Witam Wszystkich Forumowiczów! Zaglądałem tutaj niemal codziennie od dawna jako gość ale dopiero dziś postanowiłem poświęcić chwilkę i zarejestrować się na stronie - jak słusznie stwierdził administrator, od tej pory będę pracować na swoje konto.
Mam problem z jukkami. Może najpierw opiszę pierwszy...
18 marca kupiłem nową malutką jukkę. Stała sobie aż do 30 kwietnia na parapecie w tej zwykłej doniczce ze sklepu, tego dnia postanowiłem ją przesadzić. Kupiłem specjalną ziemię do jukk z dodatkiem nawozu azofoska - ponoć bardzo dobra ziemia. Zalecano mi po przesadzeniu nie podlewać jej przez 2 dni i tak też zrobiłem - podłoże było samo w sobie wilgotne. Gdzieś przeczytałem że warto jukkę wynosić na zewnątrz i po kilku dniach tak właśnie zrobiłem. Wynosiłem ją do ogrodu na słońce. Po paru dniach zauważyłem że na liściach zaczęły się pojawiać brązowe plamki, zaczęły zasychać końcówki i w dodatku zmieniły kolor - zrobiły się jasne. Oczywiście zaznaczę że jukka nie była przelana. Staram się ją podlewać umiarkowanie. Na dole ma drenaż z kamyczków także odpływ wody ma dobry. Z początku myślałem że to choroba grzybowa i kupiłem pałeczki ale tak po głębszym zastanowieniu może zaszkodziło słońce. Poniżej przedstawiam zdjęcia. Prosiłbym o fachową poradę.
A mój drugi problem jest związany z ponad 10 letnią jukką którą postanowiłem odmłodzić bo była pozbawiona liści na dole. Nie będę się rozpisywać ale zrobiłem wszystko zgodnie z zaleceniami podanymi na forum. Jukka była ścięta 19 marca. Z uciętych wierzchołków mam już olbrzymie korzenie. Z pinków są już małe rozety liści - na kilka tygodni zamierzam je ukorzenić i wsadzić do macierzystej jukki, tej w której rośnie ta z systemem korzeniowym. Po kilku latach uzyskam fajny efekt. Problem dotyczy właśnie tej z systemem korzeniowym. Chyba popełniłem gafę bo ściąłem ją za nisko nie pozostawiając żadnego tzw. oczka. Czy jest szansa że coś z tych pni wyrośnie? Pnie nadal są twarde jednak zero oznak zielonych punktów. Pocieszeniem jest malutka jukka która wybiła z korzenia. Poniżej zdjęcia.
Byłbym ogromnie wdzięczny za pomoc.
Z góry dziękuję.
Łukasz.
PS: Przepraszam za edycję - nie wyświetlały się obrazki ale już rozwiązałem problem.