Nalewko - widocznie Twoje pączko-podobne racuchy były tak świetne, że pies-koneser nie mógł się im oprzeć! A zresztą on też chciał mieć tłusty czwartek
Jeanne, Twój Konzo też jest piękną przytulanką, tylko odrobinę większą od mojej
Szarotko zrób Twojemu pieskowi dredziki i będzie mini kopia Kefira a to urocze maleństwo to kto Nalewko jak mogłaś nie poczęstować Prota pączkiem i to w tłusty czwartek
ale resztka ostatniego z placków została na brzegu posłania
może kawy do popicia mu brakowało
słyszeliście te bzdury naszych niektórych posłów na temat sterylizacji zwierząt oniemiałam z wrażenia
no ja tez tu wlazłam, nie mogę czytać o znecaniu się nad zwierzętami,
mój 15-letni jest po zabiegu z powodu nowotwora ogona, mozna by tu pisac o podejściu lekarzy których tez zaliczyłam i zabrałabym im uprawnienia.
Trafiłam jednak na przyjaciół zwierząt, n ie wiem czy uratowali mojego ukochanego "dziadka", ale ulżyli jak na razie cierpieniu. Nie obiecywali i nie obiecują wiele, ale sa zaskoczeni, ze tak dobrze zniósł zabieg i dochodzi do siebie.
Ta psina miała moze 2 tygodnie jak syn znalazł go na śmietniku 8 grudnia!!!!!
Tyle smutnych wieści, chciałabym jednak powiedziec, ze nie udało nam się przyzwyczaic jego do kapieli. zazwyczaj każda kapiel to szukanie psa /a jest duży/
jak tylko do wanny puszcza się wodę, w czasie kapieli wydaje różne dzwięki a nawet udaje mu sie wyskoczyc z wanny.
Uwielbia zabawy nad morzem, do morza leci za kamieniem a w domu boi sie wanny.
Nie wiem gdzie popełniliśmy błąd, ale jest kochany!
Nigdzie nie popełniliście. On tak ma i już.
Rodi jako maluch uwielbiał kąpiele w wannie , teraz nienawidzi. Jak wraca ubabrany w jakiś paskudztwie to nie zdejmujemy mu obroża aż wejdzie do brodzika (wpychany do brodzika)Dobrze że mamy brodzik bo to 40 kg. kto by go wsadzał do wanny.
Tak było kiedyś
teraz często tak. http://www.youtube.com/watch?v=mhHRB_xs ... annel_page
Rodi ma rację - jeśli ma wybór, to wybiera kąpiel morską. A jakie ma piękne zielone oczy na zdjęciu - czy to nie ciekawe, że u psów na zdjęciach nie wychodzą czerwone oczy jak ludziom, tylko zielone albo niebieskie?
Rzeczywiście źle zrozumiałam Józefa - aż mi ulżyło, że nie kąpie swojego ślicznego Kubusia po każdym spacerku.
Myślę, że mojej Roni nie da się zrobić takich pięknych dredów jak Kefirowi. Czasami same jej się robią jak długo nie jest wyczesywana, ale raczej ładnie to nie wygląda
A przeciwko kąpieli raczej nic nie ma - szczególnie w towarzystwie mojego wnuka
Słodki Guciaczek z fafelkami na kaloryferku - bomba
Wklej Jadziu proszę jeszcze te z lata jak Gucio pracuje na traktorku i te za szybką - plisss.......
to jest "malutki", biedawctwo leży z opatrunkiem na ogonie. Dzis byl na kolejnym opatrunku, zastrzykach, dużo odpoczywa, nie wolno iśc z nim na spacer jedynie za potrzebą, leży tam gdzie jestem, nie odstępuje mnie na krok, taki kochany!