Stewia (Stevia rebaudiana)

[whitedame]

Mnie przeszkadzała goryczka, w końcu dałam sobie spokój i w ogóle nie słodzę.

[BobejGS]

Słodka jest bardzo. Jednak ten posmak(ja to kojarze ze skórką niedojrzałego jabłka z alei w mojej miejscowości) jest mocno wyczuwalny. No Ja w sumie nie słodzę, to zastosowanie jej jeszcze mniej mi leży, że tak powiem. Jednak lubiłem sobie świeżego listka skubnąć i przygryźć. To może do kanapek ją? Kto wie.

[ekopom]

Przez dwa sezony ją uprawiałem, a że nikt jej nie korzystał, to już więcej nie będę sadził.

[Biotit]

Stevia rośnie w Ameryce Płd. tam ja przetwarzają na pastylki i proszek. Uprawiana w naszym klimacie nigdy taka nie będzie.

[kaLo]

Piotrze,spróbuj dosłodzić nią piwo .Ja tak zrobiłem.Chmiel doskonale maskuje trawiasty posmak.Niektórzy dosładzają ksylitolem,który też nie fermentuje.

[Telimenka]

W ubiegłym roku pokusiłam się i wsiałam stewię . Dochowałam się trzech niedużych krzaczków. Po ususzeniu były bardzo, naprawdę baardzo słodkie, przyjemne w smaku (bez goryczki). Nie pozwoliłam im przerosnąć,lecz ususzyłam młode roślinki. Posiałam w maju jak pomidory zwolniły miejsce na parapecie. W czerwcu przeniosłam na półkę do szklarni. Jak pomidory się rozrosły to mi stewię trochę zacieniały ,ale chyba jej to nie zaszkodziło bo rosła ładnie. Na początku września ususzyłam. Po przygryzieniu kawałeczka, suchego listka długo pozostaje w ustach słodki, miodowy posmak.Nie miałam jej wiele, ale wystarczyło na wypróbowanie. Nam przypadła do gustu zarówno w napojach gorących jak i zimnych. Fajnie smakuje z cytryną.

[Biotit]

Piotrze,spróbuj dosłodzić nią piwo .Ja tak zrobiłem.Chmiel doskonale maskuje trawiasty posmak.Niektórzy dosładzają ksylitolem,który też nie fermentuje.

Janusz do piwa nigdy , tak jak drożdży dolnej fermentacji do cydru.
Natomiast dodaję 1 pastylkę do 0,5 l Cydru, dodaje idealną słodycz, bo nalew jest fermentowany prawie do O, a Stevia nie ulega fermentacji.
Dlatego tak chętnie polecają Stevię Stomatolodzy do płukania nią ust.

W ubiegłym roku pokusiłam się i wsiałam stewię . Dochowałam się trzech niedużych krzaczków. Po ususzeniu były bardzo, naprawdę baardzo słodkie, przyjemne w smaku (bez goryczki). Nie pozwoliłam im przerosnąć,lecz ususzyłam młode roślinki. Posiałam w maju jak pomidory zwolniły miejsce na parapecie. W czerwcu przeniosłam na półkę do szklarni.

Stworzyłaś Stevi idealne warunki, prawie płd.amerykańskie, a sukcesem było zerwanie młodych roślin do suszenia.
Starsze rośliny niedogrzane gorzknieją, stąd po ususzeniu są niesmaczne.

[LaKamila]

Odświeżam temat i wrzucam moje młode stewie wysiane 7.03.
Uprawiacie ją w tym roku ? Planuję moją wsadzić do donic na balkonie i może coś na działkę albo do rozdania rodzinie

[panidora]

Moje wysiane 23 lutego wyglądają dzisiaj tak

[LaKamila]

Dorota, ale duże . Uszczykiwałaś im wierzchołki ?

[ullak]

Skręca mnie z zazdrości! W zeszłym roku próbowałam kilka razy wysiewać i ani jedno nasionko nie wzeszło (z jednej paczki).

[panidora]

Tak, uszczykiwałam im wierzchołki, niektórym wcześniej, niektórym dopiero wczoraj. Czytałam gdzieś, że kiedy mają około 13 cm trzeba to zrobić.

[LaKamila]

To moim jeszcze daleko. Na razie bardziej przypominają rozchodnik