Przydomowa hodowla kur cz.1

[ullak]

Odseparowac?

[szamanicaaa]

Są odseparowane-a potem? Jak je przyzwyczaić do siebie-i kiedy?

[ullak]

U mnie jest taki system, że dla maluchów jest osobny karmnik z siatki z małym wejściem, przez które duże kury nie dają rady się przecisnąć. Małe się nauczyły tam wchodzić i wychodzić kiedy chcą - zjedzą w spokoju, a potem się rozchodzą po całym terenie. Jak się przestaną mieścić w wejście będą sobie musiały radzić przy wspólnym karmniku.

[ullak]

A kolejność dziobania jest taka:
gęś - grubasy (czyli brojlery) i stare kury - młode kurki z 2 kogutkami - zielononóżki - indyki (ale już zaczynają się stawiać) - kurczaczki. Było ich 7, ale jeden zaginął bez wieści. Lubią się relaksować w grupie pod jakimiś krzakami czy w innych gałęziach:

[Ginka]

Urocze dinozaury , z własnych jajek czy kupne?

[ullak]

Moja szóstka jest produkcji własnej, pokazywałam je tu parę stron wcześniej jak były młodsze.

[Ginka]

A która to ta piękna z niebieskim puchem na grzbiecie? (czy ta przepadła ?), pokaż też tańczące z indykami (ciekawa jestem czy coś podrosły ).

[ullak]

Przepadł jeden z jasnych kurczaczków. Po nabraniu piórek dosyć mocno zmieniają wygląd.
Indyki dziś akurat popisywały się przed gośćmi, podrosły i zaczynają się trochę czerwienić, ale nie robiłam zdjęć. W zamian fotka z kąpieli jakiś czas temu:

[Ginka]

A szkoda że aż tak zmieniają ubarwienie, byłaby przepiękna z czarnym grzbietem i turkusowym prześwitem jak u Jersey Giant...albo jak u ich mamki , moje dinozaury już pewnie nie mogą się doczekać kąpieli w piachu po tych deszczach.

[Aquaforta]

Wczoraj w nocy mieliśmy niespodziewaną wizytę. A raczej kurczaki. Efektem jest rozerwana siatka w wolierze (metalowa, specjalna do wolier), dwa brojlerki zabrane, jeden martwy. Ślady wskazywały na lisa. A zdawało mi się, że okolica bezpieczna

[Ginka]

Skubaniec wiedział co zabrać.

[ullak]

No nieciekawie. Jak tu się zabezpieczyć, skoro nawet siatkę rozrywa? Jakieś podwójnie siatki

[Aquaforta]

Musimy kupić albo mocniejszą, albo podwójnie zamontować. Na razie kurczaczki mają "wstawione" dwa okna i tyle. Kury nocują w kurniku- są bezpieczne. Brojlerki muszą być osobno, bo kury dziobią je do krwi. Drapieżne dinozaury mi się trafiły...

[Ginka]

Może wydaje im się że brojlery chore są, bo wyglądać normalnie nie wyglądają a i chodzić dziwnie człapią i chcą je wyeliminować , moje mają zajęcie jak nie mają co robić to stoją na brzegu pola pszenżyta i dziobią kłosy które są wyłamane przez wróble (za kare znowu wygoniłam je na drogę, bo jedyne miejsce w którym akurat musiały zacząć grzebać to przy sadzonce arbuza którego wsadziłam niedawno, mimo że miał być na straty).

[ullak]

Być może mają za ciasno/nudno. Odseparowane brojlerki mają szansę obrosnąć w piórka i później nie będą już tak nęcić świeżą krwią.