Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Elefant
50p
50p
Posty: 60
Od: 17 lip 2008, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębica

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

sailor62 pisze:Kolego Elefant . Przyjrzyj się : 1 .FruktoVit Plus Nawóz jesienny uniwersalny ( on jest bez siarki ) . 2 .Alkalin PK 10 :20 -silnie odkwaszający. Osobiście nie polecałbym ci odkwaszać gleby i zastosować ten pierwszy . Odkwasić jest łatwo ,zakwasić trudno . Odkwaszać będą ci deszcze i śniegi . Na odkwaszenie ,gdyby było potrzebne zastosuj na wiosnę kilka razy gnojówkę z pokrzyw . Jeśli masz miejsca gdzie woda stoi to jesienią poproś kogoś do pomocy ,jak opadną liście ,gdzieś tak koło 10 pażdziernika i podnieście roślinę widłami z 10 cm do góry razem z jak największą bryłą korzeniową i podsypcie odpowiednim podłożem w powstałą przerwę . Tak ,żeby borówka została wyżej niż rosła . Ja tak robiłem . Poprawia to zdrowotność ,roślina nic nie ucierpi . Jest co dżwigać . Obecnie borówki wiele osób sadzi powyżej gruntu . Ja też .Ogranicza to powstawanie siedliska chorób grzybowych w miejscu wyrastania pędów z korzenia ,bo jest ono bardziej suche .Łatwiej też taką podniesioną roślinę obsypywać potem trocinami ,czy inną ściółką .
Dziękuję za rady, zastosuję.
Mam jeszcze kilka pytań :). Mam dwie beczki po 230 litrów każda, którymi zasilam borówkę przez kroplowniki, stosuję beczki gdyż nie przepuszczają światła i nie ma problemu z glonami. Czy taki "FruktoVit Plus Nawóz jesienny uniwersalny" mogę rozpuścić i dolać do beczki odpowiednie proporcje i zasilać tym borówki, ma to sens? Czy jednak bardziej wskazanie jest rozpuścić w polewaczce i podlać ręcznie? W sumie łatwiej zapanować nad proporcjami.
Z racji ściółki z przekompostowanej kory stosowanie posypowe jest utrudnione no i nie zadziała zbyt szybko. Który wariant jest lepszy?

Jeszcze prosiłbym o sugestię odnośnie nawozu, który miałby działanie zakwaszające. Zastanawiam się nad "FLOROVIT nawóz jesienny do kwaśnolubnych". Ten niezakwaszający jesienny mam już w koszyku, chciałem jeszcze coś dodatkowo zamówić by poszło jedną dostawą.
Jak to jest z tym azotem w kwestii maksymalnej dopuszczalnej ilości w nawozach stosowanych po owocowaniu? Chodzi o uniknięcie problemu z pobudzeniem rośliny do wzrostu.
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego Elefanta . Niestety te nawozy nawet po rozpuszczeniu będą się osadzały na dnie beczek i to dość szybko . Jeśli masz nawadnianie kropelkowe to kupuj nawozy krystaliczne firmy Yara Mila . Są do kupienia na allegro w opakowaniach 4 ,czy 3 kilogramowych . Asortyment jest duży i dostosowany do zapotrzebowania wiosennego i jesiennego . Wpisz sobie :Nawożenie borówki wysokiej Yara Poland i popatrz co polecają na różne fazy wegetacji . Odnośnie pytania o zawartość azotu w nawozach jesiennych ,to większość ma kilka procent azotu w składzie .Ogólnie można powiedzieć ,że nawozy wiosenne maja zwiększoną ilość azotu a jesienne obniżoną ilość azotu a zwiększoną fosforu i potasu . Dodatkowo pobieranie azotu z gleby naturalnie zatrzymuje się chyba coś przy poniżej 10 stopni Celsjusza . Na wszelki wypadek nawóz jesienny zastosuj po 20 sierpnia . Po zbiorach Kristalon Pomarańczowy, na allegro 3 kg około35 zł. Pozdrawiam .


Kolego Berthold . Dla ciebie Kristalon czerwony na wiosnę i pomaranczowy na jesień . Dodaatkowo Krista MGS czyli zwykły siarczan magnezu też do kupienia na allegro ,albo w sklepach ogrodniczych . Kup też sobie kwas siarkowy do zakwaszania samej wody .Najtaniej jest kupić go w postaci elektrolitu do akumulatorów ,też na allegro .
berthold61
200p
200p
Posty: 456
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ten nawiedzony znów posty powycinał ale ok zrobię wg waszych rad .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Elefant
50p
50p
Posty: 60
Od: 17 lip 2008, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębica

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

sailor62 pisze:Kolego Berthold . Dla ciebie Kristalon czerwony na wiosnę i pomaranczowy na jesień . Dodaatkowo Krista MGS czyli zwykły siarczan magnezu też do kupienia na allegro ,albo w sklepach ogrodniczych . Kup też sobie kwas siarkowy do zakwaszania samej wody .Najtaniej jest kupić go w postaci elektrolitu do akumulatorów ,też na allegro .
Dzięki wielkie, zapisałem, uzupełnię zaopatrzenie : 8-)
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego sailor62 przeczytaj sobie regulamin tego forum i zażyj coś na uspokojenie bo to Tobie potrzebne. Na tym forum nie obrażamy innych pikantnymi zwrotami a twoje odzywki najlepiej świadczą o Twoim poziomie.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Taka zażarta dyskusja borówkowa się tu toczy :wink:

Ja, podobnie jak Toldi, przesadziłabym te chore borówki do nowego podłoża. Posadziłabym je do kwaśnego torfu do dużych doniczek a w międzyczasie bym na spokojnie przygotowała nowe miejsce na borówki.

Borówki mają zwięzłą bryłę i spokojnie znoszą przesadzanie nawet latem.
Pozdrawiam
Beata
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego toldi . Przeczytałem regulamin . Nic tam nie ma o ,, pikantnych zwrotach " . Jest napisane o nieobrażaniu forumowiczów poprzez stosowanie wulgaryzmów . Wulgaryzmami się brzydzę ,nie używam ,nie przebywam w środowisku osób przeklinających . Wobec ciebie też ich nie użyłem . Wyczytałem tam też o pełnej odpowiedzialności prawnej za treści zamieszczone w postach .Jak ktoś poczyta twoje rady o przesadzaniu roślin w środku lata i uśmierci tak z pół hektara ,to nie życzę procesów . Życzę za to zdrowia ,pełnego .

-- 8 sie 2019, o 16:18 --

Kolego toldi . A żebyś się znowu nie czół obrażony ,to jak masz zapas flizeliny to uszyj mi też czapeczkę , będzie nas dwóch .
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Propozycja Beaty jest chyba najrozsądniejsza. Po co je męczyć jeszcze miesiąc czy dwa? W donicach borówki dostaną odpowiednie podłoże, łatwiej będzie można kontrolować wilgotność i będzie je można postawić w jakimś zacienionym miejscu, żeby słońce nie wysuszało za bardzo liści.
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego/koleżanko kaLo . Borówki mają zwięzłą bryłę ,tak pisze Beata. Tak jest i właśnie w tym jest problem . Ta zwięzłość bierze się stąd
, że cała bryła korzeniowa młodych borówek jest poprzerastana korzonkami ,które się zawijają ,przeplatają i przyjmują kształt doniczki . Powtarzam : przyjmują kształt doniczki . Wiele razy widziałem kilkuletnie borówki ,które posadzone we właściwe podłoże nie chciały rosnąć , i po wykopaniu okazywało się ,że korzenie dalej mają tylko kształt doniczki . Dlatego przy sadzeniu trzeba mocno rozlużnić bryłę korzeniową przez jej naderwanie ,lub ponacinanie nożem . W obu przypadkach prowadzi to do uszkodzenia części korzenia .Dlatego wielu plantatorów dla zrównoważenia efektu uszkodzenia części korzeni poleca przy sadzeniu skrócenie - obcięcie części nadziemnej rośliny o 1/3 . Robienie tego teraz ,robienie tego do doniczek ,a potem znów na miejsce stałe według mnie nie jest dobrym pomysłem . Za nim właściciel zgromadzi potrzebne rzeczy minie kilka dni ,będzie połowa sierpnia . Rośliny nic nie przyrosną ,bo zanim minie szok po przesadzeniu to skończy się okres przyrostu pędów . A prawdopodobieństwo ,że nie przeżyją tej procedury jest bardzo wysokie . Lepiej zrobić to jesienią .Takie jest moje zdanie ,oparte o własne podobne doświadczenia . Polecam rozlużnianie korzenia nie przez rozerwanie ,czy nacinanie bryły korzeniowej ale poprzez namoczenie korzenia w misce z płynnym kwaśnym torfem . Ja moczę korzeń w takim torfowym błotku ,wyczesuję delikatnie palcami wszystkie korzonki . Z kształtu nadanego przez doniczkę nic nie zostaje . W ten sposób nie niszczę korzeni , rozplatam je ,bo prawie zawsze już są pozwijane na kształt spirali . Stawiam borówkę nad przygotowanym dołkiem zasypanym mieszanką z torfu kwaśnego , trocin sosnowych , obornika końskiego ,ściółki leśnej, odrobiny siarki i urodzajnej ziemi . Rozchylam korzonki promieniście i zalewam to torfowym błotkiem . Potem zasypuję resztą mieszanki . Podlewam zakwaszoną wodą . Robię to bardo wczesną wiosną , albo póżną jesienią . Jak kupowałem rośliny w lecie to czekały gdzieś z boku do jesieni .Pozdrawiam
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Zdania jak zwykle sa podzielone i na dobrą sprawę nie ma jednej dobrej recepty a właściwie każdy ma swoją i ona jest ta jedna, jedyna, "najmojsza". Berthold61 zrobi jak będzie uważał a najlepiej niech połowę zostawi a połowę przesadzi i wtedy będzie miał zupełną jasność która metoda jest lepsza.
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Na początku września chcę dać jakiś nawóz aby lepiej zdrewniały czy sam siarczan potasu wystarczy czy też fosfor musi być, a może coś jeszcze?
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kochany kolego kanap . Nie idż na całkowitą łatwiznę . Bądż uprzejmy poczytać parę stron do tyłu . Tam znajdziesz odpowiedż :Florovit Nawóz do Roślin Kwaśnolubnych Jesienny . Jest to nawóz posypowy . W opakowaniach 1 i 3 kg . Dla stosujących fertygację : Kristalon Pomarańczowy . Wszystko jest na allegro .
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

kanap pisze:Na początku września chcę dać jakiś nawóz aby lepiej zdrewniały czy sam siarczan potasu wystarczy czy też fosfor musi być, a może coś jeszcze?
Typowym preparatem poprawiającym jakość zawiązanych pąków i drewnienie jest Hascon M10. Jeżeli jest już po zbiorach to nie czekaj do września. Ja stosowałem mieszankę chelatów w odpowiedniej proporcji, ale w tym preparacie masz już wszystko co potrzeba.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Elefant
50p
50p
Posty: 60
Od: 17 lip 2008, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębica

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

sailor62 pisze:Ja moczę korzeń w takim torfowym błotku ,wyczesuję delikatnie palcami wszystkie korzonki . Z kształtu nadanego przez doniczkę nic nie zostaje . W ten sposób nie niszczę korzeni , rozplatam je ,bo prawie zawsze już są pozwijane na kształt spirali . Stawiam borówkę nad przygotowanym dołkiem zasypanym mieszanką z torfu kwaśnego , trocin sosnowych , obornika końskiego ,ściółki leśnej, odrobiny siarki i urodzajnej ziemi . Rozchylam korzonki promieniście i zalewam to torfowym błotkiem . Potem zasypuję resztą mieszanki . Podlewam zakwaszoną wodą .
Chyba też zacznę w ten sposób robić. Około trzech tygodni temu musiałem interwencyjnie wyjąć jeden z krzewów i przesadzić. Liście zaczęły czerwienieć i żółknąć ewidentnie jakiś problem. Jak się okazało roślina miała kształt doniczki po 2 latach od wsadzenia i była wsadzona bez torfu w ziemię. W tych okolicznościach nacinałem bryłę korzeniową nożykiem ale trochę nie podoba mi się taka brutalna metoda. Więc tym razem przetestuję tą metodę z moczeniem i rozluźnianiem palcami.

Jeszcze mam małą niejasność odnośnie nawożenia.
Zaobserwowałem z tydzień, może dwa temu, że niektóre rośliny mają już problem z dojrzewaniem owoców. Mam kilka późniejszych odmian ale prawdopodobnie z powodu słabej ich kondycji owoce mocno spowolniły wzrost. Czy mogę je już teraz czymś zasilić?
Z tego co zrozumiałem "FruktoVit Plus Nawóz jesienny" (który już mam) należałoby zastosować gdzieś tak pod koniec sierpnia?
A co mógłbym zastosować na dzisiaj?
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego Elefant . Jeśli chcesz nawozić to chyba tylko dolistnie i tylko raz . Magiczną siłą do borówek . Nie wiem gdzie mieszkasz ,kiedy u was są pierwsze nocne przymrozki ,nie wiem jakimi nawozami dysponujesz . Ale nie koncentruj się na nawożeniu . To pierwszy i główny błąd początkujących . Rośliny w szkółkach są nawożone i prawie zawsze jak ,, rozwalam " bryłę korzeniową w torfowym błotku to w tej bryle są granulki nawozu osmocote . Prawdopodobnie u ciebie też .Nie piszesz ilu letnich roślin dotyczy problem ,więc muszę trochę zgadywać . Ale nie koncentruj się na nawożeniu tylko na podłożu . Właściwie przygotowane podłoże i póżniejsze dbanie o nie , to klucz do sukcesu . Zbieraj torf,trociny sosnowe z nieimpregnowanego drewna , szyszki , ściółkę leśną ,ale nie taką ze świerzym igliwiem tylko taką ze spodu . Najlepsza jest warstwa czarno-brązowa tuż nad warstwą piachu . ona jest całkowicie rozłożona . Nic nie wiem o stanowisku ,poziomie wody gruntowej ,nasłonecznieniu ,ściółce ,głębokości posadzenia roślin . Jak będziesz miał materiały to zraszaj je wodą z siarczanem amonu . Ja trociny kompostuję z końskim obornikiem minimum pół roku ,podobnie ściółkę z lasu . Nadmieniam ,że zabieranie ściółki z lasu to kradzież . Może masz dojście do włókien kokosowych to znaczy starych mat z włókna kokosowego używaną w szklarniach ? Może znasz kogoś kto ma prywatny las .
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”