Panta rei a może i nie w Podwórkowym

[EwkaEs]

Nadal lato przepiękne,jadę po nawóz jesienny.W Śródpodagrycznikowym obcinali gałęzie starych orzechów brazylijskich,akacji,klonu,przycinali bardzo stare bzy-gałęzi masa,ogromnych,musiałam trochę odgarnąć z jałowca płożącego Książę Walii od Judyty,bo mi go całkiem zawalili,a kiedy przyjadą z maszyną do rozdrabniania nie wiadomo,zapewne nieprędko.Zdjęć przez fotosik jakoś nie mogę dodać!
Ambo-na pewno jeszcze wiele i wiele tych lata schyłków i wczesnych jesieni będzie!Nasionka różne przywiozę na konferencję,to już za miesiąc z ogonkiem.
e-babciu-jak ładne nasturcje i zdrowe to zebrać naturalnie warto.Jakoś mszyce czarne je lubią.

[amba19]

Wiem, że to już tylko miesiąc i bardzo się cieszę! Trochę się martwię czy będzie ci u mnie wygodnie
Ładnie mi kwitną ,,wdowki,, od Ciebie

[EwkaEs]

Kogro-Przywiozłam 3 kg nawozu jesiennego i dużo lilii,wszystkie żółte od cytrynowych po złociste w kropki.Trąbkowe:Bahama,Jawa(biało-pomarańczowa),Sumatra(morelowa),Jamajka(cytrynowa),orientalne:Conca d' Or i biała Casablanca,cironella,azjatycka Menorca.I jeszcze narcyzy miniaturowe białe Pueblo oraz białe z czerwonym przykoronkiem poeticus Actea,bo jakoś niedużo ich było wiosną i czosnek ozdobny główkowy.Zastanowię się które w którym ogrodzie posadzić.
Olu z Ogrodu Azy-wybór cebul liliowych ogromny,są pakowane i na sztuki,ja wybrałam pakowane w Polanie,przeważnie są po dwie.Innych sklepów ogrodniczych nie odwiedzałam jeszcze.Ale widać już czas.
Ambo-!

[Aza]

Ewo dziękuję za informacje o liliach, ale ja nadal mam problemy z nogami, wczoraj byłam u ortopedy dostałam jakieś leki, może pomoże. Dodatkowo w tym tygodniu zaczyna się ( jak pogoda pozwoli) wymiana kawalka dachu, więc wszystkie sily mojej niesprawnej osobowości poświęcam na przygotowanie frontu robót. Nic nie kupuję bo bez sensu byłoby sadzić przed domem kiedy to zostanie zadeptane. Z tych lili co wymieniłaś zazdroszczę Ci Casablanki. jak dożyję to za rok kupię sobie kilka, jest to zdecydowanie moja ulubiona lilia.Nie wiem czy sadzonki róży cukrowej przyjmą się, ale to się zobaczy w maju w przyszłym roku. Takie nędzne sadzonki pigwowca sadzone w zeszłym roku z tyłu pod plotem jak ograniczałam krzew z przodu wszystkie dobrze rosną, ten kawałek hortensji pnącej co miał korzenie też miewa sie dobrze.

[kogra]

No to wiosną będzie pięknie.
Oby tylko zima była jak należy.

[EwkaEs]

Laptop mam w rozbudowie,więc odpisuję nie od razu.
Kogro-jeszcze lato i nadal letnio,u mnie sucho w Śródpodagrycznikowym,wczoraj tam robiłam porządki,usuwałam liście i orzechy brazylijskie,przycinałam,usunęłam floksy których liście zaatakował mączniak,wybrałam cztery lilie i posadziłam w koszyczkach,tam bywa kret.Niby areał nieduży,a jednak kilka godzin upłynęło.Dziś jeszcze nawóz jesienny,trochę plewienia na skraju i na jakiś czas tam spokój.
Zdjęć przez fotosik nadal nie udaje się wysłać,daje ustawić format,a nie reaguje na "przeglądaj".
Olu(Ogród Azy)-nie wiedziałam,że masz taki kłopot z nogami!Rzeczywiście jak będą stare gonty zrzucać z dachu to zryją kawał ogrodu,byłam przed laty obecna przy wymianie gontu u Ciebie i pamiętam.Zaproszę Cię na kwitnięcie Casablanki u mnie w Podwórkowym i chyba dokupię jeszcze dwie.
Igo-dziękuję,będę w tym roku próbowała przechować 3 pelargonie które na zimę przywiozę ze Śródpodagrycznikowego,nadto fuksję drzewko,nie wiem w jakim wieku,ja ją kupiłam tej wiosny i dwie fuksje małe.Z Łzami Hioba(łzawica,proso jerozolimskie,roślinka różańcowa) umówiłam się z bratem J. tak,że owocki zbiorę i oddam(będzie ich około 12-15,dwa już ciemne zebrałam),nie będziemy próbowali rośliny przechowywać,ponieważ w internecie podają,że jest w zasadzie jednoroczna,a na przyszły rok wiosną znowu dostanę sadzonkę do samodzielnej hodowli w Śródpodagrycznkowym.
Prace jesienne robię samotnie,nie są ani trudne,ani skomplikowane,nie wymagają pomocy męskiej ręki,a jedynie już gdy będzie chłodno trzeba będzie przywieźć rośliny na leże zimowe,ale po jednej dam rady tramwajem.Można by w Podwórkowym przemalować samolot i ptasią budkę,reszta bardzo jasnej farby nie sprawdziła się w środowisku mocno zanieczyszczonym,z pyłami i sadzą,można i pomalować dwie drewniane wieloboczne osłonki na doniczki wiszące,ale na to jeszcze czas.

[JAKUCH]

Wszyscy trochę pracują, bo jesień ciekawe jaka będzie, oby w miarę pogoda chociaż była .Dzisiaj sadziłam cebulki tulipanów, przesadzam powoli krzewy jedne opuszczają mój ogródek drugie zaś przybywają czyli stan normalny .

[EwkaEs]

Jadziu Jakuch-a ja z tulipanów zrezygnowałam,w Podwórkowym było im za ciemno nawet wczesną wiosną.Strasznie były wyciągnięte.Wczoraj w Śródpodagrycznikowym zastałam panów ogrodników i poprosiłam o przycięcie jeszcze dwu gałęzi klonu,w sobotę to co zostało ścięte w ramach porządków zostanie zmielone czy raczej rozdrobnione i wywiezione.Posadziłam resztę żonkili i całość zasiliłam nawozem jesiennym i obficie podlałam jako,że na deszcz się nie zanosi na razie.Tak,to normalne jesienne prace i cieszę się,że je zdążyłam pod koniec urlopu wykonać.

[EwkaEs]

Czekają mnie jeszcze nasadzenia lilii i dwu hiacyntów(dawniej doniczkowych) w Podwórkowym oraz jesienne nawożenie tamże.Wstrzymywałam się,bo były inne terminowe prace no i czekam na wywóz z akcji czystki w częściach wspólnych -ciągle w niepewności czy będą wynosić przez mój skalniak czy przez bramę.
Figa za oknem nadal ciemno zielona,ofiarodawca pocieszył,że sama z siebie nie spadnie.Wolałabym,żeby dojrzała.Kogra wspominała,że jej figa pozostała "zimozielona",czyli do wiosny nie dojrzała...moja ma być odmiany Texas odpornej i zasadniczo zimującej w gruncie.Ale będzie zimować w piwnicy.
W Śródpodagrycznikowym kwitną białe floksy od Olgi(Ogród Azy),z tym,że i zakwitły po raz pierwszy jako ostatnie i obficie kwitną wszystkie fuksje,najwięcej kwiatów ma drzewko fuksjowe.Łzy Hioba czyli proso jerozolimskie wydało około 14 owocków na różaniec,dwa już ciemne czyli dojrzałe zebrałam.

[kogra]

Ewka moja figa wiosną zamiast dojrzeć zgniła na drzewku.
Nie wiem co było powodem, może niska temperatura zimowania / ok 7,8 stopni/.
W tym sezonie nie zrobiła ani jednego owocu.

[EwkaEs]

Kogro,wygląda na to,że ja mam cieplej w piwnicy,około 10 stopni.Figowa gałązka zeszłego roku gdy straciła już liście poszła tam na zimowanie,wiosną miała pąk i oto rezultat dwa owocki zielone mocno.Ofiarodawca mi pisze,że dorosła figa z której pobrał szczepkę ładnie mu plonu przysporzyła i właśnie je pyszne owoce fioletowe i dojrzałe.Jeszcze ma być cieplej,może ta moja dojdzie do fazy konsumpcyjnej.
Dziś w krótkiej przerwie między deszczami posadziłam w Podwórkowym lilie trąbkowe i azjatyckie oraz 2 hiacynty,trochę oporządziłam,planuję jutro nabyć jesienny nawóz i podsypać.
Olu z Ogrodu Azy-prześliczną masz tę nasturcję całkiem czerwoną,może uda się zebrać nasiona?Ja nasiona z nasturcji Alaska o pstrych liściach i żółtych kwiatach zebrałam.

[EwkaEs]

Niedziela po gęstej porannej mgle i zaledwie 4 stopniach okazała się zupełnie przyjemna!Nabyłam trzy okazałe cebule lilii "Sybir"(nazwa świadczy,że raczej bez problemów winny zimować) od prywatnej importerki ze Wschodu.A skoro ziemia po poprzednich deszczach wilgotna to poszłam zasadzić w Podwórkowym.Więcej już się nie zmieści...W sobotę nawoziłam jesiennie,ale nawozu kupiłam jednak ciut za mało,przydałoby się jeszcze jedno 3 kg opakowanie.

[Jagodka]

Witaj Ewciu ...
Nie sadzę już żadnych tulipanów , lilii - bo nie mam zamiaru karmić nornic tymże cebulami .
Mieć 17 odmian i zostały ...3 - to przegięcie , a z 12 odmian lilii - tylko dwie i ...liche .
Zabieram się za sadzonkowanie pelargonii i ...normalnie nie mogę się zabrać ...a już mszyce zaczynają się pojawiać na niektórych badylach . Najpierw chyba je " odszczurzę " , a potem je wsadzę .
Serdeczności , wraz ze

[EwkaEs]

Igo-ja nornic nie mam wcale,zapewne dzięki bardzo łownym i chętnym do polowań mimo dobrego karmienia kotkom sąsiadów w obu ogrodach.Tulipanów w Podwórkowym już nie sadzę-za ciemno tam,ale lilie miewały się w ubiegłych latach dobrze.Mszyce są obrzydliwe!Walcz!
Olu z Ogrodu Azy-Noce i tu coraz chłodniejsze,dziś i jutro ma być zaledwie 4 stopnie.Muszę ewakuować pelargonie i fuksje ze Śródpodagrycznikowego i przywieźć je do mojego mieszkania(a są w pełni kwitnienia),truskawki wyjąć z mis i zadołować na zimę.Na razie wykopałam w Podwórkowym szczawik Deppego fioletowy i przeniosłam do doniczki,a wieczorem wyniosę do piwnicy.Czekają jeszcze na posadzenie trzy opakowania czosnków ozdobnych.
Rozpoczął się wywóz zgromadzonych na podwórku,w korytarzach piwnic i na strychu gratów,szczęśliwie pracownicy doświadczeni z MPO(taki znaczek widziałam na jednym z aut ) i schodami,a nie przez mój ogródek,skalniak.

[amba19]

Ewo to super że transport gratów odbywa się jak należy.....schodami! Nie będziesz miała zniszczeń.
Już październik i coraz bliżej do twojego przyjdazdu. Ja jeszcze ciągle na na działce.....ale mam świadomość że to ostatnie dni
Upływ czasu jest nieublagany ale za to pogoda u nas piękna ..... prawdziwe babie lato