Bananowiec (Musa)Bananowce w Polsce - temat ogólny

[To ja Tomek]

Na zdjęciu widzę, że liście i nibypień Ensete są solidnie "podwiązane". Czy podobny zabieg mogę uczynić z 8-miesięcznym okazem? Moja obawa jest jedynie taka, że nowe liście będą miały problem z "wyjściem" jeśli roślina będzie za mocno zawiązana.

[Senior]

Tomek mój maurelli jest tylko podwiązany do palika aby się nie przewrócił. Im więcej sznurków tym mniejszy nacisk jednego sznurka na nibypień. W ubiegłym roku rósł bez podpórki. Jeszcze tydzień i usunę te sznurki. U mnie w czasie burz wieją zachodnie wiatry i tak go zabezpieczyłem.
Sznurki widać na fotce

[To ja Tomek]

OK a jeśli chodzi o aspekt wzrostu rośliny? Takie "wiązanie" może przeszkadzać w tym?

[Senior]

Nie ma żadnego wpływu - to jest zabezpieczenie jej przed przewróceniem przez wiatr np. podczas burzy. Zamiast sznurków mogłem użyć np. agrowłókniny.

[Senior]

Zabezpieczenie już usunięte. Bananowiec Ensete Ventricosum Maurelli zaczyna coraz szybciej rosnąć, Na razie wypuszcza jeden liść na tydzień. W sierpniu jeszcze bardziej przyspieszy i będzie wypuszczał 1 liść co 3-4 dni.

[To ja Tomek]

Wygląda pięknie. Czy to dzięki tym zabezpieczeniom nibypień jest tak zbity? U siebie mam problem, bo mimo podwiązywania liście mocno rozchodzą się na boki.

Kwestia nr 2; kolejny banan. Czy to grzyb? Atakuje ostatnio wszystkie moje rośliny (jeśli to poniżej to właśnie to). Co zrobić? Mam dobry nawilżacz w domu (ustawiam ok. 50-60% wilgotności), ale wiadomo że pozwala to właśnie rozwijać się grzybom. Z drugiej strony czy brak wilgoci nie będzie gorszy dla roślin? Dodam, że stosuję naturalny Agricolle spray na okazy, gdzie mam podejrzenie że tenże grzyb występuje.

[Senior]

Tomek na liściach które pokazałeś nie widzę oznak choroby grzybowej. Bananowce wystaw do ogrodu na świeże powietrze. Jeżeli chodzi o podwiązywanie liści to nic tym nie wskórasz, a możesz jeszcze zaszkodzić. Aby uzyskać wysoki nibypień musi upłynąć sporo czasu. Powstaje on z końcówek uschniętych liści.
Tak wyglądał w ubiegłym roku mój Ensete Ventricosum Maurelli



a tak wygląda teraz



W następnym poście wstawię fotki z czynnikiem (butelka) do porównania grubości nibypni w roku ubiegłym i teraz. W tym roku nibypień będzie jeszcze grubszy. Jak spojrzysz na fotkę z ubiegłego roku to nibypień pogrubiały ogonki z obciętych liści. W czasie zimowania te ogonki uschły, dlatego nibypień w tym roku jest chudszy, ale za to wyższy.

[To ja Tomek]

No to fakt; imponujący.

A mój 7-miesięczny wygląda tak i obawiam się, że się połamie jeśli go nie podwiążę. Czy mam tak zostawić?




Przepraszam, że post pod postem ale nie widzę możliwości edycji...

Zauważyłem dzisiaj po podlaniu ensete, że w glebie żyje dżdżownica (to ok, wiadomo że "pomocna" dla rośliny), ale też odnotowałem kilka małych skorupiaków, z rodzaju wijowatych. Boję się trochę małej inwazji domowej tego czegoś. Z tego co wiem, także takie wije wspomagają rośliny, ale... może tutaj sprawa wygląda inaczej? Ktoś coś?

Dodam, że ostatnio postawiłem w pokoju z roślinami nawilżacz powietrza o wydajności 300ml/h i ustawiam wilgotność na 60%.

edit: ok. już znalazłem opcję EDIT, po prostu przeglądarka mi nie wczytała ikonek ;)

[Senior]

Bananowiec jest strasznie wyciągnięty, ma mało promieni słonecznych. Zgodnie z obietnicą pokazuję pieniek mojego bananowca Ensete Ventricosum Maurelli w roku ubiegłym i aktualnie

[To ja Tomek]

W sumie logiczne. Jeszcze przez 3 tygodnie będzie stał tylko na południowym oknie (nie miałem innej możliwości), potem dopiero przenoszę go pod okno dachowe. Wytrzyma?

A co z tymi wijowatymi? To chyba krocionogi i czytałem w 2 różnch źródłach, że z jednej strony pożyteczne dla rośliny, z drugiej mogą podjadać korzenie.

[Senior]

Bananowiec jest rośliną tropikalną, więc potrzebuje dużo słońca i ciepła. Jeżeli chodzi o krocionogi to postaraj się je wytępić nawet poprzez wypłukanie korzeni bananowca i wymianę ziemi.

[To ja Tomek]

A jakiś preparat, bo szukam ale znalazłem tylko taki "do domu"?

Bo coś czuję, że pozbędę się ich teraz, a przy tej wilgoci co mają (przy okazji proszę o profesjonalną opinię, jak to z tą wilgocią jest? warto/trzeba w mieszkaniu zwiększać wilgotoność? bo mam w sumie drogi i bardzo efektywny nawilżacz parowy i zastanawiam się nad tym jak go stosować) za chwilę wrócą...

[To ja Tomek]

A na zdjęciach te wijowate wyglądają tak (mikrusy więc trzeba się przyjrzeć, ale widać co to jest)