Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Może tydzień, może 10 dni. To naprawdę zależy od tak wielu rzeczy, że nie sposób jest jednoznacznie odpowiedzieć.QBee pisze:jak długo ten środek będzie je chronił przed zz???
Nie podlać. Nic Ci by to nie dało jeśli chodzi o SZW. Może nawet jeszcze szybciej by ta choroba wystąpiła jako , że azot stymulowałby wzrost części nadziemnej natomiast wapń bardzo wolno przemieszcza się w roslinie .QBee pisze:czy powinnam je podlać saletrą wapniową?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jak wyglądają liście od spodu ?.magda_34 pisze:Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów
Czy tak ? http://www.iwarz.pl/klucz/zdjecia/choroby/5.a.jpg
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
powoli zaczynają się tak robić
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jeżeli te jasne plamy są brązowe lub fioletowe od spodu to wiesz, że to brunatna plamistość. Bez systematycznego oprysku Topsinem na przemian najlepiej z Tanosem się nie obędzie. No i wietrzenie tunelu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
dzięki za pomoc. Jak często pryskać?. Może jakieś rady na przyszłość jak do tego nie dopuścić
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jeśli nasilenie choroby jest duże to co 7 dni na przemian. Pierwszy oprysk Topsinem.
A zapobieganie ?
http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313
Należy tez pomyśleć o odkażeniu szklarni jesienią lub wiosną.
A zapobieganie ?
http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313
Należy tez pomyśleć o odkażeniu szklarni jesienią lub wiosną.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz co było nie tak z Mildexem?forumowicz pisze:hm...
Czy Mildex, tego akurat nie powiem, zwłaszcza po ubiegłorocznej przygodzie z tym preparatem.
Wczoraj wykonałam nim oprysk w szklarni i w gruncie.
stosując się do Twoich postów kupiłam: na pierwszy oprysk Mildex, na ew. drugi curzate m72,5 wp a na trzeci rodomil gold
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
dzięki, bardo dużo mi pomogłeś.
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Pilosula
Po prostu ,w krótkim czasie po oprysku wyprzedzającym , gwałtownie zz zaatakowała mi pomidory i to w środku sezonu zbioru.
Po prostu ,w krótkim czasie po oprysku wyprzedzającym , gwałtownie zz zaatakowała mi pomidory i to w środku sezonu zbioru.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
ups...to może coś z tym Mildexem było nie tak... albo zaraza wyjątkowo wściekła.
Ja w szklarni planuję pozostać tylko przy tym jednym oprysku i kolejnych nie robić. No chyba że zauważę coś niepokojącego.
Mam nadzieję że Mildex wystarczy.
Ja w szklarni planuję pozostać tylko przy tym jednym oprysku i kolejnych nie robić. No chyba że zauważę coś niepokojącego.
Mam nadzieję że Mildex wystarczy.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam mam problem z pomidorami w tunelu. Rok temu miałam pomidory i miały niedobór magnezu bo widac było na dolnych liściach. W tym roku mam też ale bardzo małą ale oprócz tego coś jeszcze albo zaraza albo nie wiem co ale martwią mnie te żółte liście u góry i dodam że te co są zdrowe to mają strasznie pokręcone wierzchołki.Gdzieś wyczytałam że to coś albo z wapniem albo żelazem ale nie pamiętam a tu zdjęcia poniżej. Ziemia jest klasy 5 zwana piaskiem. Tydzień temu pod każdy krzaczek dodałam kilka ziaren fosforanu. A też pryskałam florowitem i magnezem.
Proszę o pomoc a przekopywałam tunel obornikiem bardzo wcześnie
Proszę o pomoc a przekopywałam tunel obornikiem bardzo wcześnie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Wydaje mi się, że uratowałam moje pomidory od zz . W sobotę za rada forumowicz opryskałam ridomilem (ale nie udało mi się we Wrocławiu kupić nic ze środków z cymoksanilem). Choroba ustapiła, a już wczoraj zauważyłam, że wyraźnie pomidorki odżyły.
Czy więc powinnam na tym obecnie zakończyć leczenie czy prysnać jeszcze czymś przemiennie?
Z chemii mam jeszcze nieszczęsny Amistar.
Czy więc powinnam na tym obecnie zakończyć leczenie czy prysnać jeszcze czymś przemiennie?
Z chemii mam jeszcze nieszczęsny Amistar.