Lilie-uprawa cz.7

[jagodka27]

Bardzo dziękuję za podpowiedź z tymi liśćmi. Ja próbowałam te liście sadzić ale to było już jesienią, kiedy lilie kończyły kwitnienie. pewnie to było za późno. Wiosną jeszcze raz to zrobię. Sadzonki liściowe wszystkie obumarły mimo ukorzeniacza.
A moje lilie z łusek które mają ok 1 miesiąc wyglądają tak:



Pozdrawiam

[Masele]

Kupiłem sporo lilii nie będę miał możliwości ich posadzić w tym roku.
Jak z przetrzymaniem ich w dobrym stanie do wiosny?
W piwnicy myślę, że za ciepło w domu też zostaje balkon .Włożenie do pudełka i okrycie np kocem wystarczy. Czy powinienem to zorganizować jakoś inaczej ?
Dzięki za odp. z góry

[Marconi_exe]

Lodówka.

[Eliza52]

Masele najbezpieczniej posadź te lilie do donic, nawet jedna obok drugiej, postaw na balkonie , okryj donice bardzo szczelnie, żeby tylko nie miały minusowej temperatury. Wstaw do pudła okryj styropianem. Wiosną poprzesadzasz i już. W lodówce można przechować, ale nie przez 4- 5 miesięcy a może i dłużej, bo nie wiadomo kiedy będzie można sadzić do gleby.

[Masele]

Za dużo kupiłem żeby do lodówki schować.
Teraz wyprzedaże. To już za złotówkę można kupić wiele kolorowych odmian co też uczyniłem.

Nawiązując do odpowiedzi.
Czy przypadkiem takie okrycie i odcięcie całkowicie od światła dziennego jakoś na nie źle nie wpłynie ?
Czy jak przypadkiem by im nie było za ciepło. Bo miałem w planach trochę je lżej zabezpieczyć niż proponujesz. To nie zaczną rosnąć?

[isia60]

Okrycie trzeba dostosować do temperatury, takie szczelne w przypadku silnych mrozów, gdy temperatura będzie bliższa zera okrycie można zmniejszyć.
A odcięcie od światła? Po co im światło w trakcie zimy? One maja spać.

[Eliza52]

Moje w donicach stoją pod balkonem już od 4 lat(nie pada na nie) okryte czym tylko można. Lilie powinny mieć ciemno, bo wtedy wiedzą że mają spać. Temperatura przechowywania w granicach -1 do +5 nie będą rosły. Ja mam przy donicach termometr, nawet jak zaczęło być ciepło +12 ale miały ciemno - nie ruszyły zobacz w kwietniu jeszcze nie rosły


a potem

[rebeko]

W październiku zamówiłam od naszej forumowiczki lilie drzewiaste i przy sadzeniu ich do ziemi odpady mi takie brzydsze łuski, a niektóre sama odłamałam. Szkoda mi ich było wyrzucać i dla eksperymentu wsadziłam do doniczki z ziemią, by przekonać się co z tego będzie. Początkowo były w folii, ale zaczęły pleśnieć, więc wyjęłam je z woreczka, potraktowałam Skinseptem (płyn do odkażania medyczny), bo niczego innego nie miałam i powędrowały na kaloryfer, później na parapet. Ostatecznie zapomniałam o nich.
Dopiero dzisiaj, przypadkiem zobaczyłam, że w doniczce są młode cebulki i mają (niestety) zielone listki. Co z nimi teraz zrobić ?
Przesadzić do donicy, okryć i przenieść w chłodne miejsce czy pozwolić im rosnąć ?

[Eliza52]

Te cebulki przesadź do donicy, okryj i przenieś w chłodne miejsce będą piękne lilie.

[rebeko]

Dziękuję Elu. Teraz jest szansa, że może uda mi się wy hodować własne lilie. Super. Przyjrzałam im się lepiej i część siedzi głęboko, a niektóre płycej. Wielkością też się różnią.Zaraz je zapakuję do donicy i hajda na dwór.
Pozdrawiam Krajankę.

[Zenia]

Witam. Niechcący przy wkopywaniu innych cebul uszkodziłam cebule lilii. Dziabnęłam na pół . Czy z takiej uszkodzonej coś wyrośnie.

[Eliza52]

Zenia, zostaw może chociaż będą małe cebulki, albo wykop i wsadź do donicy . Zależy też jak ją przecięłaś, może ominęłaś zalążek kwiatu

[Zenia]

Trudno mi precyzyjnie odpowiedzieć, dziabnęłam mniej więcej na pół. . Wykopać już nie wykopię, obok wsadzone inne cebule..czasami uszkodziła bym następną cebulę a tego bym już nie chciała. Przekonam się wiosną, dzięki za podpowiedż.