Borówka amerykańska - 13 cz.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
No dobrze więc pozostanie dla mnie patriotem chyba że pojawią się inne opinie. A jak chodzi o donicę to zamierzam późną jesienią wyjąć go z doniczki i zobaczę czy przez rok (od października 2022) dał radę ładnie przerosnąć korzeniami całą bryłę. Jeśli tak to przesadzę go w większą donicę, może koło 25 albo 30 litrów. Cały czas trzymam się tego co twierdzi Yogibeer701, że z krzaka w takiej donicy da się spokojnie wyciągnąć te 2-3 kilogramy owoców albo więcej.
pozdrawiam
Marcin
Marcin
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Jeśli owocowała i jagody były zdrowe, to prawdopodobnie niedobory. Na pierwszym od góry chloroza żelazawa, która pojawia się przy pH powyżej 5,5.
Bywa że osłabione krzewy chorują z powodu czynników abiotycznych i jednocześnie są porażone grzybem, bakteriami czy wirusami.
Najlepsze zdjęcia z opisami chorób borówki są do pobrania na stronie Uniwersytetu Michigan :
https://www.canr.msu.edu/resources/a_po ... ries_e2928
Chloroza jest oczywiście na drugim zdjęciu. Na pierwszym może być brak magnezu.
Bywa że osłabione krzewy chorują z powodu czynników abiotycznych i jednocześnie są porażone grzybem, bakteriami czy wirusami.
Najlepsze zdjęcia z opisami chorób borówki są do pobrania na stronie Uniwersytetu Michigan :
https://www.canr.msu.edu/resources/a_po ... ries_e2928
Chloroza jest oczywiście na drugim zdjęciu. Na pierwszym może być brak magnezu.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 795
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Świetna sprawa ten przewodnik po chorobach. Dzięki za link.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Pomimo starań część krzewów dostaje zadyszki i ich kondycja spada. Mój sposób to posadzenie więcej krzewów niż potrzebujemy 20-30 % . Pozwala mi to na silne cięcie a ta nadwyżka może nie owocować i skupić się na wzroście. Taką odmianą, która musi być cięta co roku jest Chandler, to trudna odmiana wymagająca cięć w koronie. Bez tego przestaje rosnąć przynajmniej u mnie albo coś ją dopadło jakiś szkodnik wirus lub grzyb. Chandlera będę ciął tak by co trzecią gałązkę przyciąć tak by rosły nowe przyrosty. Zostawienie 100 % gałązek z pąkami w powoduje przyhamowanie wzrostu i gorsze owocowanie i drobnienie jagód w następnym sezonie.
Mam następną borówkę N/N niby miał być Bluegold i Toro. Mam 3 takie, mają owoce wielkości 2 zł a nawet 5 zł idealnie okrągłe średnio spłaszczone. Grona są luźne. Owoce są początkowo kwaśne ale jak poczekamy to stają się super. Owoce są duże, niebieskie ciemniejsze od Bluecropa smaczne i twarde i nie jedzą ich osy. Krzew ma kulisty pokrój. Mam krzewy Toro i Bluegolda i są inne. A te mam 3 identyfikacja własna wzrokowa. Toro szybko mięknie a ta n/n ma owoce twarde jak skała nawet jak wiszą zapomniane. Nie opadają.
I jeszcze jedna sprawa. Pojawiła się u mnie ta muszka plamoskrzydła a można to poznać po miękkich owocach a po naciśnięciu sączy się sok z miejsca wkłucia. Dobra lupa i robaczka można obejrzeć. Ja to olewam ale ci co sprzedają jagody muszą się tym zająć. Muszki te lubią wilgoć i umiarkowane temperatury czyli pogada na razie im sprzyja. Porażenie owoców na dzień dzisiejszy to kilka % ale przy odmianach późnych jak Aurora to może dojść nawet do 50%. Mam środek Affirm w razie czego ale na razie nie stosuję ale w końcu sierpnia i we wrześniu te muszki mogą okazać się poważnym problemem. Na szczęście klimat jaki mam czyli upalne lato nie służy tej muszce i w latach 2021-2022 nie było większego problemu. Mucha pojawiła się u mnie w 2020 r. To czy jest u was można sprawdzić we wrześniu na czarnym bzie. Jak owoce są ok. to jej nie ma a jak są miękkie i marnieją to na pewno prędzej czy później odwiedzi wasze borówki?
Mam następną borówkę N/N niby miał być Bluegold i Toro. Mam 3 takie, mają owoce wielkości 2 zł a nawet 5 zł idealnie okrągłe średnio spłaszczone. Grona są luźne. Owoce są początkowo kwaśne ale jak poczekamy to stają się super. Owoce są duże, niebieskie ciemniejsze od Bluecropa smaczne i twarde i nie jedzą ich osy. Krzew ma kulisty pokrój. Mam krzewy Toro i Bluegolda i są inne. A te mam 3 identyfikacja własna wzrokowa. Toro szybko mięknie a ta n/n ma owoce twarde jak skała nawet jak wiszą zapomniane. Nie opadają.
I jeszcze jedna sprawa. Pojawiła się u mnie ta muszka plamoskrzydła a można to poznać po miękkich owocach a po naciśnięciu sączy się sok z miejsca wkłucia. Dobra lupa i robaczka można obejrzeć. Ja to olewam ale ci co sprzedają jagody muszą się tym zająć. Muszki te lubią wilgoć i umiarkowane temperatury czyli pogada na razie im sprzyja. Porażenie owoców na dzień dzisiejszy to kilka % ale przy odmianach późnych jak Aurora to może dojść nawet do 50%. Mam środek Affirm w razie czego ale na razie nie stosuję ale w końcu sierpnia i we wrześniu te muszki mogą okazać się poważnym problemem. Na szczęście klimat jaki mam czyli upalne lato nie służy tej muszce i w latach 2021-2022 nie było większego problemu. Mucha pojawiła się u mnie w 2020 r. To czy jest u was można sprawdzić we wrześniu na czarnym bzie. Jak owoce są ok. to jej nie ma a jak są miękkie i marnieją to na pewno prędzej czy później odwiedzi wasze borówki?
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Do Warszawy suzuki jeszcze nie zawitała, wystarczą na razie nornice, szpaki i kosy. U mnie końcówka. Zbieram tylko z czterech chandlerów, trzech darrow a o resztki jagód brigitty, elizabeth i dwóch bluegoldów ostro rywalizuję z ptaszkami. NN z opisu najbardziej kojarzy mi się z Brigittą Bllue.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
To nie Brigitta kupowałem to jako Bluegold w 3 sklepach i jest to samo z 3 źródeł. Dlatego jak doszło do pomyłki to na skalę hurtową i poszło do sklepów. A może to jest Bluegold albo odmieniec tej odmiany? Fajna odmiana ale dla cierpliwych bo po wybarwieniu są niesmaczne choć wyglądają atrakcyjnie. Ja jestem w połowie zbioru. Mam odmiany n/n odporne na choroby o jagodach drobnych ale są od połowy sierpnia do września. Aurora, Lateblue, Eliot jeszcze nietknięte. Darrow(klon) też, to moja najsmaczniejsza borówka, owoce do 3 cm, słaba odporność na mróz i bardzo rozciągnięty zbiór od początku sierpnia do października.
Pierwsze jagody zrywałem 16 czerwca i do 16 września coś jeszcze będzie a może do października to zależy od pogody.
Pierwsze jagody zrywałem 16 czerwca i do 16 września coś jeszcze będzie a może do października to zależy od pogody.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Mam blisko siebie dwa bluegoldy, które wyglądają jak bliźniaki. Wysuszane przez pobliskie sosny, owoce jędrne tylko około 1 cm średnicy. Krzewy średniowysokie o pokroju kulistym, zagęszczające się, ale mniej niż Elizabeth czy Goltraube.
Poszperałem i znalazłem, że Amerykanie dają jednak azot po zbiorach wczesnych odmian borówek. Na próbę wczoraj dałem pod siedem najgorzej rosnących krzewów po garści saletry amonowej.
Wnioski z pracy zbiorowej Washington State University DOES POST-HARVEST NITROGEN APPLICATION AFFECT BLUEBERRY YIELDOR COLD-HARDINESS?
The overall conclusion from this work is that there could be an advantage to applying a
proportion of N fertilizer post-harvest in early season blueberry and concerns of reduced hardi-
ness to temperatures relevant for the region were not realized. Our results suggest that up to 40%
of the N may be applied post-harvest
Poszperałem i znalazłem, że Amerykanie dają jednak azot po zbiorach wczesnych odmian borówek. Na próbę wczoraj dałem pod siedem najgorzej rosnących krzewów po garści saletry amonowej.
Wnioski z pracy zbiorowej Washington State University DOES POST-HARVEST NITROGEN APPLICATION AFFECT BLUEBERRY YIELDOR COLD-HARDINESS?
The overall conclusion from this work is that there could be an advantage to applying a
proportion of N fertilizer post-harvest in early season blueberry and concerns of reduced hardi-
ness to temperatures relevant for the region were not realized. Our results suggest that up to 40%
of the N may be applied post-harvest
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Można nawozić słabe i młode krzewy. Starszym możemy zaszkodzić bo zamiast tworzyć pąki będzie rosła dalej. Kiedyś kupiłem we wrześniu 2 borówki Patriot, były przenawożone i miały dość długie świeże przyrosty, liście zrzuciły w lutym. Jedną przyciąłem a drugą nie. I co z tego wyszło? Dwa ładne krzewy. Owocowanie na tym nieprzyciętym krzewie jest mocno opóźnione ale te kilkadziesiąt jagód nie wpłynęło w żaden sposób na wzrost a nawet urosła lepsza niż ta przycięta? Ale nie zawsze tak jest?
Mam kilka ładnych borówek sadzonych z P9 po dwóch sezonach mają metr i ładnie wybiły w nowe pędy co nie zawsze się uda. Takie młode można nawozić nawozem zawierającym azot do końca sierpnia. Ja stosowałem rozpuszczalny w wodzie a potem dałem jesienny. Krzewy rosły ładnie ale nie wytworzyły prawie pąków kwiatowych. W roku następnym wystrzeliły jak z procy, niektóre po 1.5 roku są większe niż te sadzone byle jak w 2017 r.
Miałem jedną borówkę Darrow rosnącą koło drzewa, stałe na jednym pniu słabiutka. Kupiłem 25 l doniczkę i ziemię do borówki, keramzyt i korę i przesadziłem wiosną. Odrodziła się i wydała owoce ponad 2 cm. Wniosek taki ,że borówka była ok. tylko miejsce nieodpowiednie. Na działkach gdzie są drzewa będą miejsca gdzie borówka nie będzie rosła. Ja takie miejsca mam. Czasami krzewy które latami rosną słabo nagle dostają ,,kopa" i zaczynają ładnie rosnąć bez wyraźnej przyczyny? Mam dwa takie okazy. Jak krzew był słaby to owoce miał 12 mm góra 14 mm a jak się przebudził to ma 20-23 mm.
Wiosną kupiłem kilka tanich borówek po 4.5 zł. Nie sadziłem ich do gruntu tylko do 5 l doniczek. Już są zakorzenione takie 60 cm i wybijają nowe pędy. Nadal rosną i spoko można im azot dawkować i mogą sobie nawet przemarznąć bo to dobrze wpłynie na budowę krzewu w roku następnym.
Mam kilka ładnych borówek sadzonych z P9 po dwóch sezonach mają metr i ładnie wybiły w nowe pędy co nie zawsze się uda. Takie młode można nawozić nawozem zawierającym azot do końca sierpnia. Ja stosowałem rozpuszczalny w wodzie a potem dałem jesienny. Krzewy rosły ładnie ale nie wytworzyły prawie pąków kwiatowych. W roku następnym wystrzeliły jak z procy, niektóre po 1.5 roku są większe niż te sadzone byle jak w 2017 r.
Miałem jedną borówkę Darrow rosnącą koło drzewa, stałe na jednym pniu słabiutka. Kupiłem 25 l doniczkę i ziemię do borówki, keramzyt i korę i przesadziłem wiosną. Odrodziła się i wydała owoce ponad 2 cm. Wniosek taki ,że borówka była ok. tylko miejsce nieodpowiednie. Na działkach gdzie są drzewa będą miejsca gdzie borówka nie będzie rosła. Ja takie miejsca mam. Czasami krzewy które latami rosną słabo nagle dostają ,,kopa" i zaczynają ładnie rosnąć bez wyraźnej przyczyny? Mam dwa takie okazy. Jak krzew był słaby to owoce miał 12 mm góra 14 mm a jak się przebudził to ma 20-23 mm.
Wiosną kupiłem kilka tanich borówek po 4.5 zł. Nie sadziłem ich do gruntu tylko do 5 l doniczek. Już są zakorzenione takie 60 cm i wybijają nowe pędy. Nadal rosną i spoko można im azot dawkować i mogą sobie nawet przemarznąć bo to dobrze wpłynie na budowę krzewu w roku następnym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7856
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Yogibeer, Wroniarz, mamy w planach posadzić dwie lub trzy borówki. Podpowiedzcie, proszę czy jest taka odmiana, która może rosnąć i owocować w niezupełnie kwaśnym podłożu. W domu rodzinnym rosną i owocują od lat w polu ( w sadku) stare krzaczyska borówek, nikt wtedy o odmianę nie pytał, które nigdy nie miały zakwaszanego podłoża (w glinie).
Pozdrawiam! Gienia.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 795
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Podegnij pęd i w ziemię. Na wiosnę będziesz mieć swoje sprawdzone sadzonki. Przynajmniej w teorii.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7856
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Niestety, nie mam tam już dostępu od kilku lat, wiem , że sadek jeszcze istnieje , strasznie podobno zaniedbany, nawet z żywym inwentarzem (sarny) i borówki też.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Mając glebę z dużą zawartością próchnicy staram się nie przekraczać pH 5,0. Zakwaszam dopiero gdy pojawiają się pierwsze oznaki chlorozy. Z kilkunastu odmian chloroza nigdy nie wystąpiła na Bluegoldzie i Chandlerze.
Potwierdzenie znalazłem w pracy Growth and physiological characteristics of four blueberry cultivars under different high soil pH
artykuł dostępny na https://www.sciencedirect.com/science/a ... 7222000648
Potwierdzenie znalazłem w pracy Growth and physiological characteristics of four blueberry cultivars under different high soil pH
artykuł dostępny na https://www.sciencedirect.com/science/a ... 7222000648