Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
magda_34
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 maja 2013, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów :cry:
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

QBee pisze:jak długo ten środek będzie je chronił przed zz???
Może tydzień, może 10 dni. To naprawdę zależy od tak wielu rzeczy, że nie sposób jest jednoznacznie odpowiedzieć.
QBee pisze:czy powinnam je podlać saletrą wapniową?
Nie podlać. Nic Ci by to nie dało jeśli chodzi o SZW. Może nawet jeszcze szybciej by ta choroba wystąpiła jako , że azot stymulowałby wzrost części nadziemnej natomiast wapń bardzo wolno przemieszcza się w roslinie .
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

magda_34 pisze:Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów :cry:
Jak wyglądają liście od spodu ?.

Czy tak ? http://www.iwarz.pl/klucz/zdjecia/choroby/5.a.jpg
magda_34
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 maja 2013, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

powoli zaczynają się tak robić
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Jeżeli te jasne plamy są brązowe lub fioletowe od spodu to wiesz, że to brunatna plamistość. Bez systematycznego oprysku Topsinem na przemian najlepiej z Tanosem się nie obędzie. No i wietrzenie tunelu.
magda_34
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 maja 2013, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

dzięki za pomoc. Jak często pryskać?. Może jakieś rady na przyszłość jak do tego nie dopuścić
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Jeśli nasilenie choroby jest duże to co 7 dni na przemian. Pierwszy oprysk Topsinem.

A zapobieganie ?

http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313

Należy tez pomyśleć o odkażeniu szklarni jesienią lub wiosną.
Awatar użytkownika
pilosula
100p
100p
Posty: 146
Od: 26 cze 2012, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

forumowicz pisze:hm...

Czy Mildex, tego akurat nie powiem, zwłaszcza po ubiegłorocznej przygodzie z tym preparatem.
forumowicz co było nie tak z Mildexem?
Wczoraj wykonałam nim oprysk w szklarni i w gruncie.

stosując się do Twoich postów kupiłam: na pierwszy oprysk Mildex, na ew. drugi curzate m72,5 wp a na trzeci rodomil gold
magda_34
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 maja 2013, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

dzięki, bardo dużo mi pomogłeś.
pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Pilosula

Po prostu ,w krótkim czasie po oprysku wyprzedzającym , gwałtownie zz zaatakowała mi pomidory i to w środku sezonu zbioru.
Awatar użytkownika
pilosula
100p
100p
Posty: 146
Od: 26 cze 2012, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

ups...to może coś z tym Mildexem było nie tak... albo zaraza wyjątkowo wściekła.

Ja w szklarni planuję pozostać tylko przy tym jednym oprysku i kolejnych nie robić. No chyba że zauważę coś niepokojącego.
Mam nadzieję że Mildex wystarczy.
swatka5
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 20 cze 2013, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Witam mam problem z pomidorami w tunelu. Rok temu miałam pomidory i miały niedobór magnezu bo widac było na dolnych liściach. W tym roku mam też ale bardzo małą ale oprócz tego coś jeszcze albo zaraza albo nie wiem co ale martwią mnie te żółte liście u góry i dodam że te co są zdrowe to mają strasznie pokręcone wierzchołki.Gdzieś wyczytałam że to coś albo z wapniem albo żelazem ale nie pamiętam a tu zdjęcia poniżej. Ziemia jest klasy 5 zwana piaskiem. Tydzień temu pod każdy krzaczek dodałam kilka ziaren fosforanu. A też pryskałam florowitem i magnezem. Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o pomoc a przekopywałam tunel obornikiem bardzo wcześnie
Awatar użytkownika
Sztuczka
50p
50p
Posty: 58
Od: 9 mar 2013, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Wydaje mi się, że uratowałam moje pomidory od zz ;:138. W sobotę za rada forumowicz opryskałam ridomilem (ale nie udało mi się we Wrocławiu kupić nic ze środków z cymoksanilem). Choroba ustapiła, a już wczoraj zauważyłam, że wyraźnie pomidorki odżyły. ;:3

Czy więc powinnam na tym obecnie zakończyć leczenie czy prysnać jeszcze czymś przemiennie?
Z chemii mam jeszcze nieszczęsny Amistar.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”