Jerzy - w moim poprzednim wpisie nie podważałem Twojego wyboru podłoża do uprawy Adenium jakie stosujesz przy przesadzaniu swoich roślin. Nie podważam również jego wartości odżywczych dla roślin, szczególnie Twoich roślin kształtowanych na formy bonsai.Nie zgodzę się, że podłoże, które dodaję ostatnio roślinom jest czysto mineralne w zasadzie jałowe.
Mój wpis opierałem o moje praktyczne doświadczenie z uprawą sadzonek Adenium w namiastce hydroponiki (fakt stawiałem pierwsze kroki w tym temacie). Zapewne pamiętasz, że kilkanaście roślin próbowałem uprawiać tą metodą w granulatach o różnych składach (perlit, wermikulit, lawa wulkaniczna czerwona, keramzyt). Moje obawy zasolenia szczególnie, związkami azotu, potasu i fosforu, tyczyły mojego osobistego doświadczenia z takim składem granulatów do uprawy młodych roślin Adenium. Dla Twoich roślin, które formujesz na drzewka bonsai, ilość podstawowych składników "budulcowych " (N-P-K) oraz pierwiastków śladowych (Mg, Mn, Fe, Ca, Ti, Mo) zawartych w minerałach, które używasz do komponowania podłoża, zapewne jest wystarczająca tak jak piszesz nawet na jeden rok. Moim zdaniem - mogę się mylić, ale gdy nie tniemy mocno roślin, nie zależy nam na ograniczaniu wielkości - wysokości rozrostu Adenium, potrzebne jest dokarmianie roślin, czy to nawozami mineralnymi (sztucznymi) czy nawozami organicznymi. Osobiście uważam, Adenium jest rośliną "żarłoczną" (ale nie można przesadzać i dokarmiać "na siłę"). O możliwości zasolenia podłoża napisałem również dlatego, że Adenium sadzę w stosunkowo niewielkich doniczkach z dość małą ilością podłoża, granulatu - i tu leży sedno moich obaw o możliwości zasolenia, właśnie tak małej objętościowo ilości podłoża.