Moja mała "dżungla" - part III

[oksi]

wielkie dla fiołeczka.

[Niunia1981]

Aga gloksynia urocza, fajny piegusek
No i gratuluję kwiatka na fiołeczku
Ja się chyba swoich nie doczekam, codziennie im zaglądam pod liście i nic

[polikola]

piękny piegusek z gloksynii, szkoda, że nie mam więcej parapetów

[kwiaciara]

Mi również podobny fiołcio zakwitł:) Jutro wstawię focię
Zerkniesz czy to ten sam:) i również z listka.

[mniodkowa]

Przypomniałam sobie, że Jola pytała...

A na maślakach byłaś?

Jola... Ty chcesz mnie w szpitalu odwiedzać?? ja i zbieranie grzybów... taaaa... jednorazowe wyjście i....

Zerkniesz czy to ten sam

byłam, ale foto nie było

szkoda, że nie mam więcej parapetów

no gloksynie się rozpychają ale za to na zimę robią miejsce na parapecie innym

Ja się chyba swoich nie doczekam, codziennie im zaglądam pod liście i nic

no widzisz Monia, ja zaglądałam i wściekłość mnie ogarniała.. w końcu straciłam energię i chęci... poszłam jedynie podlać bo przecież świadomie nie mogę umordować a tam na jednym fiołku pąki i juz do tego kwitnacy jeden polecam tę metodę

Nie wszystkie fiołki są wielkości "kopki siana"

ja miałam na myśli raczej, że sadzonka malutka, siedzi w plastikowym kieliszku i to od niedawna i zakwitła a mam już sadzonki od wieeelu miesięcy hodowane i... nic

oksi, eva, Patrycja - dziękuję

czasem pewnie może to wyglądać na to, że człowiek ginie bezpowrotnie w ich gąszczu

jak wyjeżdżamy gdzieś na dłużej niż dobę a ja mówię "to ja tylko kwiatki podleję" to M bierze laptopa i mówi "aaaa to ja jeszcze zdążę na necie posiedzieć i kawę wypić "

[trzynastka]

Aga ostatnie zdanie mnie powaliło jakbym mojego słyszała tylko on nie w necie buszuje, a sport oglada

[mniodkowa]

Celinko - nie wiem które zło jest gorsze sport czy net bo narzekam na przesadne zainteresowanie komputerem, a jakby mi ciągle wisiał na tv i oglądał sport to pewnie też bym szału dostała a tak to od czasu do czasu jakieś "mordolejstwo" sobie obejrzy a ja swego lapka też mam
_____________________________
Dziś podczas przenoszenia kwiatków na chwilowe wygnanie związane z wymianą grzejnika w sypialni - zauważyłam u zamikulkasa, którego sprawiłam jakiś czas temu dla mego M za chyba 3,99 oto coś:



a tyle koło niego chodziłam i zaglądałam i się martwiłam, że stoi w miejscu, a jemu jednak pasuje mieszkać na komodzie w sypialni po stronie M
oczywiście, żeby nie zostało to niezauważone to od razu mu pokazałam i mówię "jemu z Tobą dobrze, lubi Twój oddech nocą cieszysz się? "

a skoro o przyrostach mowa to mój storczyk... niepamiętanego koloru... niedługo znów zakwitnie



No i po pracy zauważyłam otwartą buźkę kohlerii



A skoro już wzięłam aparat to pochwalę się, że mam różową pelargonię i ona rośnie



miłego oglądania

[x-F-7]

Brawa dla zamii, super,że w pracy możesz mieć kwiaty w doniczkach, ja w klinice tylko mogę mieć sztuczne lub cięte w wazonie od czasu do czasu.

[rapunzel]

Jesteś pewna, ze to begonia, bo mnie to wygląda na pelargonię , przynajmniej na tym zdjęciu:)
Brawa dla zamiokulkasa.
U mnie jest tak, ze m generalnie okupuje tv. Jak ma wolne, to siedzi i przełącza z kanału na kanał. Nieraz potrafi oglądać ze 3 programy naraz, także filmy. Ja tego nie cierpię.

[mniodkowa]

rany
Jagoda oczywiście, że pelargonia słów brak na moją.... już edytuję

super,że w pracy możesz mieć kwiaty w doniczkach

kompletnie nie wiem skąd taki pomysł??? nie czytałaś... nie raz pisałam, że pracuję w miejscu gdzie nawet NIE MA OKIEN więc skąd ja tam mam mieć kwiaty? nie znalazłam takich, które lubią sztuczne oświetlenie... zresztą teraz w obecnej dla mnie sytuacji to już nawet mnie nie interesuje... starczy mi kwiatów w domu

[x-F-7]

Ale się uśmiałam , ze zmęczenia czytałam ,że napisałaś w pracy a teraz widzę...po pracy . .

[mika181]

ależ cudowny kolor ma twoje anturium i jaka wielka paka kwiatów zamiokulkasy lubią długo stać w miejscu, jak już się nie mieszczą w doniczce to po przesadzeniu do ciut większej często puszczają nowe pędy, mój po takim zabiegu wypuścił 5

[mniodkowa]

mika - tak właśnie liczyłam, że zami zechce się rozmnożyć.. miałam obawy co do miejsca jego zamieszkania ponieważ stoi w kącie pokoju na komodzie, bez słońca praktycznie.. ależ jestem z niego dumna
___________________________
A dziś pokatuję Was skrętnikami

Miałam przymusowe mycie okna, nie myślcie sobie, że na parapecie taka pustka, kwiatki pojedynczo stawiałam do zdjęcia, trochę światło już było nie takie jak trzeba, za szybko robi się szaro ale chciałam pokazać mego ogromnego Geronimo



tego liściora obcięłam, wypychał mi wszystko co stało wokół niego pocięłam i ponownie spróbuję ukorzenić metodą jaka mi nie wyszła kiedyś...

na tym parapecie mieszka jeszcze bordowy, który ma więcej kwiatów niż liści



a także fioletowy



i biały



oraz różowy, lawendowy, Pink Souffle, Nerys... ale nie nadawały się do zdjęcia

jutro rano zrobię foto parapetu w całości, może światło będzie lepsze