Tadeusz.
Ja wszystkie nowo posadzone rośliny w pierwszych latach okrywam, głównie jedliną.
KOCICZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, ja również lubię dalie, mam kilka odmian, rosną na całej długości po północnej stronie niezbyt wysokiej (80 cm) skarpy.
Trudno sobie wyobrazić ale dzisiaj u nas nie padało, chociaż chmury, cały czas były nisko.
MARYLO- dziękuję za odwiedziny, ja wszystkie zakupione sadzonki po połowie sierpnia nie sadzę do gruntu ( zakupione w doniczce), mam duże obawy czy kupiona przeze mnie roślina była właściwie nawożona. By roślina pięknie się prezentowała , a za tym i cena była odpowiednia, producenci karmią roślinkę i ona rośnie , nawet we wrześniu, a to powoduje że nie zdążą zdrewnieć gałązki i nawet nieduży mróz zimą może uszkodzić roślinę. Nie twierdzę że tak robią wszyscy producenci sadzonek, ale sam na własnej "skórze" spotkałem się z takimi przypadkami.
Ligustr, jest wytrzymały na nasze warunki zimowe, lecz odmiany "variegata" jak podają znawcy jest wrażliwszy na nasze zimy niż o liściach zielonych. Wsadzając do gruntu , roślina już nie rośnie i nic nie tracisz sadząc ją na miejsce stałe wiosną , ja bym Ci doradził byś zadołowała sadzonki w zimnym tunelu , w przypadku, dużych spadków temperatury, dodatkowo okryła np. włókniną .
Mając kilkaset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków, przekonałem się że co innego jest mrozoodporność dorosłej rośliny, a mrozoodporność małej sadzonki. dopiero co posadzonej . Wyjątkiem są rośliny od setek lat zadomowione w naszych warunkach klimatycznych, te sobie dadzą radę bez względu na warunki pogodowe.
ROCHRZA- dziękuję za ponowną wizytę, szkoda że tak mało pokazujesz zdjęć Swojego ogrodu, mnie obsługą zdjęć dotyczącą zmniejszania i wstawiania na forum nauczyła synowa, jak mam problemy z obróbką zdjęć ,to też mnie szkoli. Chcąc wstawić zdjęcia na Forum musisz być zarejestrowana w FOTOSIKU- jest to darmowy hostingna zdjęcia, dopiero, jak zarejestrujesz się to możesz wstawiać zdjęcia do fotosika a one będą widoczne na Forum Ogrodniczo Działkowym, z tym że fotosik przyjmuje zdjęcia o limicie wielkosci pliku do 1.5MB, Tyle wiem i w oparciu o tę wiedzę wstawiam zdjęcia, na Forum .
Co do Twoich drzew i świerków , to myślę że możesz śmiało je wsadzać na miejsce stałe, są to rodzime drzewa i nie boją się naszych zim. Świerki możesz już przesadzać , na przesadzanie drzew trochę za wcześnie, poczekaj aż opadną liście, myślę że nie będzie za późno druga połowa października, tylko je dobrze podlej po posadzeniu.
Jedyny patent na przesadzanie tak dużego modrzewia jaki znam , to przesadzenie go z dużą bryłą korzeniową, oczywiście też gdy zgubi igły. Większe , to przesadza się na dwa etapy, w ciągu 2 lat. Dziękuję za pozdrowienia. Pozdrawiam Tadeusz.
Ja wszystkie nowo posadzone rośliny w pierwszych latach okrywam, głównie jedliną.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
- czarna_porzeczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 16 wrz 2008, o 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
Tadeuszu! Jestem pod ogromnym wrażeniem To wspaniały ogród! Gratuluję
Ja swoją przygodę dopiero rozpoczęłam, ale chciałabym Ci powiedzieć, że jesteś dla mnie inspiracją!
Mam podobną /rozmiarowo/ działkę. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się choć w maleńkim stopniu dorównać Tobie!
Pozdrawiam Ciebie i Twoich najbliższych cieplutko!
Cz.P.
Ja swoją przygodę dopiero rozpoczęłam, ale chciałabym Ci powiedzieć, że jesteś dla mnie inspiracją!
Mam podobną /rozmiarowo/ działkę. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się choć w maleńkim stopniu dorównać Tobie!
Pozdrawiam Ciebie i Twoich najbliższych cieplutko!
Cz.P.
Najpiękniejsze co posiadam, to wszystko - co było było kiedyś "niemożliwe".
- konto-puste001
- 100p
- Posty: 115
- Od: 14 kwie 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam cieplutko:)
Nie było mnie trochę, a tu takie zmiany Czyżby to jesień zawitała na Ranczo?? Już??
Nie przejmuj się Tadeuszu ciągłymi opadami , deszcz to woda-życie dla roślin. Przynajmniej mnie z takim podejściem łatwiej żyć w "deszczowej krainie" .
Co do dalii to masz 100% racji, one są bardzo odporne na deszcz, u mnie zostały tylko one i chryzantemy (nie wymieniam róż bo te co chwile grzyby dopadają i wiele pąków po prostu gnije zamiast się rozwijać i cieszyć moje oczy ).
No cóż, jesień przyszła ale przyniosła ze sobą przepiękne kolory (zielonego mam już troszkę przesyt ). Cudowne fiolety wrzosów,czerwienie korali , śnieżnobiałe kuleczki (z których za młodu fajnie sie strzelało) ,brązy , pomarańcze... Muszę przyznać ,że jesień u Was Tadeuszu jest aligancka!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego
Nie było mnie trochę, a tu takie zmiany Czyżby to jesień zawitała na Ranczo?? Już??
Nie przejmuj się Tadeuszu ciągłymi opadami , deszcz to woda-życie dla roślin. Przynajmniej mnie z takim podejściem łatwiej żyć w "deszczowej krainie" .
Co do dalii to masz 100% racji, one są bardzo odporne na deszcz, u mnie zostały tylko one i chryzantemy (nie wymieniam róż bo te co chwile grzyby dopadają i wiele pąków po prostu gnije zamiast się rozwijać i cieszyć moje oczy ).
No cóż, jesień przyszła ale przyniosła ze sobą przepiękne kolory (zielonego mam już troszkę przesyt ). Cudowne fiolety wrzosów,czerwienie korali , śnieżnobiałe kuleczki (z których za młodu fajnie sie strzelało) ,brązy , pomarańcze... Muszę przyznać ,że jesień u Was Tadeuszu jest aligancka!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
MARYLO- dziękuję za wizytę, jeżeli chcesz przesadzić w inne miejsce to najlepiej to zrobić ja opadną liście na krzewie , przesadzać należy z dużą bryłą ziemi oraz dobrze podlać po posadzeniu.
CZARNA PORZECZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie,
pamiętaj że my nad naszym ogrodem pracujemy od dziesięciu lat, tworząc ogród nie należy iść na skróty, bo prędzej czy później , a raczej prędzej nasz pośpiech zaszkodzi ogrodowi. Jestem przekonany ,że z tej półhektarowej działki za 10 lat zrobicie ogród piękniejszy od naszego, czego Ci życzę.
MARIOLO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, nie mam najmniejszego zamiaru narzekać na opady, zwłaszcza takie jak te, deszcz, a właściwie "kapuśniaczek" pada od co najmniej 10 dni, ziemia była sucha na znacznej głębokości, taki spokojny i długi deszcz uzupełnił niedobory wody. Jednocześnie deszcz zniszczył liczne pąki kwiatowe róży oraz astry, a co najważniejsze to trudno wykosić trawnik, bo trawa duża, dzisiaj udało mi się skosić trawnik na "plac centralnym", z reszty trawnika znowu przegnał mnie deszcz.
WIOLU- dziękuję za wizytę w naszym ogrodzie, dawno Cię u nas nie było, Ty, mieszkając na Wyspach, już zapewnie przyzwyczaiłaś się do takiej pogody. Czas biegnie szybko i nie wiadomo kiedy minęło lato,staram się nie pozwolić by jesień zadomowiła się na naszym ogrodzie, nie przepadam za jesienią , ale wiem że niewiele mogę zrobić, dobrze że nie było u nas przymrozków, i jest jeszcze nadzieja że po deszczu kwiaty odżyją.
Dzisiaj ciężko pracowałem biegając za kosiarką by nawet jesienią Nokły wyglądały aligancko.
Dzisiaj , znowu na targu zaszalałem z zakupami, tym razem jakość wzięła górę nad ilością.
CZARNA PORZECZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie,
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się choć w maleńkim stopniu dorównać Tobie!
pamiętaj że my nad naszym ogrodem pracujemy od dziesięciu lat, tworząc ogród nie należy iść na skróty, bo prędzej czy później , a raczej prędzej nasz pośpiech zaszkodzi ogrodowi. Jestem przekonany ,że z tej półhektarowej działki za 10 lat zrobicie ogród piękniejszy od naszego, czego Ci życzę.
MARIOLO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, nie mam najmniejszego zamiaru narzekać na opady, zwłaszcza takie jak te, deszcz, a właściwie "kapuśniaczek" pada od co najmniej 10 dni, ziemia była sucha na znacznej głębokości, taki spokojny i długi deszcz uzupełnił niedobory wody. Jednocześnie deszcz zniszczył liczne pąki kwiatowe róży oraz astry, a co najważniejsze to trudno wykosić trawnik, bo trawa duża, dzisiaj udało mi się skosić trawnik na "plac centralnym", z reszty trawnika znowu przegnał mnie deszcz.
WIOLU- dziękuję za wizytę w naszym ogrodzie, dawno Cię u nas nie było, Ty, mieszkając na Wyspach, już zapewnie przyzwyczaiłaś się do takiej pogody. Czas biegnie szybko i nie wiadomo kiedy minęło lato,staram się nie pozwolić by jesień zadomowiła się na naszym ogrodzie, nie przepadam za jesienią , ale wiem że niewiele mogę zrobić, dobrze że nie było u nas przymrozków, i jest jeszcze nadzieja że po deszczu kwiaty odżyją.
Dzisiaj ciężko pracowałem biegając za kosiarką by nawet jesienią Nokły wyglądały aligancko.
Dzisiaj , znowu na targu zaszalałem z zakupami, tym razem jakość wzięła górę nad ilością.