Paulownia puszysta(P.tomentosa)Cesarskie drzewo
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Ja osłaniałem w tym roku już jedynie główny pień na tyle na ile mi starczyło agrowłókniny. Osłoniłem mniej więcej do 2,5m wysokości, samo drzewko ładnie wyrosło na 4m. Przestałem osłaniać odkąd potrzebna do tego byłaby drabina. Nie ma co przesadzać - albo drzewko się zahartuje albo nie, najwyżej odbije od korzeni.
Według mnie nie ma co się z nimi przesadnie pieścić, kiedyś się musi przyzwyczaić do mrozów. Albo masz szczęście i przetrwa albo nie.
Ja bym osłaniał max 2,5-3m wysokości do czasu aż pień będzie miał ponad 5cm średnicy + ewentualnie gałęzie tworzące główny szkielet.
Pień i szkielet korony są najważniejsze, reszta może przemarzać. Póki główna konstrukcja korony jest nienaruszona - jest dobrze.
Nie ma co robić 4 metrowego schronu na drzewo
Według mnie nie ma co się z nimi przesadnie pieścić, kiedyś się musi przyzwyczaić do mrozów. Albo masz szczęście i przetrwa albo nie.
Ja bym osłaniał max 2,5-3m wysokości do czasu aż pień będzie miał ponad 5cm średnicy + ewentualnie gałęzie tworzące główny szkielet.
Pień i szkielet korony są najważniejsze, reszta może przemarzać. Póki główna konstrukcja korony jest nienaruszona - jest dobrze.
Nie ma co robić 4 metrowego schronu na drzewo
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Nigdy nie osłaniałam nawet na taką wysokość.
W pierwszych latach po posadzeniu kopcowałam jak róże, najczęściej korą, jak się zrobiła rozłożystym drzewem to już jej nie obsypuje.
W pierwszych latach po posadzeniu kopcowałam jak róże, najczęściej korą, jak się zrobiła rozłożystym drzewem to już jej nie obsypuje.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 19 maja 2013, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
No i za wcześniej pochwaliłem.
Po wczorajszych przymrozkach, wszystkie te fioletowe pąki zrobiły się czarne.

Po wczorajszych przymrozkach, wszystkie te fioletowe pąki zrobiły się czarne.
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Spokojnie
Paulownia da sobie radę. Na mojej też trochę zbrązowiało, ale minęło parę dni od przymrozków i mimo wszystko coś z nich się rusza. To bardzo żywotne drzewo, z któregoś pączka coś wyrośnie.
No i ta roślina potrafi bardzo miło zaskoczyć.
Przewodnik mojej paulowni rósł słabo kiedyś. W drugim roku tego przewodnika drzewko wypuściło 2 nowe, świeże pędy, które w ciągu tego samego sezonu dały przyrost 2m. Jeden pęd stał się gałęzią boczną (przyciąłem i odgiąłem), drugi jest obecnym przewodnikiem i dalej rośnie dynamicznie. Stary przewodnik niestety coś mi marnieje (jest aktualnie drugą gałęzią boczną) i chyba będę musiał go uciąć.

No i ta roślina potrafi bardzo miło zaskoczyć.
Przewodnik mojej paulowni rósł słabo kiedyś. W drugim roku tego przewodnika drzewko wypuściło 2 nowe, świeże pędy, które w ciągu tego samego sezonu dały przyrost 2m. Jeden pęd stał się gałęzią boczną (przyciąłem i odgiąłem), drugi jest obecnym przewodnikiem i dalej rośnie dynamicznie. Stary przewodnik niestety coś mi marnieje (jest aktualnie drugą gałęzią boczną) i chyba będę musiał go uciąć.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Dzisiaj sprawdziłam naocznie, że na drzewie paulowni wcale nie ma jeszcze zaczątków liści.
U was też tak jest?

Te suszki to zeszłoroczne nasiona po kwitnieniu.
U was też tak jest?
Te suszki to zeszłoroczne nasiona po kwitnieniu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 maja 2016, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Witam wszystkich
Mam pytanie odnośnie mojej Paulowni: jest już 10 maja a drzewko nie posiada ani jednego liścia, brak też fioletowych pąków z malutkimi listkami. Drzewko ma około 3-4lat, 3,5 metra wysokości. Mieszkam w okolicach Legnicy, więc klimat w miarę łaskawy
Czy Paulownia już nadaje się do wycięcia? czy należy po prostu jeszcze czekać?? pozdrawiam


Mam pytanie odnośnie mojej Paulowni: jest już 10 maja a drzewko nie posiada ani jednego liścia, brak też fioletowych pąków z malutkimi listkami. Drzewko ma około 3-4lat, 3,5 metra wysokości. Mieszkam w okolicach Legnicy, więc klimat w miarę łaskawy

Czy Paulownia już nadaje się do wycięcia? czy należy po prostu jeszcze czekać?? pozdrawiam

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22156
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Spokojnie poczekaj jeszcze.
U mnie było podobnie,dopiero wczoraj zauważyłam pierwsze oznaki budzenia się paulowni.
Malutkie pączki zaczynają żyć.
Młode 3 letnie drzewko z siewki nie było niczym osłonięte zimą.
Jeśli chcesz rozwiać swój niepokój zdrap- skalecz paznokciem pęd główny .
Zobaczysz żywą jasnozieloną tkankę pod korą lub zasuszoną żółtawą.
Uważam jednak,że wszystko jest ok.
Twoje drzewko jest w lepszym położeniu niż moje ,bo jest osłonięte płytami ogrodzeniowymi,
nie powinno nic jemu się stać podczas zimy.
U mnie było podobnie,dopiero wczoraj zauważyłam pierwsze oznaki budzenia się paulowni.
Malutkie pączki zaczynają żyć.
Młode 3 letnie drzewko z siewki nie było niczym osłonięte zimą.
Jeśli chcesz rozwiać swój niepokój zdrap- skalecz paznokciem pęd główny .
Zobaczysz żywą jasnozieloną tkankę pod korą lub zasuszoną żółtawą.
Uważam jednak,że wszystko jest ok.
Twoje drzewko jest w lepszym położeniu niż moje ,bo jest osłonięte płytami ogrodzeniowymi,
nie powinno nic jemu się stać podczas zimy.
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 16 lip 2015, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Marku, dokładnie tak jak Karo radzi poczekaj. Twój okaz i tak wygląda solidnie, jakbyś zobaczył mój, niczym z marsjańskiej krainy wyrwany
ale też mu daję szanse. Tylko to mi pozostało 


-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 maja 2016, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Jako że na pewno macie dużo więcej doświadczenia poczekam i nic nie będę z nią robił.. Jest już duża i szkoda było by mi ją usuwać
Od dwóch lat cieszyła oko.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
U mnie kora na pniu nie budzi obaw, widać że "żywa" ale te podwiędnięte gałęzie sprawiają wrażenia suchych.
No to się uzbroję w cierpliwość.
No to się uzbroję w cierpliwość.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Mam u siebie na drzewie 1 szt kwiatka ......i cieszę się 

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Nie pamiętam jak moje wygladały, trochę czasu już upłynęło.
Pozostaje tylko czekać jakie będą właściwe liście.
Pozostaje tylko czekać jakie będą właściwe liście.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Dorota71 wygląda na paulownię.
Ja swoją wysiałam w styczniu, wyrosło mnóstwo siewek. Dwa razy przesadzana do coraz większych doniczek. Dzisiaj wysadziłam trzy siewki do gruntu. Miały listki długości około 7-8 cm. To taki eksperyment, bo czytałam, że paulownię powinno się wsadzać do gruntu dopiero na drugi rok rozwoju w doniczce. Mam jeszcze kilka sadzonek w doniczkach tak na zapas, ale będę trzymać kciuki za te dziś wsadzone
Ja swoją wysiałam w styczniu, wyrosło mnóstwo siewek. Dwa razy przesadzana do coraz większych doniczek. Dzisiaj wysadziłam trzy siewki do gruntu. Miały listki długości około 7-8 cm. To taki eksperyment, bo czytałam, że paulownię powinno się wsadzać do gruntu dopiero na drugi rok rozwoju w doniczce. Mam jeszcze kilka sadzonek w doniczkach tak na zapas, ale będę trzymać kciuki za te dziś wsadzone

Pozdrawiam Lucyna
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Lucynko, dziękuję. Już je popikowałam. Na razie stoją w miejscu ja zamurowane. Mam nadzieję, że szybko ruszą.