Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 4 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zaleszany, pow. stalowowolski, Podkarpackie
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Jakie powinno miec pH podłoże dla bugenvilli? Wyczytałem różne informacje, w jednym miejscu napisano, że zasadowe w innym kwaśne. Test ziemii w ktorej zostala kupiona sadzonka wykazal, że kwaśne (test domowy z sodą i octem).
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Cześć,
dzisiaj nadszedł ten sądny dzień dla mojej bugenwilli (tyczki), a mianowicie została pozbawiona części siebie. Uciełam ją w połowie i posadziłam. Tylko nie wiem , czy coś z tego będzie, gdyż ma liście, pewnie zrzuci. Mam tylko nadzieję, że się przyjmie. A jeszcze jedno, patyk, który wsadziłam do ziemi obtoczyłam w ukorzeniaczu.
dzisiaj nadszedł ten sądny dzień dla mojej bugenwilli (tyczki), a mianowicie została pozbawiona części siebie. Uciełam ją w połowie i posadziłam. Tylko nie wiem , czy coś z tego będzie, gdyż ma liście, pewnie zrzuci. Mam tylko nadzieję, że się przyjmie. A jeszcze jedno, patyk, który wsadziłam do ziemi obtoczyłam w ukorzeniaczu.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Powodzenia życzę,mi nie udało się jeszcze ukorzenić bugenwilli,ale może masz lepszą rękę lub wiedzę.Trzymasz ja pod jakimś kapturem foliowym albo w szklarence?
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Mi udało się ukorzenić kilka "patyczków" bugenwilli, ale dopiero za drugim razem i tu się zdziwicie, bo nieudana próba była właśnie z dodatkiem ukorzeniacza ). Na drugi rok znów w styczniu przywiozłam kilka "patyczków", ale ukorzeniacza nie dodałam (mimo, że był jeszcze ważny to go wyrzuciłam) i udało się ukorzenić. Pozostałe warunki miały takie same jak te z wcześniejszej nieudanej próby, być może te drugie "patyczki" były silniejsze?
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Wg moich doświadczeń zasadowe. Jak moje mają jasne liście dodaję im zwykłej , tarkowanej kredy i natychmiast liście nabierają żywszej barwy i mają się lepiej.albercik pisze:Jakie powinno miec pH podłoże dla bugenvilli? Wyczytałem różne informacje, w jednym miejscu napisano, że zasadowe w innym kwaśne. Test ziemii w ktorej zostala kupiona sadzonka wykazal, że kwaśne (test domowy z sodą i octem).
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 28 maja 2013, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Witam wszystkich i proszę o radę. Mam od 2 lat bugenwillę i nie chce się ona przebarwiać. Jest ogromna, ale co z tego jak ma same zielone liście .
Z tego co podczytałam na początku wątku wnioskuję, że nie kwitnie, bo nie miała dostatecznie zimno w zimie. Zimuje mi ona w oranżerii, ale tam w zimie jest 15-20stC.
Czy to jest główny powód niekwitnięcia? Czy teraz ją jeszcze mogę jakoś przymusić do przebarwienia?
W zeszłym roku też nie kwitła mi w lecie, za to przebarwiła kilka listków w zimie :-O
Na dzień dzisiejszy ma 1 lekko różowy przykwiatek i tyle... Oczywiście gdy ją kupowałam kwitła przepięknie intensywnym różowym kolorem , ten dzisiejszy przykwiatek to się nie umywa kolorem do tamtych.
Jak wrócę do domu to wrzucę fotkę, jak ona wygląda teraz...
Z tego co podczytałam na początku wątku wnioskuję, że nie kwitnie, bo nie miała dostatecznie zimno w zimie. Zimuje mi ona w oranżerii, ale tam w zimie jest 15-20stC.
Czy to jest główny powód niekwitnięcia? Czy teraz ją jeszcze mogę jakoś przymusić do przebarwienia?
W zeszłym roku też nie kwitła mi w lecie, za to przebarwiła kilka listków w zimie :-O
Na dzień dzisiejszy ma 1 lekko różowy przykwiatek i tyle... Oczywiście gdy ją kupowałam kwitła przepięknie intensywnym różowym kolorem , ten dzisiejszy przykwiatek to się nie umywa kolorem do tamtych.
Jak wrócę do domu to wrzucę fotkę, jak ona wygląda teraz...
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
gosiek1500
Może za ciemno miała w tej oranżerii? Bo na pewno nie za zimno.
A dajesz jej jakiś nawoź do kwitnących roślinek?
Moja zimowała na parapecie przy oknie, pod parapetem nie ma grzejnika więc jak w pokoju było ok. 24 st. to w miejscu gdzie stała, zaraz przy szybie to miała pewnie ok. 20 .
Teraz przechodzi drugi rzut kwitnienia w tym roku, mniejszy już niż pierwszy ale jakby na nowszych przyrostach.
Może za ciemno miała w tej oranżerii? Bo na pewno nie za zimno.
A dajesz jej jakiś nawoź do kwitnących roślinek?
Moja zimowała na parapecie przy oknie, pod parapetem nie ma grzejnika więc jak w pokoju było ok. 24 st. to w miejscu gdzie stała, zaraz przy szybie to miała pewnie ok. 20 .
Teraz przechodzi drugi rzut kwitnienia w tym roku, mniejszy już niż pierwszy ale jakby na nowszych przyrostach.
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 8 lut 2017, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Kochani, udało mi się ukorzenić Bugenwillę przywiezioną z Malty
Póki co jest na południowym parapecie, ma około 10 cm
Czytałam Wasze porady na temat uprawy tej roślinki. Proszę o radę - nie mogę zapewnić jej idealnych warunków na zimę, do wyboru mam południowy parapet, gdzie będzie ok 17 stopni, lub sień z małym okienkiem, gdzie jest bardzo zimno zimą (ok 5 stopni). Myślę, że sień będzie dla niej zbyt chłodna, ale czy ten parapet i 17 stopni będzie w porządku?
Póki co jest na południowym parapecie, ma około 10 cm
Czytałam Wasze porady na temat uprawy tej roślinki. Proszę o radę - nie mogę zapewnić jej idealnych warunków na zimę, do wyboru mam południowy parapet, gdzie będzie ok 17 stopni, lub sień z małym okienkiem, gdzie jest bardzo zimno zimą (ok 5 stopni). Myślę, że sień będzie dla niej zbyt chłodna, ale czy ten parapet i 17 stopni będzie w porządku?
Milena
- wodnik63
- 100p
- Posty: 197
- Od: 30 paź 2010, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
Kurcze, piękne te kwitnienia. Moja roczna ładnie przezimowała w mieszkaniu, bardzo ładnie się rozrosła na południowym balkonie i ..to wszystko, nie zakwitła:(
Pozdrawiam, Baśka