Nasze 1500 m2 - cz.2
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu... niestety u mnie nadal bez deszczu i taniec z wężem to rytuał, ale już podlewam tylko co muszę
Ależ to piękny widok Sama posadziłam tylko dwa bo jeszcze nie wiem czy się polubimy Ale kusza takie widoki
Ależ to piękny widok Sama posadziłam tylko dwa bo jeszcze nie wiem czy się polubimy Ale kusza takie widoki
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj, Małgosiu. Zainteresował mnie Twój ogród, a jak juz weszłam weń, tak wyjść nie mogę. Zawsze podoba mi się , jak ktoś powoli i skutecznie dorabia się pięknego ogrodu , mając na starcie do dyspozycji zakupione lub odziedziczone gospodarstwo, dom lub działkę. Zmiany cieszą oko i duszę. Świetnie to ukazałaś na zdjęciach, które są równie fantastyczne i ukazują to, co powinnyśmy zobaczyć.
Tyle u Ciebie różności... Pięknie zaplanowane nasadzenia, pergole, porządek we wszystkim, morze kwiatów o każdej porze roku. Podziwiam i gratuluję . Urzekły mnie dzwonki, róże i oczywiście moje ukochane tulipany, których czas już przeminął, a które zawsze oglądam z drżeniem serca.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam do mojego tajemnego ogrodu. Iza.
Tyle u Ciebie różności... Pięknie zaplanowane nasadzenia, pergole, porządek we wszystkim, morze kwiatów o każdej porze roku. Podziwiam i gratuluję . Urzekły mnie dzwonki, róże i oczywiście moje ukochane tulipany, których czas już przeminął, a które zawsze oglądam z drżeniem serca.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam do mojego tajemnego ogrodu. Iza.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu jak się zobaczy takie cudo, to każda choroba mija. Przepiękna, uwielbiam takie róże.
Siewek maruny pewnie z 10 litrowe wiaderko wyrzuciłam do kompostownika. Możesz się spodziewać, że u Ciebie siewki też się pojawią i będziesz mieć gotowe do przesadzania. Na miejsce juk pewnie hortensja na pniu. Choć jeszcze się waham, ale mam za dużo bylin i nie wyrabiam z odmładzaniem, czasu i sił coraz mniej. Miłego popołudnia.
Siewek maruny pewnie z 10 litrowe wiaderko wyrzuciłam do kompostownika. Możesz się spodziewać, że u Ciebie siewki też się pojawią i będziesz mieć gotowe do przesadzania. Na miejsce juk pewnie hortensja na pniu. Choć jeszcze się waham, ale mam za dużo bylin i nie wyrabiam z odmładzaniem, czasu i sił coraz mniej. Miłego popołudnia.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu
Róże przepiękne,,a i lilie też
To co pisałaś do mnie.To tak ja ja bym napisała o sobie o roślinach .
Też lubię różności.Dużo..
Często też powstaje busz.Nie wszystko mi się potem podoba.I już myślę,jak to przerobić.
Ale rośliny wszystkie lubię i chę mieć
U mnie też lilie zaczynają.I rónież mam trochę nowych i na te bardzo się czeka.Oj,,
Róże przepiękne,,a i lilie też
To co pisałaś do mnie.To tak ja ja bym napisała o sobie o roślinach .
Też lubię różności.Dużo..
Często też powstaje busz.Nie wszystko mi się potem podoba.I już myślę,jak to przerobić.
Ale rośliny wszystkie lubię i chę mieć
U mnie też lilie zaczynają.I rónież mam trochę nowych i na te bardzo się czeka.Oj,,
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu kochana fajnie ,że chandra przeszła ale powiem tak ,że każdy z nas potrzebuje odpoczynku i zmiany otoczenia by naładować akumulatory i jak ja to mówię odchamić się Wyobraz sobie co by było,że któregoś dnia wychodzisz na zewnątrz a ogrodu nie ma poszedł sobie,obraził się i została wszędzie tylko zielona trawa Wiesz ja raz pojechałam do znajomych do miasta mieszkają w bloku posiedziałam chwilę i zaczęłam wychwalać ich wygody,ale już wieczorem ponaglałam Osobistego ,żebyśmy jechali już z tej "klatki" Małgosiu a czy dzwonki ogrodowe będziesz mieć w swojej ofercie sprzedażowej?Bo masz cudne a ja też sobie rozwar kupiłam namiastkę dzwonka
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Faktycznie Paris Chanel piękna. Również nie lubię kolorowych i zmiennych róż ale ta zachwyca. Gdzie kupiłaś?
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu chyba każdy ma chwile zwątpienia jak czasem patrzę na swoje chwastowisko i zaczynam myśleć, że chyba jeszcze z 10 lat będę to czyścić z perzu mam ochotę wszystko rzucić w ch****ę i jechać do domu Albo kiedy zaczynam pielić i robię, robię, a postępy żadne... Ale potem zauważam kwitnące kwiaty, owady, słyszę śpiew ptaków i przestaję żałować Ty masz lepiej pod tym względem, że wyjdziesz za próg i jesteś w ogrodzie, chociaż z drugiej strony masz większy metraż. Ale też więcej roślin możesz zmieścić, więc wszystko ma plusy i minusy
Mam nadzieję że już czujesz się lepiej dla takich widoków na żywo warto szybko wyzdrowieć
Mam nadzieję że już czujesz się lepiej dla takich widoków na żywo warto szybko wyzdrowieć
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, ja też miewam dręczące pytania "po co mi brać sobie na garb tyle roboty?!". Przecież można mniej, łatwiej, prościej, mniej wymagająco, a tez ładnie (np. bezobsługowe krzewy kwitnące), a człowiek wciąz pcha coraz więcej rzeczy, o które będzie trzeba zadbać A potem coś zakwita, człowiek się zachwyca i jak ręką odjął zapomina o tych swoich (w gruncie rzeczy sensownych ) przemyśleniach
Bo jak się patrzy np. na tę Twoją ścianę powojnikową, to w ogóle nie przychodzi do głowy, ze nie warto
Bo jak się patrzy np. na tę Twoją ścianę powojnikową, to w ogóle nie przychodzi do głowy, ze nie warto
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Marlenko lepiej bym tego nie ujęła Ogród jak facet (w końcu to rodzaj męski ) wie jak oczarować kobietę
Ewelinko oj tak, rośliny wiedzą jak nas przekonać do zaopiekowania się nimi Przeziębienie na szczęście mija
Ewuniu ewarost u mnie też już strasznie sucho, na niektórych rabatach wszystko by uschło bez podlewania Mam nadzieję, że twoje powojniki spiszą się dzielnie, choć to niebezpieczna miłość
Izo witam serdecznie Dziękuję za tyle (niezasłużonych) komplementów Aż się ochoty nabiera do dalszych zmagań... Oczywiście z największą przyjemnością wpadnę z rewizytą
Soniu choć to młodziutka róża kwiaty ma ogromne i nawet pachnie. Ja marunie pozwalam się wszędzie rozsiewać, bo ładnie komponuje się z każdą roślinką i długo wytrzymuje w bukietach. Wyrywam tyko w ostateczności, gdy za bardzo dusi inne koleżanki
Aniu anabuko u mnie też szybko tworzy się busz, wtedy odmładzam, reorganizuję, przesadzam w pocie czoła, tylko po to, żeby po roku znowu był... busz Ale jak tu zrezygnować z jakiegoś kwiatka, gdy każdy ma swój urok?
Iwonko iwek
Jolu Paris Chanel kupiłam u Wioli wiolamanka. Piękna jest, tyle że ma jedną wadę - przy nadmiarze deszczu ma skłonność do mumifikowania...
Natalko dziękuję za pocieszenie, bałam się że tylko ja taka niewdzięczna A przecież tak jak napisałaś - pracy sporo, ale i radości nie mało. Widzimy nowy kwiat i już nie ma znaczenia ile chwastów rosło wokół niego Wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy...
Aniu Ann pięknie to ujęłaś, dziękuję. Niby można mieć mniej, łatwiej, ale gdy patrzę na kwitnienia nie mam pojęcia z których roślin miałabym teraz zrezygnować Za to bardzo łatwo wymienić co bym jeszcze chciała
Ewelinko oj tak, rośliny wiedzą jak nas przekonać do zaopiekowania się nimi Przeziębienie na szczęście mija
Ewuniu ewarost u mnie też już strasznie sucho, na niektórych rabatach wszystko by uschło bez podlewania Mam nadzieję, że twoje powojniki spiszą się dzielnie, choć to niebezpieczna miłość
Izo witam serdecznie Dziękuję za tyle (niezasłużonych) komplementów Aż się ochoty nabiera do dalszych zmagań... Oczywiście z największą przyjemnością wpadnę z rewizytą
Soniu choć to młodziutka róża kwiaty ma ogromne i nawet pachnie. Ja marunie pozwalam się wszędzie rozsiewać, bo ładnie komponuje się z każdą roślinką i długo wytrzymuje w bukietach. Wyrywam tyko w ostateczności, gdy za bardzo dusi inne koleżanki
Aniu anabuko u mnie też szybko tworzy się busz, wtedy odmładzam, reorganizuję, przesadzam w pocie czoła, tylko po to, żeby po roku znowu był... busz Ale jak tu zrezygnować z jakiegoś kwiatka, gdy każdy ma swój urok?
Iwonko iwek
aż mnie zmroziło na to pytanie, od razu by się chciało biec do ogrodu i zamknąć wszystko w ramionach. Ja też wolę moją "niewygodę" Czy masz na myśli te fioletowe dzwonki ogrodowe? One niestety są dwuletnie, tyle że wysiewają się same, przynajmniej tak było do tej poryiwek pisze: a ogrodu nie ma poszedł sobie,obraził się i została wszędzie tylko zielona trawa
Jolu Paris Chanel kupiłam u Wioli wiolamanka. Piękna jest, tyle że ma jedną wadę - przy nadmiarze deszczu ma skłonność do mumifikowania...
Natalko dziękuję za pocieszenie, bałam się że tylko ja taka niewdzięczna A przecież tak jak napisałaś - pracy sporo, ale i radości nie mało. Widzimy nowy kwiat i już nie ma znaczenia ile chwastów rosło wokół niego Wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy...
Aniu Ann pięknie to ujęłaś, dziękuję. Niby można mieć mniej, łatwiej, ale gdy patrzę na kwitnienia nie mam pojęcia z których roślin miałabym teraz zrezygnować Za to bardzo łatwo wymienić co bym jeszcze chciała
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ogród szaleje, codziennie dołączają kolejne kształty, kolory, zapachy... Byłoby miło, gdyby jeszcze deszcz chciał "współpracować", ale widocznie nie można mieć wszystkiego Przy rabacie pergolowej zrobiło się jak w dobrej perfumerii, za to powojnikowa weszła w moją ulubioną fazę, gdy spośród kwiatów nawet krat nie widać
Niobe w tym roku naprawdę się postarał...
Niestety zbyt mocno zaprzyjaźnił się z Błękitnym Aniołem
i kompletnie pozwolił wejść sobie na głowę
Etoile Violette zapałał gorącą miłością do M-me Julii Corevon, ale jak widać na załączonym obrazku, to dość toksyczny związek
Viola dużo skromniej, ale jak na pierwszy rok nie jest źle
Marunie i goździkom pozwalam na wiele w moim ogrodzie, a one odwdzięczają się i...rosną nawet na betonie
Trochę żółtości: nachyłek i wiesiołek
Jeszcze odrobina dzwonków
szerokolistny i Pink Octopus
kropkowany Rubriflora i karpacki
Złocienie:
Crazy Daisy jest świetny, duży widoczny z daleka, a przy tym dumnie stoi wyprostowany, ani w głowie mu pokładanie się
Patrzcie co wkracza na scenę
Kwitnień jeszcze dużo, ale to już innym razem
Niobe w tym roku naprawdę się postarał...
Niestety zbyt mocno zaprzyjaźnił się z Błękitnym Aniołem
i kompletnie pozwolił wejść sobie na głowę
Etoile Violette zapałał gorącą miłością do M-me Julii Corevon, ale jak widać na załączonym obrazku, to dość toksyczny związek
Viola dużo skromniej, ale jak na pierwszy rok nie jest źle
Marunie i goździkom pozwalam na wiele w moim ogrodzie, a one odwdzięczają się i...rosną nawet na betonie
Trochę żółtości: nachyłek i wiesiołek
Jeszcze odrobina dzwonków
szerokolistny i Pink Octopus
kropkowany Rubriflora i karpacki
Złocienie:
Crazy Daisy jest świetny, duży widoczny z daleka, a przy tym dumnie stoi wyprostowany, ani w głowie mu pokładanie się
Patrzcie co wkracza na scenę
Kwitnień jeszcze dużo, ale to już innym razem
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
I tak jest pięknie, masz naprawdę dużo roślin
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu . Fajnie, że zdrowie wraca . Twoje powojniki kochają się wszystkie nawzajem . Będziesz miała trudności wiosną żeby rozdzielić Niobe i Błękitnego bo przecież innego cięcia potrzebują . Dasz radę . Zdjęcia goździków obłędne , no zakochałam się a głupia wyrzuciłam kiedyś swoje bo myślałam, że to takie wiejskie kwiaty . Człowiek jednak musi dojrzeć także i do roślin . Ach to lato, lato . Pozdrawiam i nie choruj już .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
O, jakie udane powojnikowe połączenia, całkiem ładnie rosną i pięknie kwitną. Troszkę trudno połączyć je wg siły wzrostu, bo widzę, że nawet to co na etykietach nie bardzo ma się do rzeczywistości.
Goździki brodate też śliczne. Cały ogród tętni życiem i kolorami, tak jak lubię!
Goździki brodate też śliczne. Cały ogród tętni życiem i kolorami, tak jak lubię!