Wyżlin - lwia paszcza
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Po jakim czasie wschodzi lwia paszcza . Wysiałam 10 kwietnia i nic nie ma .
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Cierpliwości, powinny zaraz wyskoczyć
Jeśli nie to może nasiona były felerne. Bywa.
Wtedy można powtórzyć siew.
Jeśli nie to może nasiona były felerne. Bywa.
Wtedy można powtórzyć siew.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Cierpliwości. Do dwóch tygodni. Wysiałaś Kropko na balkonie?
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Nie , wysiane są w mieszkaniu . Jak wzejdą wyniosę na działkę do altanki . Po tej wichurze w ogóle boję się coś wynieść na balkon jak wychodzę z domu .
Re: Wyżlin - lwia paszcza
U nas nie było tak źle, bo teren bardziej w dole. Ale Twoje paszczki szybko urosną. Moje zaczynają się krzewić. Zrobiłam dla nich nową rabatę. Wykarczowałam yuki.
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
U mnie w folii pierwszy siew nie wyszedł,drugi z innej firmy nasiona czekam zaraz będzie 2 tyg.na razie nic nie widać a astry siane w tym samym czasie już wyszły
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moje lwie paszcze już w gruncie. Ale one są strasznie powolne. Ile miesięcy one potrzebują by zakwitnąć. Moje mają ponad trzy. Jutro wstawię zdjęcia.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Nie wiem co z tymi paszczami - siałam pod koniec lutego zeszły a jakże w dużej ilości i stały jak zaklęte nie rosły aż padły.
Koleżanka wysiała swoje spóźnione chyba na początku kwietnia - już mam od niej spore sadzonki i może nawet je dziś wysadzę bo miejsce potrzebne.
Koleżanka wysiała swoje spóźnione chyba na początku kwietnia - już mam od niej spore sadzonki i może nawet je dziś wysadzę bo miejsce potrzebne.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja siałam zwisające i tak mnie załatwiły jak twoje. Może koleżanka miała zwykłe. Te przemodzone jakieś ciężkie są. Moje są karłowe.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
No to witam w klubie. U mnie też wykiełkowały, postały w miejscu i zdechły...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja siałam karłowe, koleżanka też ale chyba innego producenta , może to ma znaczenie, a może po prostu nie ma potrzeby tak wcześnie siać bo brak słonka powoduje że roślinki słabo rosną
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Myślę ,że Adamanna ma racje .W poprzednim roku siałam w styczniu , do gruntu sadziłam w kwietniu , a potem one nic nie rosły i kwitły dopiero lipiec sierpień .W tym roku posiałam w kwietniu na rozsadę do kuwetki , na razie stoją na balkonie bo mam większą kontrolę nad nimi i zawsze mogę je podlać .Wkrótce pójdą na działkę .
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moja koleżanka zawsze mówi że jej babcia to siała wszystko po Józefie a to chyba 19marca - więc ona tez zawsze wysiewa wszystko dopiero po imieninach M - co prawda chyba dlatego że przed imieninami dużo pracy, ale nie zmienia to faktu że ogród ma piekny