Zalecają co 30-35cm i tego się trzymam.Na tych zdjęciach niektóre strzałki będą jeszcze do wycięcia ale zostawiłam dodatkowo żeby był jakiś owoc bo na czopkach zastępczych oberwę kwiatostany aby wzmocnić wzrost łozy( ma być gruba , mocna) np. na zdjęciu nr2 ta pierwsza przy ziemi strzałka po owocowaniu idzie do całkowitego wycięcia a stałym ogniwem będzie sąsiedni czop który rośnie na 2 łozy.Pyzatka pisze:Jak gęsto rozmieszczasz ogniwa owocujące?
Zdarza się często, że te ogniwa nie możemy rozmieścić w idealnych odległościach bo albo pąk słabo rośnie, albo przemarznie, albo ułamiemy go przez przypadek i dopiero z czasem odbije nowy w tym miejscu.
Dlatego zawsze zostawiam trochę więcej w rezerwie a kiedyś wytnę.
Na zdjęciu nr3-Kristaly robiłam próbę ze startowaniem pąków.Łozy po zimie były postawione pionowo,chodziło mi o to żeby zobaczyć o ile wcześniej rozwiną się oczka na szczycie niż te na dole bo w razie przymrozków wiosennych te na szczycie( które i tak były do odcięcia) lepiej rozwinięte przemarzną a te dolne mniej rozwinięte ochronimy w ten sposób od przymrozków.
Dlatego na zdjęciu na wygięciu łozy te wypustki są o wiele mniejsze od tych na końcu.