Dziękuję za rady, zastosuję.sailor62 pisze:Kolego Elefant . Przyjrzyj się : 1 .FruktoVit Plus Nawóz jesienny uniwersalny ( on jest bez siarki ) . 2 .Alkalin PK 10 :20 -silnie odkwaszający. Osobiście nie polecałbym ci odkwaszać gleby i zastosować ten pierwszy . Odkwasić jest łatwo ,zakwasić trudno . Odkwaszać będą ci deszcze i śniegi . Na odkwaszenie ,gdyby było potrzebne zastosuj na wiosnę kilka razy gnojówkę z pokrzyw . Jeśli masz miejsca gdzie woda stoi to jesienią poproś kogoś do pomocy ,jak opadną liście ,gdzieś tak koło 10 pażdziernika i podnieście roślinę widłami z 10 cm do góry razem z jak największą bryłą korzeniową i podsypcie odpowiednim podłożem w powstałą przerwę . Tak ,żeby borówka została wyżej niż rosła . Ja tak robiłem . Poprawia to zdrowotność ,roślina nic nie ucierpi . Jest co dżwigać . Obecnie borówki wiele osób sadzi powyżej gruntu . Ja też .Ogranicza to powstawanie siedliska chorób grzybowych w miejscu wyrastania pędów z korzenia ,bo jest ono bardziej suche .Łatwiej też taką podniesioną roślinę obsypywać potem trocinami ,czy inną ściółką .
Mam jeszcze kilka pytań
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Z racji ściółki z przekompostowanej kory stosowanie posypowe jest utrudnione no i nie zadziała zbyt szybko. Który wariant jest lepszy?
Jeszcze prosiłbym o sugestię odnośnie nawozu, który miałby działanie zakwaszające. Zastanawiam się nad "FLOROVIT nawóz jesienny do kwaśnolubnych". Ten niezakwaszający jesienny mam już w koszyku, chciałem jeszcze coś dodatkowo zamówić by poszło jedną dostawą.
Jak to jest z tym azotem w kwestii maksymalnej dopuszczalnej ilości w nawozach stosowanych po owocowaniu? Chodzi o uniknięcie problemu z pobudzeniem rośliny do wzrostu.