Sojusz starego z nowym cz.2
-
- 500p
- Posty: 605
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Jeżeli w Waszym ogrodzie mieszkają rudziki, to jest to
jeden jedyny, najprawdziwszy Tajemniczy Ogród.
jeden jedyny, najprawdziwszy Tajemniczy Ogród.
Pozdrawiam , Joanna
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ale się fajny busz zrobił Ścieżka, choć do kompostownika, wyszła świetnie. Super tez wyglądają te wiklinowe płotki Słowem RAJ
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Widzę, że też wyrywasz miejsce trawnikowi na rośliny ja też ale odgonił mnie deszcz i od trzech dni nic....poczekam na lepszą pogodę.(tylko ja drę sama jak wspomniałam o kopaniu to powiedział ze on tego robił nie będzie ech,jest gdzieś miejsce wymiany mężów ???)
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ja tak jak Marysia nie mogę bez zazdrości patrzeć na Twoje otoczenie: i miejskie i wiejskie...skończy się na tym, że zamiast gości będziesz mieć samych hejterów Ale tak cudownie Ci zarosło i to roślinami nie chwastami - u mnie też z okna widzę busz, ale że gołym okiem z pierwszego piętra widać w nim pokrzywy, to raczej efekt będzie nieco inny
-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Absolutnie boski ogród! Cudowny, na każdym kroku zaskakujący! Tak jak Przedmówczynie, jestem nim oczarowana
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ja też jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu. W środku dżungli masz mały raj .
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
i ja dołączam się do chóru piejących z zachwytu nad Waszym ogrodem i kto by pomyślał ,że to w Wawie jest szersze plany - cudowne ,a wiklinowe płotki dodają sielskiego klimatu - pięknie po prostu pięknie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Maryś, oto fotel, przepraszam Cię za zawartość i okolicę tegoż, kąt nie do uporządkowania, ciągle tam się coś dokłada, a butle po winie powinny być już w worku na recycling już dawno, ciągle zapominam
Fotel jest elementem całego zestawu ogrodowego, który został nam ofiarowany, ponieważ u ofiarodawcy wyparły go meble z technorattanu czy czegoś w tym rodzaju. Zestaw jednak był zbyt okazałych rozmiarów, żeby go gdzieś u nas postawić, wyjechał zatem do Mamy W. Ten fotel nie zmieścił się na pakę samochodu, więc został
Ty sobie zazdraszczaj mojego a ja Twojego i będzie kwita Oj, rykłam sobie śmiechem na to Twoje PKP
Aniu wsianiu gdyby nie ten zielony kąt, to bym już zwariowała. Osłania od oczu wścibskich, daje wytchnienie, żeby jeszcze jakoś dźwięki niechciane izolować... A na rabatce na razie 4 nowe bodziszki (pokażę za chwilę), Piwonia Smoothie i dwie serduszki, takie z powycinanymi liśćmi.
Joasiu Jo kochana, dziękuję Rudziki były kiedyś, potem się wyniosły, chyba kota nie lubią, bo one się gnieżdżą tak trochę byle gdzie.
Aniu sweety komplement od takiego fachowca ogrodowego, co to w dodatku "tymi ręcami" wszystko - dziękuję ! Zielone wybujało po deszczach i tradycyjnie jedno włazi na drugie ale staramy się to jakoś kontrolować.
Grażynko do ogrodu mój W. to faktycznie pierwszy, ale w domu... szkoda gadać Widać nie można mieć wszystkiego. Trawniki poszły pod szpadel i chyba się spełnia powiedzenie W., że on lubi trawniki w ogrodzie, bo można je przerabiać na rabaty
Pat dopóki tu zaglądacie i piszecie , to ja mogę mieć takich hejterów Co do pokrzyw to mój wiejski z pewnością idzie o długość łba przed Twoim Z nieznanych przyczyn i w miejskim mamy pokrzywę, nie jako relikt z epoki błędów i wypaczeń ogrodniczych, tylko jakoś żadne z nas jej nie wyrwało pieląc, ładnie ją obdziabywałam, no to wyrosła jak ta lala
Martuś dzięki Ci, urządzając go 4 lata temu postanowiliśmy zaaranżować takie jakby saloniki i ścieżka zagląda do jednego, drugiego, kolejnego...a każdy nieco inny
Asiu to szczęście, że go mamy I splata się jakoś z ogrodami sąsiadów, więc przestrzeń daje wrażenie kontynuacji kompozycji w jedną i druga stronę.
Iwonko taki nasz mały chaosik przydomowy Plotki już w coraz większym rozpadzie, ale nie ma czasu pleść nowych. Zresztą w niektórych miejscach przeplatane roślinami trzymają się dzięki nim
Dla was kilka zdjęć z dzisiejszego wieczora
Ach, no i te nowe bodziszki.
Fotel jest elementem całego zestawu ogrodowego, który został nam ofiarowany, ponieważ u ofiarodawcy wyparły go meble z technorattanu czy czegoś w tym rodzaju. Zestaw jednak był zbyt okazałych rozmiarów, żeby go gdzieś u nas postawić, wyjechał zatem do Mamy W. Ten fotel nie zmieścił się na pakę samochodu, więc został
Ty sobie zazdraszczaj mojego a ja Twojego i będzie kwita Oj, rykłam sobie śmiechem na to Twoje PKP
Aniu wsianiu gdyby nie ten zielony kąt, to bym już zwariowała. Osłania od oczu wścibskich, daje wytchnienie, żeby jeszcze jakoś dźwięki niechciane izolować... A na rabatce na razie 4 nowe bodziszki (pokażę za chwilę), Piwonia Smoothie i dwie serduszki, takie z powycinanymi liśćmi.
Joasiu Jo kochana, dziękuję Rudziki były kiedyś, potem się wyniosły, chyba kota nie lubią, bo one się gnieżdżą tak trochę byle gdzie.
Aniu sweety komplement od takiego fachowca ogrodowego, co to w dodatku "tymi ręcami" wszystko - dziękuję ! Zielone wybujało po deszczach i tradycyjnie jedno włazi na drugie ale staramy się to jakoś kontrolować.
Grażynko do ogrodu mój W. to faktycznie pierwszy, ale w domu... szkoda gadać Widać nie można mieć wszystkiego. Trawniki poszły pod szpadel i chyba się spełnia powiedzenie W., że on lubi trawniki w ogrodzie, bo można je przerabiać na rabaty
Pat dopóki tu zaglądacie i piszecie , to ja mogę mieć takich hejterów Co do pokrzyw to mój wiejski z pewnością idzie o długość łba przed Twoim Z nieznanych przyczyn i w miejskim mamy pokrzywę, nie jako relikt z epoki błędów i wypaczeń ogrodniczych, tylko jakoś żadne z nas jej nie wyrwało pieląc, ładnie ją obdziabywałam, no to wyrosła jak ta lala
Martuś dzięki Ci, urządzając go 4 lata temu postanowiliśmy zaaranżować takie jakby saloniki i ścieżka zagląda do jednego, drugiego, kolejnego...a każdy nieco inny
Asiu to szczęście, że go mamy I splata się jakoś z ogrodami sąsiadów, więc przestrzeń daje wrażenie kontynuacji kompozycji w jedną i druga stronę.
Iwonko taki nasz mały chaosik przydomowy Plotki już w coraz większym rozpadzie, ale nie ma czasu pleść nowych. Zresztą w niektórych miejscach przeplatane roślinami trzymają się dzięki nim
Dla was kilka zdjęć z dzisiejszego wieczora
Ach, no i te nowe bodziszki.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Z tym kontrolowaniem buszu, to i ja mam problem. Niekiedy myślę, że jest dobrze. Jak na angielskich rabatach naturalistycznych A innego dnia, że mam bałagan. Na szczęście to ostatnio mi szybko przechodzi (a i czasu nie mam czasu), bo w innym razie wypieliłabym np. wielosił 'Northern Lights'. A tak zakwitł co wzbudziło moją ostrożność i odkryłam, że także pięknie pachnie
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
To już mnie dobiłaś Zuziu na amen. Dlaczego u Ciebie rośliny te same co u mnie a wyglądają o niebo lepiej?
Pozdrawiam. Beata.
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuza, ja Cię chyba znienawidzę za ten ogród! Nie ma to jak zdrowa ogrodowa zawiść. A co do hałasów, zamontujcie sobie jakieś plumkające ciurkadełko w pobliżu miejsca do siedzenia/polegiwania/kimania
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42258
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Szkoda, że tak daleko do Ciebie, bo chętnie odkupiłabym od Ciebie (czy dobrze zrozumiałam, że było ich więcej?)
B. podłodygowy? czego Ty jeszcze nie wymyślisz żebyśmy Ci tu wygadywali o nielubieniu
B. podłodygowy? czego Ty jeszcze nie wymyślisz żebyśmy Ci tu wygadywali o nielubieniu
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Jak to dobrze, że mamy sobie nawzajem czego zazdrościć i nienawiści ogrodnicze zachowują równowagę we wzajemności
Maryś W. bedzie się jeszcze kręcił koło tego sklepu z bodziszkami, więc coś Ci wybierze. Podłodygowy dopisany do listy.
Dziś słoneczko i 20 stopni, rano odgruziłam różankę, niby tak to chwastów nie widać jakoś nadmiernie, ale jak zacznie się wydłubywać, to góra rośnie. W przewadze: gwiazdnica, komosa, siewki orzecha włoskiego, chmielu i klonu jesionolistnego.
Zaczynają kwitnąć okrywowe, dzięki łagodnej zimie zachowały się świetnie, w poprzednim sezonie straty były spore.
Kilka zdjęć z serii "Duety"
Naparstnice raz jeszcze
W tle widać żurawkę, a właściwie żurawę, liście ma ogromne (na dole na pierwszym zdjęciu widać także inną dla porównania).
Lilie szykują się do kwitnienia
Na zakończenie mieszanka firmowa
Maryś W. bedzie się jeszcze kręcił koło tego sklepu z bodziszkami, więc coś Ci wybierze. Podłodygowy dopisany do listy.
Dziś słoneczko i 20 stopni, rano odgruziłam różankę, niby tak to chwastów nie widać jakoś nadmiernie, ale jak zacznie się wydłubywać, to góra rośnie. W przewadze: gwiazdnica, komosa, siewki orzecha włoskiego, chmielu i klonu jesionolistnego.
Zaczynają kwitnąć okrywowe, dzięki łagodnej zimie zachowały się świetnie, w poprzednim sezonie straty były spore.
Kilka zdjęć z serii "Duety"
Naparstnice raz jeszcze
W tle widać żurawkę, a właściwie żurawę, liście ma ogromne (na dole na pierwszym zdjęciu widać także inną dla porównania).
Lilie szykują się do kwitnienia
Na zakończenie mieszanka firmowa
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie