Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko, ależ ciągniesz do tej wiosny. Narzekasz na pogodę A tu przebudzenie full. Co gorsze masz rację z tym lutym. Trochę mnie podgoniłas, bo ja to jeszcze śpię zimowo.
Kwiaty przepiękne,ale Misi mi szkoda. Biedna się męczy, byleby szybko minęło i nie nawracało.
Co do gwoździ itp to mnie zawsze babcią uczyła że się w kwiaty wsadza grosik i one lepiej rosną. Wprawdzie to była historia typu zostaw złoty pieniążek dla krasnoludk?w ale to miało swoje pokrycie w rzeczywistości. Faktycznie roślina z takim dodatkiem rośnie lepiej.
Często ludzie się pytają w głowę na takie sposoby ale jestem w pełni za. Sama używam naturalnych metod do roślin, sypię skorupki i dodaję fusy, banany też daję i og?lnie staram się żeby to co od natury wyszło do niej wr?ciło. Zielone zawsze wkopuję w ziemię, oczywiście o ile jest zdrowe.
Piękne tulipany. Ile kolor?w. Cudo.
Kwiaty przepiękne,ale Misi mi szkoda. Biedna się męczy, byleby szybko minęło i nie nawracało.
Co do gwoździ itp to mnie zawsze babcią uczyła że się w kwiaty wsadza grosik i one lepiej rosną. Wprawdzie to była historia typu zostaw złoty pieniążek dla krasnoludk?w ale to miało swoje pokrycie w rzeczywistości. Faktycznie roślina z takim dodatkiem rośnie lepiej.
Często ludzie się pytają w głowę na takie sposoby ale jestem w pełni za. Sama używam naturalnych metod do roślin, sypię skorupki i dodaję fusy, banany też daję i og?lnie staram się żeby to co od natury wyszło do niej wr?ciło. Zielone zawsze wkopuję w ziemię, oczywiście o ile jest zdrowe.
Piękne tulipany. Ile kolor?w. Cudo.
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 mar 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Kwiatuchy cudne
Skorupki, banany, fusy to wiem ale gwoździe
Zardzewiałych gwoździ na działce całe mnóstwo więc będę "dokarmiać" żelazem
Misia obserwator za zieloną "firanką"
Miłego dnia
Skorupki, banany, fusy to wiem ale gwoździe
Zardzewiałych gwoździ na działce całe mnóstwo więc będę "dokarmiać" żelazem
Misia obserwator za zieloną "firanką"
Miłego dnia
Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
Miejsce , w którym serce się raduje
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
Trochę się w tym miesiącu spóźniłam z wglądem do biokalendarza, ale w sumie luty dopiero się zaczął, więc nie jest jeszcze tak źle. A czytałam dzisiaj przepowiednię jasnowidza (można wierzyć lub nie, ale na wszelki wypadek lepiej się przygotować), który zapowiedział wybuch wiosny w okolicy 15 marca i to z temperaturami letnimi. W związku z powyższym gros roślin będę siała w lutym, w marcu tylko te do zimnego inspektu bądź bezpośrednio do gruntu.
Tak więc zgodnie z kalendarzem księżycowym - ogólnie korzystny czas siewu, pikowania i sadzenia w lutym przypada na dni od 14 do 25 lutego.
Istnieją jednak szczególnie korzystne dni dla poszczególnych rodzajów roślin. I tak: dla -
- siania, pikowania i sadzenia kwiatów oraz ziół kwitnących: 05 oraz 13, 14 i 15 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia roślin wydających owoce: 09 i 10 0raz 18 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia warzyw korzeniowych: 02, 20 i 21 oraz 28 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia warzyw liściowych: 06, 07 i 08 oraz 16 i 17 lutego.
Ponieważ dzisiaj jest jeden z ważnych dni dla warzyw korzeniowych, zdecydowałam się zamieścić ten post, który może być dla kogoś ważny, natomiast odpowiem Wam nieco później.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego wypełnionego popołudnia.
Trochę się w tym miesiącu spóźniłam z wglądem do biokalendarza, ale w sumie luty dopiero się zaczął, więc nie jest jeszcze tak źle. A czytałam dzisiaj przepowiednię jasnowidza (można wierzyć lub nie, ale na wszelki wypadek lepiej się przygotować), który zapowiedział wybuch wiosny w okolicy 15 marca i to z temperaturami letnimi. W związku z powyższym gros roślin będę siała w lutym, w marcu tylko te do zimnego inspektu bądź bezpośrednio do gruntu.
Tak więc zgodnie z kalendarzem księżycowym - ogólnie korzystny czas siewu, pikowania i sadzenia w lutym przypada na dni od 14 do 25 lutego.
Istnieją jednak szczególnie korzystne dni dla poszczególnych rodzajów roślin. I tak: dla -
- siania, pikowania i sadzenia kwiatów oraz ziół kwitnących: 05 oraz 13, 14 i 15 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia roślin wydających owoce: 09 i 10 0raz 18 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia warzyw korzeniowych: 02, 20 i 21 oraz 28 lutego,
- siania, pikowania i sadzenia warzyw liściowych: 06, 07 i 08 oraz 16 i 17 lutego.
Ponieważ dzisiaj jest jeden z ważnych dni dla warzyw korzeniowych, zdecydowałam się zamieścić ten post, który może być dla kogoś ważny, natomiast odpowiem Wam nieco później.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego wypełnionego popołudnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko , fajnie że koperta doszła,życzę obfitych plonów.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Ooo czyli dobrze (według twojego bio-kalendarza) że nie zdążyłam jeszcze wysiać lavendy w mikro-szklarence z Lidla. Nigdy mi się jeszcze nie udało wyhodować lawendy z nasion więc tym razem posłucham twojej rady.
Zaintrygowałaś mnie tym bananowym dokarmianiem róż, zdaje to egzamin? A fusy kawy też używam to kwasolubnych Serio wkopujesz całe jaja pod piwonie, zwłaszcza takie co się rozibją? Jakie jeszcze masz ciekawe pomysły? Ja też wykorzystuje wodę po parowanych warzywach.
Zaintrygowałaś mnie tym bananowym dokarmianiem róż, zdaje to egzamin? A fusy kawy też używam to kwasolubnych Serio wkopujesz całe jaja pod piwonie, zwłaszcza takie co się rozibją? Jakie jeszcze masz ciekawe pomysły? Ja też wykorzystuje wodę po parowanych warzywach.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Obiecałam, więc jestem i odpowiem na Wasze posty, ale na początku pochwalę moje popołudniowe słoneczko, które pięknie złociło świat, a sieweczkom dodało wigoru.
Beatko [Bazyla] - nasionka pojadą do Ciebie w poniedziałek, bo dzisiaj moja mała poczta za rogiem nie działa, a do głównej trochę daleko po rozkopanych i błotnistych dziś ulicach.
Wiesz, ja też zdecydowana jestem gotować obierki, choć wiem, jak to nieprzyjemnie pachnie. Wiem, bo w moim rodzinnym domu gotowało się je dla świnek.
Misia dzisiaj spokojna i niech już tak zostanie. Dzięki temu weekend mija spokojnie. Dziękuję.
Iwonko0042 - cóż, takie życie! Gdyby zawsze dobrze, byłoby nudno.
Majeczko - a znasz kogoś, kto nie tęskni za wiosną, bo ja nie.
Na szczęście każdy dzień nas do niej przybliża.
Pamiętam też, że gdy moja babunia przesadzała rośliny doniczkowe, to każdej doniczki dawała jajko, a doniczkowe miała zawsze cudnej urody. Warto korzystać ze starych metod uprawy zaczerpniętych od naszych dziadów, pradziadów...
Co do tulipanów, to chciałabym, by nie zginęły i zakwitły ponownie, choć wiem, że część z nich zginie. Jak zawsze.
Danusiu [Danka65] - dziękuję w imieniu kwiatuchów.
A widzisz, nawet zardzewiałe gwoździe mogą robić za nawozy. Z tym że na tyle, na ile ja się orientuję, wyłącznie dla fiołków afrykańskich. Może jeszcze gdzieś się sprawdzają, ale ja o tym nie wiem.
Dzień miły, bo wszyscy w miarę zdrowi, dziękuję.
Irenko - dziękuję. Dzięki takim życzeniom na pewno plony będą obfite.
Iguniu - ja już uprawiałam lawendę z nasion i bardzo ładnie rosła. Zmarnowała mi się po poprzedniej zimie, będę musiała odnowić uprawę.
Banany mają składniki, które wspomagają róże w mikroelementy dla nich niezbędne, przede wszystkim fosfor i potas, które wpływają na bogate kwitnienie.
Pod piwonie wkopuję całe jajka, bez rozbijania, a także daję pod korzenie rozmoczony chleb, ale tylko pieczony na zakwasie.
Przeceniasz mnie, kochana. To nie są moje pomysły, ja to wszystko wyczytałam w różnych czasopismach ogrodniczych bądź w wątkach naszych forumowych koleżanek i kolegów. Właśnie forum jest wielką kopalnią pomysłów.
Wraz z kilkoma obrazkami moich orlików zostawiam Wam życzenia dobrego, zdrowego, słonecznego tygodnia i słodkie buziaki.
Beatko [Bazyla] - nasionka pojadą do Ciebie w poniedziałek, bo dzisiaj moja mała poczta za rogiem nie działa, a do głównej trochę daleko po rozkopanych i błotnistych dziś ulicach.
Wiesz, ja też zdecydowana jestem gotować obierki, choć wiem, jak to nieprzyjemnie pachnie. Wiem, bo w moim rodzinnym domu gotowało się je dla świnek.
Misia dzisiaj spokojna i niech już tak zostanie. Dzięki temu weekend mija spokojnie. Dziękuję.
Iwonko0042 - cóż, takie życie! Gdyby zawsze dobrze, byłoby nudno.
Majeczko - a znasz kogoś, kto nie tęskni za wiosną, bo ja nie.
Na szczęście każdy dzień nas do niej przybliża.
Pamiętam też, że gdy moja babunia przesadzała rośliny doniczkowe, to każdej doniczki dawała jajko, a doniczkowe miała zawsze cudnej urody. Warto korzystać ze starych metod uprawy zaczerpniętych od naszych dziadów, pradziadów...
Co do tulipanów, to chciałabym, by nie zginęły i zakwitły ponownie, choć wiem, że część z nich zginie. Jak zawsze.
Danusiu [Danka65] - dziękuję w imieniu kwiatuchów.
A widzisz, nawet zardzewiałe gwoździe mogą robić za nawozy. Z tym że na tyle, na ile ja się orientuję, wyłącznie dla fiołków afrykańskich. Może jeszcze gdzieś się sprawdzają, ale ja o tym nie wiem.
Dzień miły, bo wszyscy w miarę zdrowi, dziękuję.
Irenko - dziękuję. Dzięki takim życzeniom na pewno plony będą obfite.
Iguniu - ja już uprawiałam lawendę z nasion i bardzo ładnie rosła. Zmarnowała mi się po poprzedniej zimie, będę musiała odnowić uprawę.
Banany mają składniki, które wspomagają róże w mikroelementy dla nich niezbędne, przede wszystkim fosfor i potas, które wpływają na bogate kwitnienie.
Pod piwonie wkopuję całe jajka, bez rozbijania, a także daję pod korzenie rozmoczony chleb, ale tylko pieczony na zakwasie.
Przeceniasz mnie, kochana. To nie są moje pomysły, ja to wszystko wyczytałam w różnych czasopismach ogrodniczych bądź w wątkach naszych forumowych koleżanek i kolegów. Właśnie forum jest wielką kopalnią pomysłów.
Wraz z kilkoma obrazkami moich orlików zostawiam Wam życzenia dobrego, zdrowego, słonecznego tygodnia i słodkie buziaki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko będę miała za rok takie piękne orliki jak się cieszę.
Dziękuję za kalendarz biodynamiczny, na pewno skorzystam i będę według niego wysiewała.
Pogoda nam dopisała w ostatnich dniach, słoneczko sieweczkom świeciło i u mnie coś kiełkuje.
Za przepis skorupkowego nawozu dziękuję, skorzystam. W zeszłym roku celem próby robiłam miksturę drożdżową, nie zaszkodziłam roślinkom
Dziękuję za kalendarz biodynamiczny, na pewno skorzystam i będę według niego wysiewała.
Pogoda nam dopisała w ostatnich dniach, słoneczko sieweczkom świeciło i u mnie coś kiełkuje.
Za przepis skorupkowego nawozu dziękuję, skorzystam. W zeszłym roku celem próby robiłam miksturę drożdżową, nie zaszkodziłam roślinkom
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko melduje się ... czytam, podziwiam kolekcje orlików i liczę, że moje też się pokarze na wiosnę Pisać będę po szpitalu, bo już będę w domu i będę korzystać z kompa.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
No,no masz tych orlików.
Ja wczoraj wysiałam lobelię i szałwię.
Ja wczoraj wysiałam lobelię i szałwię.
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 mar 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Ale mnóstwo różnych odmian, na bogato
Ja kupiłam nasiona i czekam na siew, jak z wieloma innymi nasionami.
Skoro wiosna ma przyjść wcześnie to może już czas
A dobrze,że napisałaś że gwoździe do fiołków bo gotowa byłam pchać pod każdy kwiat
Ja kupiłam nasiona i czekam na siew, jak z wieloma innymi nasionami.
Skoro wiosna ma przyjść wcześnie to może już czas
A dobrze,że napisałaś że gwoździe do fiołków bo gotowa byłam pchać pod każdy kwiat
Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
Miejsce , w którym serce się raduje
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko ja chcę wysiewać trawy wieloletnie -rozplenicę Menory,Majesty oraz Miłkę okazałą ale jak zobaczyłam Twoje wysiewy to wątpię,aby na trawach się skończyło bo heliotrop też bym chciała
Masz dużo niebieskości w ogrodzie - śliczny
Masz dużo niebieskości w ogrodzie - śliczny
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witaj Lucynko . Jak przeczytałam o tym 15 marca to aż mi się oczy zaświeciły. Wyobraź sobie, że kupiłam w końcu foliaczek a jutro jadę do miasta więc przy okazji odwiedzę ogrodniczy i kupię nasiona głównie warzyw . Wysiewy chciałam rozpocząć w marcu ale przy takich prognozach to sama nie wiem . Mam jeszcze sporo nasion z zeszłego roku i teraz mam sposobność by je wysiać bo 4 półeczki na pewno zmieszczą sporo pojemników Trzymaj kciuki bo z tymi moimi wysiewami to różnie bywało. Pozdrawiam i danego tygodnia życzę .
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
Kolejny kroczek w stronę wiosny za nami.
Niedziela fantastycznie podsumowana zwycięstwem Kamila Stocha i wspaniałymi osiągnięciami trzech jeszcze naszych skoczków!
Tylko Misia mnie martwi, bo nie zachowuje się dzisiaj jak zdrowy wesoły kociak, ale może to ta paskudna deszczowa pogoda tak na nią działa. Obserwuję ją wnikliwie, ponieważ nie jestem pewna co do jej zdrowia. Jak się ktoś gorącym sparzy, to potem na zimne dmucha. Ja właśnie tak mam.
Dorotko [korzo_m] - każdy najmniejszy kiełeczek cieszy nas niemal jak wiosenny ogród zdobny kwieciem. Niech Ci ładnie wszystko kiełkuje i rośnie.
Miksturę drożdżową też robiłam, ale zraziłam się, bo po podlaniu pojawiła się pleśń. Bardzo możliwe, że nie zawinił nawóz, jednak gdzieś w tyle głowy pozostała niepewność.
Ewuniu [ewarost] - trzymam więc kciuki za Twoje orliki.
Natomiast o Twój szczęśliwy, zdrowy powrót zwrócę się do Wyższej Instancji.
Trzymaj się, kochana.
Danusiu [danuta z] - sama się dziwię, że tyle mi się ich uzbierało. Ponieważ rosną w kilku miejscach, trudno je wszystkie widzieć jednocześnie.
Mnie też ręce swędzą i chciałabym siać, zwłaszcza lobelię i żeniszki, ale jakoś udaje mi się powstrzymać żądzę i mam nadzieję do wtorku wytrzymać. A mam jeszcze sporo pikowania, bo heliotrop gremialnie powschodził.
Danusiu [Danka65] - no tak, orliki trzeba siać wiosną, pikować na miejsce stałe jesienią, ale posiane jesienią już w najbliższym sezonie zakwitają, co widać po tych, które same się rozsiewają.
Nie pchaj tak tych gwoździ, bo braknie Ci ich do wbijania w ściany.
Marzenko - jeśli marzy Ci się heliotrop z własnego wysiewu, to nie czekaj z sianiem, bo on powolutku dorasta.
Traw nie sieję, bo mi szkoda miejsca na małej działeczce. One zdobią najbardziej wtedy, gdy na działkę już praktycznie nie zaglądam. Gdybym miała ogród przydomowy....
Ewelinko - zrobiłaś fantastyczny zakup! Mam takie dwa przetestowane trzykrotnie, sprawdzają się w stu procentach!
Ja po troszeczku zasieję w połowie lutego, by dosiać w marcu, na wszelki wypadek, jako że nigdy nie można mieć pewności co do takich prognoz.
Będę trzymała kciuki za powodzenie Twoich wysiewów , jednak jestem pewna, że wszystko Ci się uda.
Skoro nie ma słoneczka, to niech chociaż kwiatki rozjaśnią obraz.
Dobrego, słonecznego tygodnia dla wszystkich.
Kolejny kroczek w stronę wiosny za nami.
Niedziela fantastycznie podsumowana zwycięstwem Kamila Stocha i wspaniałymi osiągnięciami trzech jeszcze naszych skoczków!
Tylko Misia mnie martwi, bo nie zachowuje się dzisiaj jak zdrowy wesoły kociak, ale może to ta paskudna deszczowa pogoda tak na nią działa. Obserwuję ją wnikliwie, ponieważ nie jestem pewna co do jej zdrowia. Jak się ktoś gorącym sparzy, to potem na zimne dmucha. Ja właśnie tak mam.
Dorotko [korzo_m] - każdy najmniejszy kiełeczek cieszy nas niemal jak wiosenny ogród zdobny kwieciem. Niech Ci ładnie wszystko kiełkuje i rośnie.
Miksturę drożdżową też robiłam, ale zraziłam się, bo po podlaniu pojawiła się pleśń. Bardzo możliwe, że nie zawinił nawóz, jednak gdzieś w tyle głowy pozostała niepewność.
Ewuniu [ewarost] - trzymam więc kciuki za Twoje orliki.
Natomiast o Twój szczęśliwy, zdrowy powrót zwrócę się do Wyższej Instancji.
Trzymaj się, kochana.
Danusiu [danuta z] - sama się dziwię, że tyle mi się ich uzbierało. Ponieważ rosną w kilku miejscach, trudno je wszystkie widzieć jednocześnie.
Mnie też ręce swędzą i chciałabym siać, zwłaszcza lobelię i żeniszki, ale jakoś udaje mi się powstrzymać żądzę i mam nadzieję do wtorku wytrzymać. A mam jeszcze sporo pikowania, bo heliotrop gremialnie powschodził.
Danusiu [Danka65] - no tak, orliki trzeba siać wiosną, pikować na miejsce stałe jesienią, ale posiane jesienią już w najbliższym sezonie zakwitają, co widać po tych, które same się rozsiewają.
Nie pchaj tak tych gwoździ, bo braknie Ci ich do wbijania w ściany.
Marzenko - jeśli marzy Ci się heliotrop z własnego wysiewu, to nie czekaj z sianiem, bo on powolutku dorasta.
Traw nie sieję, bo mi szkoda miejsca na małej działeczce. One zdobią najbardziej wtedy, gdy na działkę już praktycznie nie zaglądam. Gdybym miała ogród przydomowy....
Ewelinko - zrobiłaś fantastyczny zakup! Mam takie dwa przetestowane trzykrotnie, sprawdzają się w stu procentach!
Ja po troszeczku zasieję w połowie lutego, by dosiać w marcu, na wszelki wypadek, jako że nigdy nie można mieć pewności co do takich prognoz.
Będę trzymała kciuki za powodzenie Twoich wysiewów , jednak jestem pewna, że wszystko Ci się uda.
Skoro nie ma słoneczka, to niech chociaż kwiatki rozjaśnią obraz.
Dobrego, słonecznego tygodnia dla wszystkich.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.