Choroby storczyków
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Dendrobium bardzo lubią być atakowane przez przędziorki. Wydaje mi się, że masz za suche powietrze wokół rośliny. Poza tym zasychanie liści jest często naturalne, one mogą kwitnąć również na bezlistnych pędach. Myślę, że część zasycha naturalnie a reszta (szczególnie młode) została zaatakowana przez przędziorki.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 17 mar 2015, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Dziękuję Małgorzato za odpowiedź. Czy te przędziorki są w jakiś sposób widoczne? Mogę to sprawdzić? Co robić jeśli rzeczywiście moje dendrobium zostało zaatakowane przez to paskudztwo?
Na temat przędziorków piszemy np. tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... u#p4926195
albo tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... u#p5041908
wanda/mod
Na temat przędziorków piszemy np. tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... u#p4926195
albo tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... u#p5041908
wanda/mod
Pozdrawiam ciepło!
Aga
Aga
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Dziękuję mod'owi za linki, których nie musiałam szukać choć wydaje mi się, że po indentyfikacji problemu można napisać kilka słów na temat walki ze szkodnikiem by inni czytający nie byli zdezorientowani. Ja może jeszcze podam jeszcze link do bardzo trafnego opisu szkodnika opublikowany przez znawców tematu http://orchidgarden.pl/szkodniki.html
Udanej walki
Udanej walki
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 17 mar 2015, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Bardzo dziękuję za linki i pomoc! Na pewno zdam relację po walce ze szkodnikiem. Oby się udało.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie,
Aga
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie,
Aga
Pozdrawiam ciepło!
Aga
Aga
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Witam.
Bardzo proszę o poradę w sprawie mojego storczyka. Mam go od dwóch miesięcy i na liściach zaczęły się pokazywać jakieś dziwne pęcherzyki. Korzenie są w idealnym stanie, liście są nadal sztywne, jędrne. Okno jest od strony południowej z balkonem typu logia. Zastanawiam się czy to nie aby poparzenie słoneczne, chociaż o tej porze roku to trochę dziwne. Z góry dziękuję za pomoc.
Bardzo proszę o poradę w sprawie mojego storczyka. Mam go od dwóch miesięcy i na liściach zaczęły się pokazywać jakieś dziwne pęcherzyki. Korzenie są w idealnym stanie, liście są nadal sztywne, jędrne. Okno jest od strony południowej z balkonem typu logia. Zastanawiam się czy to nie aby poparzenie słoneczne, chociaż o tej porze roku to trochę dziwne. Z góry dziękuję za pomoc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Poczytaj tu bo myślę, że to ma związek z tą przypadłością: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p3600373
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Natalko liście mojego storczyka zupełnie inaczej wyglądają. Są jakby skorkowaciałe. Coraz bardziej wydaje mi się, że te zmiany są od słońca bo większość falków o ciemnych liściach od strony szyby ma porozjaśniane części roślin . Storczyki o jasnych liściach jak np. Liodoro, fasciata mają liście nietknięte. Ale pewnie za dwa tygodnie słońce będzie na tyle wysoko, że mój balkon zaciemni parapet aż do września. W minionych latach, na balkonie (typ loggia) miałam przez poprzednich właścicieli mieszkania zamontowany szeroki daszek, który nie dopuszczał promieni słonecznych od lutego do końca października. Z tego powodu nigdy nie miałam poparzonych roślin. To jest pierwsza wiosna bez owego daszka.
- Poziomkowa
- 100p
- Posty: 118
- Od: 18 mar 2013, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Takie zmiany na liściach powoduje przędziorek, pajęczyn nie ma?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Iwonko jak na słoneczko to nietypowe zmiany, może to połączenie słoneczka i właśnie zaburzenia rośliny. Komórki w listkach nie mogą przyjąć wody i takie bruzdy się robią.. Tak sobie gdybam. A powiedz mi proszę czy oprócz tych bruzd liście mają żółte obwódki? Bo jeśli tak to może rzeczywiście Poziomkowa ma racje i masz pasażerów na gapę?
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Dziewczyny pajęczyn niema, robaczków też, jest delikatna żółto i trochę brązowa obwódka na jednym brzego jednego liścia. Natalko może to faktycznie zmiany związane z gospodarką wodną . Korzenie ma bardzo zdrowe ale może po podlaniu się przechłodził bo ja bardzo lubię otwierać okna w zimę.
Storczyk (phalaenopsis) choruje - pomocy
Witam,
Storczyka mam od roku.
Zmieniałam mu podłoże w okolicach listopada - grudnia, poprzednią doniczkę rozsadziły korzenie.
Być może zrobiłam coś źle przy przesadzaniu, ale bardziej prawdopodobnym wydaje mi się, że w kupionym do wymiany podłożu były jakieś szkodniki.
Kilka razy zauważyłam w korzeniach małe białe robaczki, szybko się poruszały. Były tylko w podłożu, nigdy nie widziałam żadnych szkodników na liściach.
Korzenie przed przesadzeniem były piękne, zielone. Obecnie wyglądają jak na zdjęciu - zdrewniałe.
Storczyka obecnie zdecydowałam trochę przesuszyć, nie był podlewany chyba od ok. 2 tygodni. Przez ten czas robaczków nie widziałam.
Krople płynu na brzegach liścia są lepkie.
Bardzo proszę o pomoc, szkoda mi kwatka
Storczyka mam od roku.
Zmieniałam mu podłoże w okolicach listopada - grudnia, poprzednią doniczkę rozsadziły korzenie.
Być może zrobiłam coś źle przy przesadzaniu, ale bardziej prawdopodobnym wydaje mi się, że w kupionym do wymiany podłożu były jakieś szkodniki.
Kilka razy zauważyłam w korzeniach małe białe robaczki, szybko się poruszały. Były tylko w podłożu, nigdy nie widziałam żadnych szkodników na liściach.
Korzenie przed przesadzeniem były piękne, zielone. Obecnie wyglądają jak na zdjęciu - zdrewniałe.
Storczyka obecnie zdecydowałam trochę przesuszyć, nie był podlewany chyba od ok. 2 tygodni. Przez ten czas robaczków nie widziałam.
Krople płynu na brzegach liścia są lepkie.
Bardzo proszę o pomoc, szkoda mi kwatka
Re: Storczyk (phalaenopsis) choruje - pomocy
Według mnie korzenie są spalone przez nadmierne nawożenie. Ja bym te krople na liściach delikatnie wytarła nawilżonym wacikiem gdyż może się rozwinąć jakieś choróbsko:/ Prawdopodobnie roślina pozbywa się nadmiaru soli. Storczyk kwitnie, więc może na razie podlewaj go przegotowaną wodą bez dodatku nawozu, a po kwitnieniu koniecznie zajrzyj do korzeni i przesadź do nowego podłoża.
Re: Storczyk (phalaenopsis) choruje - pomocy
Ożeż kurczę, o nawożeniu nie pomyślałam.
Rzeczywiście nawoziłam go przez jakiś czas, kiedy wypuścił bardzo dużo nowych pąków - bałam się, że puścił zbyt dużo na raz i szybko je zrzuci. Ale to było w okolicach grudnia - stycznia, od lutego już nie stosowałam nawozu.
W kwiaciarni polecili mi nawóz Zielony Dom - Guano, ale nie używałam go zbyt często i na pewno w słabszym stężeniu niż według opisu na opakowaniu.
A czy warto go w tej chwili zalać, żeby profilaktycznie wytopić robale, które mogą siedzieć w podłożu? Czy lepiej nie fundować mu teraz takich atrakcji?
Rzeczywiście nawoziłam go przez jakiś czas, kiedy wypuścił bardzo dużo nowych pąków - bałam się, że puścił zbyt dużo na raz i szybko je zrzuci. Ale to było w okolicach grudnia - stycznia, od lutego już nie stosowałam nawozu.
W kwiaciarni polecili mi nawóz Zielony Dom - Guano, ale nie używałam go zbyt często i na pewno w słabszym stężeniu niż według opisu na opakowaniu.
A czy warto go w tej chwili zalać, żeby profilaktycznie wytopić robale, które mogą siedzieć w podłożu? Czy lepiej nie fundować mu teraz takich atrakcji?