Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tak oto padają wielkie idee Tych tabelek to możemy wyprodukować i setkę, tylko kto to będzie czytał? Alternatywa na sezon letni: linki do odpowiedzi, skoro chwilowo jestem w temacie.
Słomiany zapał to nie wada
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witam. Coś sie dzieje z moimi pomidorami - koralikami. Rosły pięknie, wielkie rozrośnięte, zdrowe, duuużo owoców, aż wczoraj zauważyłam liście troche zwinięte miejscami i takie jakby wypukłości, a dziś rano to liście już wszystkie były takie wypukłe miejscami.ale nie klapnietę. Obstawiam zimniejszą temperaturę w gruncie 12-13 stopni w nocy, bo odkąd są takie chłodniejsze noce toto zaczeło się dziać a wcześniej były wzorcowe. Proszę o rady gdyż jest to mój pierwszy rok uprawy pomidorów. Kwiatostany i owoce sa zdrowe (odpukać).
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Żeby wszyscy mieli tylko takie problemy
Bąble na liściach to bogactwo azotu.
Bąble na liściach to bogactwo azotu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
forumowicz. Dziękuję za odpowiedz bo się strasznie zmartwiłam.Miałam podły nastrój od rana jak zobaczyłam liście takie. Bardzo dbam o moje warzywa i się wystarszyłam , że coś jest nie tak. Tylko dlaczego akurat teraz w ciągu dwóch dni się takie zrobiły? Wcześniej były gładkie. pozdrawiam
forumowicz. Dziękuję za odpowiedz bo się strasznie zmartwiłam.Miałam podły nastrój od rana jak zobaczyłam liście takie. Bardzo dbam o moje warzywa i się wystarszyłam , że coś jest nie tak. Tylko dlaczego akurat teraz w ciągu dwóch dni się takie zrobiły? Wcześniej były gładkie. pozdrawiam
- Szafirka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 19 lut 2010, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Pytanie do doświadczonych - czy ten rok jest trudniejszy niż przecietnie dla pomidorów?
To znaczy: czy bardziej zapadają na SZW i ZZ?
Bawię się w "uprawę" pierwszy raz i chciałabym nabrać nadziei na przyszły rok ... w tym, który traktuję eksperymentalnie, pokonała mnie SZW.
I chyba źle wybrałam gatunek do donic. Poza dwoma koktailowymi, które są w super kondycji.
W przyszłym roku chyba zaopatrzę się w zestawik:
http://forumogrodniczezeza.pl/index.php ... d-oslonami
edit: nie wiem dlaczego link sie nie otwiera... nie potrafię poprawić
To znaczy: czy bardziej zapadają na SZW i ZZ?
Bawię się w "uprawę" pierwszy raz i chciałabym nabrać nadziei na przyszły rok ... w tym, który traktuję eksperymentalnie, pokonała mnie SZW.
I chyba źle wybrałam gatunek do donic. Poza dwoma koktailowymi, które są w super kondycji.
W przyszłym roku chyba zaopatrzę się w zestawik:
http://forumogrodniczezeza.pl/index.php ... d-oslonami
edit: nie wiem dlaczego link sie nie otwiera... nie potrafię poprawić
Szafirka
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Lolek, moim zdaniem to bakteryjna cętkowatość, ale może jeszcze ktoś bardziej doświadczony potwierdzi. Prawdopodobnie miałeś zakażone nasiona lub glebę, jeśli uprawiasz pomidory w tym samym miejscu któryś rok z rzędu. Ja bym opryskała środkiem miedziowym na przemian z Bioseptem lub Grevitem, tak jak Kozula poradziła kiedyś Maćkowi Suppie tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p1712680lolek1990 pisze:Czy dobrze podejrzewam ze to bakteryjna cętkowatość? Nasiona miałem kupne.
Bardzo prosze o pomoc co robić, bo nie chcę stracić wszystkich 40 krzaków Co mogę zrobić żeby choroba się nie rozniosła?
Co do użycia miedzi w trakcie kwitnienia i owocowania pomidorów może jeszcze się ktoś wypowie, ja nigdy go nie używałam w takim stadium rozwoju krzaków.
Pozdrawiam, Dorota
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 23 lip 2013, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Posłowice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Cantati dzięki za pomoc. a co sie może stać jak opsikam miedzianem jak już owocują i kwitną?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 23 lip 2013, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Posłowice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
A jak jest zakażona gleba to wszystkie krzaki zachorują? Drugi raz tam posadziłem pomidory i rosnie tam ok. 40 krzaków a na trzech tylko były takie slady. Chyba kupiłem zarażone nasiona Na alegro
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tak jak pisałam, co do miedzianu w tej fazie rozwoju roślin nie mam doświadczenia, ale podobno może on uszkodzić kwiaty. Jednak w poście, który wyżej podlinkowałam, Kozula poradziła Maćkowi pryśnięcie miedzianem 5 sierpnia, więc krzaki były też w trakcie kwitnienia i owocowania... Ja bym zaryzykowała mimo wszystko i prysnęła, i to szybko, bo bakteryjna cętkowatość może bardzo szybko się rozprzestrzenić
Pozdrawiam, Dorota
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 23 lip 2013, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Posłowice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Dzięki. Mam miedzian i mogę dzisiaj nim popryskać. Zaczekam do wieczora bo teraz boję się poparzyć liście.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witam serdecznie,
jestem początkującą mini-ogrodniczką (mam na balkonie 5 krzaków pomidorów koktajlowych). Myślałam, że skoro mama moja z powodzeniem hoduje pomidorki co roku to i ja dam radę. Niestety przypałętały się jakieś paskudy. Czytałam forum o chorobach i próbowałam sama określić co się właściwie dzieje, ale niestety mnie to przerosło
zrobiłam więc zdjęcia moim roślinkom i mam nadzieję, że mi pomożecie...
tutaj zdjęcia: http://imageshack.us/g/19/u8ud.jpg/
sadzonki dostałam od mamy i przyjechały do mnie przez pół Polski jako już całkiem dorodne, kwitnące krzaki. Podróż zniosły nieźle, choć pierwsze dni musiały się zaaklimatyzować. Potem zaczęły zawiązywać owoce jak oszalałe mam po 20- 25 pomidorów na każdym krzaczku. Podlewam je codziennie, czasem 2x ponieważ jest tak gorąco, że szybko woda ucieka. Nie są w pełnym słońcu - balkon mam pod południa więc słońce operuje między godziną powiedzmy 11, a 15:30, potem chowa się za blok. Nawożę czymś co mi przywiózł tata: jest to Substral nawóz interwencyjny do powojników (tata z wykształcenia jest rolnikiem) skład to Azot całk. 20% w tym amonowy 4%, azotanowy 5,6%, mocznikowy 10,4%, pięciotlenek fosforu 20%, tlenek potasu 20% oraz śladowo bor, miedź, żelazo, mangan, molibden oraz cynk. Rodzice nawożą tym wszystkie kwiaty kwitnące w tym także pomidorki koktajlowe od kilku lat uprawiane i wszystko jest dobrze. Mam rozpuszczać w 1,5 litrowej butelce po pół płaskiej łyżeczki, każdej roślince dać troszkę, a potem przelać wodą, żeby wniknęło i się rozcieńczyło. Brak tu magnezu, a często widzę po postach, że pomidowy mogą mieć z tym problem.
Na balkonie mam też pelargonie, wilce, godecję wielkokwiatową, nasturcję pnącą, zefiranty oraz małą fuksję. Nasturcja miała jakąś chorobę grzybową (oprysk Baymatem), natomiast fuksji przyplątała się prawdopodobnie szara pleśń (również Baymat i chyba podziałało).
Czy te szare listki pomidora to może być szara pleśń? Nie wygląda typowo jak widziałam szukając info w necie, ale pomidory podobno mogą też złapać wirusa i wtedy rozwijają się różne choroby także w nietypowym przebiegu...
przepraszam, że się tak rozpisałam, ale im więcej danych tym łatwiej będzie zdiagnozować problemy.
jestem początkującą mini-ogrodniczką (mam na balkonie 5 krzaków pomidorów koktajlowych). Myślałam, że skoro mama moja z powodzeniem hoduje pomidorki co roku to i ja dam radę. Niestety przypałętały się jakieś paskudy. Czytałam forum o chorobach i próbowałam sama określić co się właściwie dzieje, ale niestety mnie to przerosło
zrobiłam więc zdjęcia moim roślinkom i mam nadzieję, że mi pomożecie...
tutaj zdjęcia: http://imageshack.us/g/19/u8ud.jpg/
sadzonki dostałam od mamy i przyjechały do mnie przez pół Polski jako już całkiem dorodne, kwitnące krzaki. Podróż zniosły nieźle, choć pierwsze dni musiały się zaaklimatyzować. Potem zaczęły zawiązywać owoce jak oszalałe mam po 20- 25 pomidorów na każdym krzaczku. Podlewam je codziennie, czasem 2x ponieważ jest tak gorąco, że szybko woda ucieka. Nie są w pełnym słońcu - balkon mam pod południa więc słońce operuje między godziną powiedzmy 11, a 15:30, potem chowa się za blok. Nawożę czymś co mi przywiózł tata: jest to Substral nawóz interwencyjny do powojników (tata z wykształcenia jest rolnikiem) skład to Azot całk. 20% w tym amonowy 4%, azotanowy 5,6%, mocznikowy 10,4%, pięciotlenek fosforu 20%, tlenek potasu 20% oraz śladowo bor, miedź, żelazo, mangan, molibden oraz cynk. Rodzice nawożą tym wszystkie kwiaty kwitnące w tym także pomidorki koktajlowe od kilku lat uprawiane i wszystko jest dobrze. Mam rozpuszczać w 1,5 litrowej butelce po pół płaskiej łyżeczki, każdej roślince dać troszkę, a potem przelać wodą, żeby wniknęło i się rozcieńczyło. Brak tu magnezu, a często widzę po postach, że pomidowy mogą mieć z tym problem.
Na balkonie mam też pelargonie, wilce, godecję wielkokwiatową, nasturcję pnącą, zefiranty oraz małą fuksję. Nasturcja miała jakąś chorobę grzybową (oprysk Baymatem), natomiast fuksji przyplątała się prawdopodobnie szara pleśń (również Baymat i chyba podziałało).
Czy te szare listki pomidora to może być szara pleśń? Nie wygląda typowo jak widziałam szukając info w necie, ale pomidory podobno mogą też złapać wirusa i wtedy rozwijają się różne choroby także w nietypowym przebiegu...
przepraszam, że się tak rozpisałam, ale im więcej danych tym łatwiej będzie zdiagnozować problemy.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witaj na forum,
na zdjęciu pomidorka wg mnie dopadła zaraz ziemniaczana.
Widzę, że napisałaś również w wątku balkonowym.
Skoro Twoja uprawa jest na balkonie raczej tam zadawaj pytania odnośnie swoich upraw,
aby nie dublować pytań.
Jest również wątek poświęcony pomidorom koktajlowym.
Odnośnie zarazy sama musisz podjąć decyzję czy je czymś opryskać.
Przejrzyj ten obecny wątek jak również ten gdzie są linki do środków ochrony
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
moderator
na zdjęciu pomidorka wg mnie dopadła zaraz ziemniaczana.
Widzę, że napisałaś również w wątku balkonowym.
Skoro Twoja uprawa jest na balkonie raczej tam zadawaj pytania odnośnie swoich upraw,
aby nie dublować pytań.
Jest również wątek poświęcony pomidorom koktajlowym.
Odnośnie zarazy sama musisz podjąć decyzję czy je czymś opryskać.
Przejrzyj ten obecny wątek jak również ten gdzie są linki do środków ochrony
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
moderator
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Tu są podobne zdjęcia i opinia naszego klasyka pomidorowegoaha1111 pisze:
Tylko dlaczego akurat teraz w ciągu dwóch dni się takie zrobiły? Wcześniej były gładkie. pozdrawiam
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 7&start=56
Może tak być, że objawy wystąpią z opóźnieniem. Sądzę, że czymś te pomidory nawozisz i zapewne nie jest to gnojówka. Jeśli w składzie nawozu jest mocznik to objaw przenawożenia azotem wystąpi później niż po formie saletrzanej // NO3/ . Mocznik potrzebuje trochę czasu zanim zajdą przemiany jego do formy amonowej a potem saletrzanej. Ja teoretyzuję , bo nie wiem czym Ty nawozisz pomidorki, a że nawozisz, to widać po tych liściach choćby.