Grubosz - Crassula cz.4

Zablokowany
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ja dzisiaj zakończyłem przesadzanie moich gruboszy. Trochę późno, ale nie mogłem się jakoś wcześniej wyrobić z czasem.

Obrazek
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ale ładnie prowadzony! ;:oj
Długo go masz?

Pozdrawiam,
Artur.
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

@bool
Mam go od 2010 albo 2011 roku. Nie pamiętam dokładnie.
Co do prowadzenia, to nic przy nim nie robiłem :) Sam się tak rozrósł i sam się rozszczepił. Ja o niego w sumie mało co dbałem. Był posadzony w zwykłej ziemi, podlewany nieregularnie, przesadzany jedynie jak już był o wiele za duży na swoją doniczkę. Dopiero teraz trafił do odpowiedniego podłoża. Mam nadzieję, że będzie rósł nadal zdrowo.
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

No to fajnie się prowadzi :)

A tu moja rodzina gruboszy, która rośnie bez zarzutu. :)
Wszystkie oprócz tego najmniejszego mam dzięki uprzejmości koleżanek z forum, ten najmniejszy to pamiątka z urlopu.

Obrazek

Pozdrawiam,
Artur
kokolino
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 25 kwie 2017, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

raflezja pisze:Pisząc, ze w przyszłym roku będzie dobrze, gdy po kolei będziesz zmieniać im miejsce począwszy od słonecznego wewn. parapetu do pełnego słońca tak jak wyżej napisałam. Bo teraz to już jest niepotrzebne, gdyż Twoje rośliny są już prawie zaaklimatyzowane. Najwyżej możesz je na jakiś czas przenieść do półcienia a potem znów na słońce.

Nie chowam roślin w czasie deszczu, no chyba, ze leje dwa tygodnie. :) Ale one w większości mają przepuszczalne podłoże, które nie magazynuje wilgoci i szybko przesycha.
Iwonka, pomocy.
Dostałam od koleżanki uskubnięte sadzonki gollumów. Są spore, mają z 8 cm "wzrostu". Wsadziłam do doniczek z ziemią do kaktusów, nie podlewam, raczej z rzadka i oszczędnie zraszam. Stoją na oknie południowym, u koleżanki roślina mateczna stoi na wystawie wschodniej. Po jakichś dwóch tygodniach zauważyłam, że listki są jakby wiotkie, niektóre lekko się marszczą, są mniej intensywnie zielone, no, bidne takie. A ponieważ na gollumach bardzo mi zależy, bo ich pokrój niezwykle mi się podoba, to martwię się, czy aby nie padną.
Czy coś poradzisz? :(

Ola

Być może takie zagadnienie pojawiło się już kiedyś na forum, ale przejrzeć kilkadziesiąt stron to nie lada wyzwanie.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

kokolino pisze:przejrzeć kilkadziesiąt stron to nie lada wyzwanie.
Zawsze można użyć wyszukiwarki, w razie co :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19194
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Taki biały prostokąt znajdujący się z prawym górnym rogu każdego wątku "Przeszukiwarka poniższego wątku". :idea:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Znalezione gołe, leżące z korzonkami na wierzchu i uratowane maleństwo (ok. 2,5cm), po przyniesieniu do domu - na nieszczęście utraciło korzonki podczas wkładania do doniczki z ziemią. Doniczka prowizoryczna, ziemia do kaktusów i sukulentów, świeżo kupiona mieszanka (dziwnie mokra i twardniejąca na kamień przy schnięciu).,
Oby się przyjął, na razie, po ponad 2 tygodniach, wygląda cało i zdrowo.


Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19194
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Jeśli ta sadzonka nie ma korzeni, to dlaczego ukorzeniasz w mokrym podłożu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ukorzeniam w ziemi, którą podlewam co kilka dni.
Tak się nie robi?
Zawsze w taki sposób ukorzeniałam kaktusy i sukulenty. Z powodzeniem.

Doprecyzuję, jeśli wyraziłam się niezrozumiale:
-roślinka znaleziona z korzonkami, z racji wielkości - nie wiem, czy straciła wszystkie korzenie, czy większość, nie przyglądałam się aż tak dokładnie, nie oglądałam jej pod lupą
-znaleziona była w upał, wyraźnie odwodniona, pomarszczona, po włożeniu do ziemi i podlaniu, po kilku godzinach zrobiła się jędrna, chyba więc wyszło jej to na dobre.

To nie pierwszy raz, gdy ratuje jakiegoś sponiewieranego, wyschniętego biedaka.
Przyjmie się - będę bardzo zadowolona, nie przyjmie się - trudno.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19194
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Generalnie, jeśli roślina nie ma korzeni to ukorzenia się w suchym podłożu, ale jeśli coś tam z nich zostało, to trochę zmienia postać rzeczy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Co to znaczy "suche podłoże"?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
kokolino
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 25 kwie 2017, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

onectica pisze:
kokolino pisze:przejrzeć kilkadziesiąt stron to nie lada wyzwanie.
Zawsze można użyć wyszukiwarki, w razie co :wink:
Dzięki za sugestię :D
Wyszukiwarka znalazła kilka postów o pomarszczonych liściach, ale u roślin już rosnących, ukorzenionych, które można podlać, jeżeli liście więdną z przesuszenia. Ja mam w ziemi wsadzoną sadzonkę bez korzeni i nie powinnam jej podlewać za bardzo - tak wyczytałam na forum - więc tylko lekko zraszam.
Czy zatem ktoś wie, co zrobić? Podlać mocniej?

Ola
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19194
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Black Rose pisze:Co to znaczy "suche podłoże"?
Suche podłoże to suche podłoże, czyli nieukorzenione sadzonki sukulentów sadzisz do takiego podłoża i nie podlewasz przynajmniej gdzieś około dwa tygodnie. W ogóle sukulentów nawet z korzeniami nie podlewa się przez kilka dni po przesadzeniu, po to żeby zagoiły się rany w korzeniach i nie wdała się infekcja.

Ola (Kokolino) ile czasu minęło od wsadzenia tej sadzonki do ziemi? Jeśli korzeni nie ma, to roślina nie ma czym pobierać wody, więc podlewając więcej teraz możesz tylko jej zaszkodzić. Możesz spróbować ograniczyć parowanie wody z liści przykrywając na jakiś czas np. uciętą plastikową butelką. Jeśli korzonki zaczną się pojawiać możesz delikatnie podlać.
Edit
Marszczenie liści w takiej sytuacji to normalne zjawisko, roślina po prostu pobiera wodę z własnych zasobów zgromadzonych w liściach - zaczyna się zwykle od dolnych, najstarszych liści. Jak korzonki się pojawią, roślina szybko powinna dojść do siebie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Kokolino!
Przepraszam, nie odpowiedziałam, jakoś zaginął mi temat.
Ale Norbert napisał Ci wszystko.
Musisz spokojnie czekać. Przy czym im większa sadzonka to może ukorzeniać się wolniej.
Nie podlewaj w ogóle. U gruboszy, podobnie jak u innych sukulentów korzenie chętnie pojawiają się przy całkowicie suchym podłożu
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”